Silny rynek amerykański, który mogliśmy obserwować w poniedziałek, przyniósł również pozytywne odreagowanie na giełdach europejskich.

Powściągliwość w sytuacji nieustających obaw o wymianę handlową jest uzasadniona, jednak należy nadmienić, że wzrosty, które obserwowaliśmy w ciągu ostatnich 18 miesięcy w USA, napędzane były głównie przez rynek technologii, który w dniu wczorajszym zanotował gwałtowne spadki. W rezultacie doszło do zniesienia znacznej części zysków z poniedziałku, a S&P500 zawrócił w kierunku 200-dniowej MA.

Można oczekiwać, że sytuacja ta znajdzie swoje odzwierciedlenie na rynkach europejskich dzisiaj rano. Sektor technologiczny wciąż boryka się z niepewnością napędzaną m.in. problemami Facebooka z danymi użytkowników.

Podczas gdy Facebook znajduje się na świeczniku w związku ze wspomnianą kwestią sposobu wykorzystywania przez niego danych osobowych, można się spodziewać, że wkrótce sprawa ta przyciągnie uwagę również do innych firm z branży technologicznej, takich jak np. Alphabet, Twitter, Microsoft, czy Apple. Jeżeli ustawodawcy zwrócą się ku pozostałej części sektora, co wydaje się bardzo prawdopodobne, można się spodziewać, że inne przedsiębiorstwa technologiczne będą szukały sposobów na uniknięcie kontroli, zwiększając prawdopodobieństwo na ujawnienie nowych praktyk wymagających przeanalizowania.

Dostęp osób trzecich do newralgicznych danych, jak również sposób ich zabezpieczania może być jednym z głównych obszarów zainteresowania. Jeśli kontrole wykażą kolejne nieprawidłowości, wówczas istnieje ryzyko, że zyski wypracowane na rynkach technologii będą zagrożone, a inwestorzy mogą stracić zaufanie do sektora.

Ostatnie dane z sektora detalicznego wskazują na trudny czas, jaki nastał dla sprzedawców w Wielkiej Brytanii. Mimo tego, sprzedaż detaliczna wykazywała dość dobre wyniki. W dniu dzisiejszym poznamy odczyty CBI z prognozą na poziomie 7 - nieco niżej niż wynik z lutego (8). Aktualne dane są gorsze niż wyniki, które obserwowaliśmy pod koniec zeszłego roku, wciąż jednak pozostają na pozytywnych poziomach.

W dniu dzisiejszym oczekujemy również na odczyt PKB z USA. Zgodnie z prognozą powinniśmy tutaj zobaczyć wzrost do poziomu 2,7% w stosunku do 2,5% przy ostatnim odczycie.

EURUSD – kurs cofnął przed dotarciem do 1,2500, gdzie znajduje się istotny poziom oporu. Ruch powyżej 1,2530 może dać sygnał dla dalszego umacniania euro, ale dopóki znajdujemy się poniżej, istnieje ryzyko powrotu w okolice 1,2250.

GBPUSD – notowania napotkały problem w przełamaniu linii trendu i linii MA na 1,4270 i dopóki znajdujemy się poniżej, istnieje ryzyku na spadki w kierunku 1,3980. Ruch poniżej 1,3970 może pociągnąć cenę na dołki z zeszłego tygodnia.

EURGBP – nie dotarliśmy do 0,8800 wczoraj. Kurs musi powrócić powyżej 0,8820, by dać sygnał do wzrostów na 0,8920. Na ten moment, wciąż pozostaje ryzyko spadku do 8-miesięcznych minimów na 0,8667, które testowaliśmy w zeszłym tygodniu.

USDJPY – wczoraj cena wróciła w okolice 105,90, po poniedziałkowym odwróceniu. Potrzebujemy utrzymać się powyżej 105,20, aby notowania mogły skierować się na 107,20. Jeżeli nastąpi przełamanie poniżej 105,00, możemy wkrótce zobaczyć powrót do minimów na 104,60, a nawet niżej na 103,00.

FTSE100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 50 punktów do 6 949.

DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 120 punktów do 11 850.

CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 65 punktów do 5 060.