Poprzednie dwa upłynęły pod znakiem trzech banków centralnych najbogatszych krajów świata. Krótko podsumujmy najważniejsze kwestie, które znalazły się w protokołach z ich posiedzeń. Rezerwa Federalna potwierdziła nową strategię co do ścieżki stóp procentowych. Dotychczas bank z wyprzedzeniem podnosił koszt pieniądza, kiedy inflacja zbliżała się do celu. W nowej strategii przyjęto założenie, że nawet przestrzelenie celu inflacyjnego nie będzie skutkowało wzrostem stóp, dopóki inflacja na trwałe nie zakotwiczy się na poziomie 2%, a stopa bezrobocia nie osiągnie poziomu wskazującego na pełne zatrudnienie. Zapowiedź, że stopy procentowe nie zmienią się do końca 2023 roku osłabiła dolara, a brak wzmianki o dalszej stymulacji spowodował spadki na giełdach.
Następny w kolejności był Bank Japonii. Nowym premierem Japonii został Yoshihide Suga, który zapowiedział kontynuację polityki premiera Abe. BoJ nie zmienił ram swojej polityki pieniężnej. Ekspansywna polityka pieniężna i fiskalna oraz zmiany strukturalne miały na celu trwałe odbicie gospodarki Japonii. Póki co plan ten się nie powiódł. Saga zapowiedział, że będzie kontynuował politykę poprzednika, więc w najbliższym czasie nie można oczekiwać żadnych zmian w polityce banku.
Serię zakończył Bank Anglii. I było to chyba najciekawsze wydarzenie. Wizja opuszczenia wspólnoty bez porozumienia oraz kolejna fala pandemii stawia spore wyzwanie przed Komitetem Polityki Pieniężnej. W komunikacie pojawiła się kwestia, która krążyła w świecie finansjery jako plotka. MPC dyskutował o możliwości wprowadzenia ujemnych stóp procentowych i skutkach takiej decyzji. Program QE utrzymano na poziomie 745 mld GBP - 725 mld w postaci obligacji skarbowych, 20 mld obligacji korporacyjnych z sugestią, że może zostać zwiększony. W reakcji na komunikat funt osłabił sią do większości walut z grona G-10.
Brak wzmianki o nowych środkach, które miałyby być wpompowane w gospodarkę przez Fed, rozczarował amerykańskich inwestorów. Zaraz po zakończeniu konferencji Powella kontrakty na amerykańskie indeksy sporo traciły. Wczorajsza sesja rozpoczęła się sporymi spadkami, jednak w jej trakcie graczom udało się odrobić połowę początkowej straty. Niemniej przynajmniej na jakiś czas optymistyczne nastroje zostały zepsute. W ostatecznym rozrachunku Dow Jones, S&P500 i Nasdaq Composite zakończyły dzień stratami odpowiednio 0,47%, 0,84% i 1,27%. W obraz rynku wpisały się małe spółki. Russell 2000 spadł o 0,63%.
Od wczoraj sporo zyskuje ropa. Wsparcie nadeszło ze strony OPEC+ i słownej interwencji. Wspólny Ministerialny Komitet Monitorujący OPEC+, JMMC podkreślił w końcowym oświadczeniu „krytyczne znaczenie” pełnego przestrzegania cięć produkcyjnych i kompensowania nadprodukcji „tak szybko, jak to możliwe”.
Rynki w regionie Azji i Pacyfiku spadają po tym, jak Rezerwa Federalna USA wskazała, że jej referencyjna stopa procentowa pozostanie blisko zera przynajmniej do 2023 r., ale nie ogłosiła żadnych dodatkowych planów stymulacyjnych. Nikkei 225 traci 0,67 proc., australijski S&P/ASX200 notuje spadek o 1,02%, a południowokoreański KOSPI pod kreską 1,08%. Na pozostałych giełdach regionu: Hong Kong (-1,76%), Szanghaj (-0,39%), Singapur (-0,39%), Tajwan (-0,80%), Indonezja (-0,21%), Nowa Zelandia (-0,31%). Indyjski Sensex traci 0,72%. Indeks Asia Dow, skupiający największe firmy regionu, jest na minusie 1 32%.
Po trzech z rzędu spadkowych sesjach przy Książęcej, wczorajsza sesja, po fatalnym początku, zakończyła się po myśli byków. Czwartkowemu handlowi na GPW towarzyszył obrót, który na szerokim rynku wyniósł 862 mln złotych. Z tego na blue chipy przypadło 746 mln PLN. Indeks WIG wzrósł o 0,31% proc. Większość indeksów udało się wyprowadzić w zieloną strefę. WIG 20 wzrósł o 0,44 proc, WIG20 fut. zyskał 0,27%, a WIG20usd dodał do dorobku 0,07 proc. Niewielka zmiana wartości indeksu przypadła drugiej i trzeciej lidze. mWIG40 stracił 0,07 proc. sWIG80 finiszował z symbolicznym wzrostem o 0,03 proc. W gronie blue chipów 11 spółek zakończyło dzień zyskami, a 9 przyniosło posiadaczom ich akcji stratę. Największe stopy zwrotu dały akcje Lotosu (7,29%), PKN Orlen (4,57%) i PGE (3,63%). Czerwonymi latarniami okazały się PGNiG, Play i KGHM. Walory te straciły odpowiednio 4,78%, 2,75% i 2,37%.
Dzisiaj wygasa wrześniowa seria derywatów, a tym samym zachodzi ryzyko zwiększonej zmienności pośród spółek z WIG20. W dniu trzech wiedź prym prawdopodobnie będą wiedli inwestorzy instytucjonalni z grubymi portfelami. Zachodzi obawa, że inwestorzy instytucjonalni będą chcieli rozliczyć wrześniową serię na niskich poziomach, bowiem przed dzisiejszym dniem WIG 20 znalazł się w okolicach najniższych poziomów od czerwca.
WIG20 fut otwiera się nieco powyżej wczorajszego zamknięcia. W początkowej fazie handlu indeks rośnie o 0,45%.
Złoty pozostaje stabilny do głównych walut.
GBPPLN – para powraca od wsparcia na 4,77 i zmierza w stronę poziomu 5,00
EURPLN – cena przebiła opór na 4,4250. Kolejny jest na 4,49. Najbliższe wsparcie to poprzedni opór.
USDPLN – para walczy z poziomem 3,75. Jego pokonanie otwiera drogę do kolejnego na 3,85. Wsparcie jest na poziomie 3,61.
CHFPLN – para blisko oporu na poziomie 4,15. Wsparciem jest na poziomie 4,11.
PLNJPY – opór usytuowany na 28,90 skutecznie powstrzymał marsz na północ i podąża do wsparcia na 25,88.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.
