Długo oczekiwane spotkanie G20 rozpoczyna się dzisiaj w Osace w Japonii. Było ono priorytetem dla inwestorów w tym tygodniu. Szczyt potrwa dwa dni, a jutrzejsze spotkanie prezydenta Trumpa i Xi Jinpinga będzie prawdopodobnie najważniejszym wydarzeniem.

 

Europejskie i amerykańskie giełdy były wczoraj nieco przytłumione, ponieważ wielu inwestorów przyjęło postawę oczekiwania przed szczytem. Pojawiły się doniesienia na temat „rozejmu” między USA i Chinami. Doniesiono, że Chiny są zainteresowane „zrównoważoną” umową handlową, ale twierdzą, że Pekin nie interesuje USA. Według Larry'ego Kudlowa, doradcy ekonomicznego prezydenta Trumpa, nie ma warunków wstępnych do rozmów handlowych, ale USA mogą nadal iść naprzód z dodatkowymi taryfami. Spór handlowy między USA a Chinami odszedł już od kwestii dóbr. Na pierwszy plan debaty wysunęła się technologia. Pekin chciałby, aby Stany Zjednoczone zniosły zakaz nałożony na Huawei, ale ponieważ okazało się, że niektórzy pracownicy Huawei pracowali dla chińskiego wojska, obawy USA dotyczące bezpieczeństwa narodowego prawdopodobnie wzrosną. Waszyngton obawia się również ochrony amerykańskiej własności intelektualnej w Chinach. Inwestorzy byli ostrożnie optymistycznie zbliżając się do szczytu G20, ale wciąż pozostaje wiele do zrobienia.

 

Akcje w Azji traciły na wartości, gdy światowi liderzy przybyli do Japonii na spotkanie G20. Kwestie handlowe będą głównym tematem rozmów.

 

Wczoraj potwierdzono, że gospodarka USA wzrosła o 3,1% w pierwszym kwartale. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 227 000, podczas gdy ekonomiści oczekiwali 220 000. Stopa bezrobocia jest na poziomie 50-letnich minimów, a wzrost wynagrodzeń przewyższa inflację.

 

Złoto odreagowało po części ruch z tego tygodnia. We wtorek metal osiągnął najwyższy poziom od sześciu lat i teraz obserwujemy lekkie odwrócenie. Pallad powrócił do szerszego trendu wzrostowego, jaki ma miejsce od sierpnia 2018 roku.

 

Najnowsze dane CPI z Hiszpanii i Niemiec obrazują słaby popyt w strefie euro. Odczyt hiszpański spadł z 0,9% w maju do 0,6%, podczas gdy niemiecki pozostał na poziomie 1,3% - najniższym od lutego 2018 r. Ostatnie dane inflacyjne dodają wagi argumentowi, że potrzebny jest bodziec.

 

Francuski CPI zostanie opublikowany o 8:45 rano, a ekonomiści spodziewają się, że wzrośnie do 1,1% z 0,9% w maju. Włoski CPI zostanie opublikowany o godzinie 11:00, a prognoza przewiduje, że spadnie do 0,7% z 0,9%. W tym samym czasie opublikowane zostaną dane o inflacji w strefie euro, a główny i bazowy raport CPI mają  wynieść odpowiednio 1,2% i 1%. O godz. 10:30 opublikowany zostanie ostateczny odczyt PKB w pierwszym kwartale w Wielkiej Brytanii, a inwestorzy oczekują, że pozostanie on na poziomie 1,8%.

 

Preferowaną przez Fed miarą inflacji jest podstawowy odczyt PCE, który zostanie opublikowany o godzinie 14:30 i oczekuje się, że utrzyma się na stałym poziomie 1,6%. Miesięczny odczyt PKB w Kanadzie zostanie ogłoszony o godzinie 14:30 i spadnie do 0,1% z 0,5% w marcu.

 

EURUSD – notowania rosły od końcówki maja, a przełamanie w górę  1,1400 może poprowadzić kurs na 1,1448. Spadek poniżej 1,1200 może z kolei otworzyć drogę na retest poziomu 1,1110.

 

GBPUSD – obserwujemy spadki od połowy marca i jeżeli sentyment się utrzyma, kurs może dotrzeć do wsparcia przy 1,2476. Poziom 1,2800 stanowi obecnie opór. 

 

EURGBP – kurs odbijał od ponad miesiąca i jeżeli utrzyma się powyżej 0,8800, możliwy jest ruch w kierunku 0,9000. Spadki mogą się kierować w okolice 200-dniowej MA przy 0,8781.

 

USDJPY – kurs pozostawał w trendzie spadkowym od kwietnia. Jeżeli sentyment niedźwiedzi utrzyma się, celem może być poziom 106,00. Opór znajduje się w okolicy 50-dniowej MA przy 109,62.

 

FTSE 100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 1 punkt do 7 403

 

DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 14 punktów do 12 285.

 

CAC 40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 1 punkt do 5 492.

 

Poprzedni artykuł >