Prezydent Trump z jednej strony daje, z drugiej zabiera. Na początku roku amerykańskie giełdy osiągnęły rekordowo wysokie poziomy dzięki inicjatywie podatkowej, ale rozpoczęta przez niego wojna handlowa i ataki na Amazon stały się przyczyną niepokoju inwestorów.

 

Wczoraj zaczęły obowiązywać chińskie cła na niektóre produkty z USA, co zachwiało zaufaniem na rynku. Pekin zdecydował się nałożyć opłaty od towarów o wartości około 3 miliardów dolarów. Odpowiedź Chin nie była zbyt agresywna, ale dealerzy obawiają się, że może to rozpocząć długoterminową wojnę handlową. Piłka jest teraz po stronie Trumpa, a traderzy czekają, aż prezydent USA zrobi następny krok.

 

Amazon znalazł się pod ogromną presją zeszłej nocy po tym, jak Trump stwierdził, że technologiczny gigant nie płaci części podatków. Internetowy sprzedawca detaliczny jest jednym z najlepszych producentów w swojej branży w ostatnich latach, a jego ostatnia wyprzedaż obciążyła cały sektor.

 

Jeff Bezos jest dyrektorem generalnym Amazon, a także właścicielem Washington Post - które było krytycznym wsparciem administracji Trumpa. Możliwe, że presja, pod którą znajduje się Amazon, jest spowodowana polityką Bezosa. Można się spodziewać, że do czasu, gdy pozostaje ona na radarze Trumpa, prawdopodobnie inwestorzy będą unikać akcji spółki.

 

Dziś rano poznamy raporty PMI o produkcji ze strefy euro i Wielkiej Brytanii. Ekonomiści spodziewają się spowolnienia tempa wzrostu sektorów produkcyjnych Hiszpanii, Włoch, Francji i Wielkiej Brytanii. Odczyt Niemieckiego raportu ma pozostać na niezmienionym poziomie.

 

Najnowsze aktualizacje ekonomiczne ze strefy euro wskazują na spowolnienie rozwoju w regionie. Względna siła wspólnej waluty może hamować wzrost w obszarze walutowym. Europejski Bank Centralny będzie prowadził politykę luzowania polityki pieniężnej przynajmniej do września, ale jeśli region nadal będzie się stabilizował pod względem wzrostu gospodarczego, możliwe jest utrzymanie tego kierunku działania.

EUR/USD –  kurs kierował się na północ przez ostatni miesiąc z oporem przy 1,2476 i możliwością przełamania w kierunku 1,2500. Wsparcie może znajdować się przy 1,2239 i 1,2154.

GBP/USD – cena kontynuuje swój kierunek utrzymywany przez ostatni rok z targetem na 1,4244. Cofnięcie notowań może wyhamować przy 1,3900.

EUR/GBP – dopóki para znajduje się poniżej 0,8800 cały czas możliwe są spadki. Wsparcie może znajdować się przy 0,8667. Przełamanie powyżej 0,8800 może skierować kurs na 0,8891.

USD/JPY – para ta pozostaje w ruchu spadkowym od listopada. Jeżeli niedźwiedzi sentyment utrzyma się, może doprowadzić kurs w okolice 104,63. Opór w okolicy 108,00 lub 109,78.

FTSE 100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 36 punktów, przy 7 020.

DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 116 punktów, przy 11 980.

CAC 40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 55 punktów, przy 5 112.