market relief

O losach piątkowej sesji na rynkach akcji zdecydowała publikacja danych z rynku pracy w USA (tzw. payrollsy). Wspomniane dane okazały się znacznie mocniejsze od oczekiwań rynkowych - zatrudnienie w amerykańskim sektorze pozarolniczym zwiększyło się o 313 tysięcy względem oczekiwanych 200 tysięcy. Piątkowa sesja na GPW cechowała się dużą zmiennością, najpierw indeks WIG20 naruszył poziom 2300 pkt., by później szybko na niego zareagować i rozpocząć wzrostowy kontratak. Tym samym wspomniana cena blue chipów staje się krótkoterminowym wsparciem dla tego indeksu. Przed godziną 11:00 WIG20 oscyluje w okolicach 2370 pkt.

 

Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się od przyzwoitego otwarcia indeksu największych spółek, który w pierwszych godzinach sesji rośnie o 0.65% podczas gdy indeksy małych i średnich spółek oscylują wokół piątkowego zamknięcia.

 

Najsłabszym ogniwem w gronie blue chipów jest KGHM, które obok Pekao SA jest jedyną spółką WIG20 pod kreską. Słabość miedziowej spółki można próbować tłumaczyć nieoczekiwanym odwołaniem prezesa Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego o czym postanowiono podczas sobotniego posiedzenie rady nadzorczej tej spółki.  W komunikacie nie podano powodów odwołania prezesa. To już trzecia zmiana na stanowisku kierowniczym w KGHM od momentu przejęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Dzisiejsze lekkie (-0.40%) spadki miedziowej spółki sprawiają, że kurs KGH po raz trzeci zbliża się do strefy 99 - 101 zł, która od kilku miesięcy skutecznie broni kursu tego waloru.

 

Przed dzisiejszą sesją wyniki finansowe podał największy bank w Polsce - PKO BP. Publikacja okazała się zgodna z oczekiwaniami. Zysk netto grupy w czwartym kwartale 2017 wzrósł do 820 mln PLN z 593.3 mln PLN rok wcześniej, konsensus rynkowy oczekiwał zysku na poziomie 829.5 mln zł. Publikacja danych nie przekłada się na większą zmienność notowań banku (kurs PKO rośnie dziś o 0.75%), które z kolei znajdują się w bardzo ciekawej sytuacji technicznej.

 

Notowania PKO podczas piątkowej sesji mocno zniżkowały naruszając istotne wsparcie przy 40.50 zł wyrysowane przez dołek z grudnia 2017. W drugiej części sesji, wraz z ożywieniem na całym polskim rynku, notowania odwróciły złą sesją i zamknęły się w okolicach jej maksimum. Piątkowa świeczka w kształcie młota, przy dużym wolumenie, może zwiastować koniec korekty na notowaniach PKO i próbę wyrysowania impulsu wzrostowego, którego pierwszym targetem będzie poziom 44 zł. Jego przełamanie może zwiastować ruch w okolice styczniowego szczytu przy 48 zł.

 

W pierwszych godzinach handlu dobrze radzą sobie spółki paliwowe, gdzie Lotos rośnie o 1%, a PKN Orlen zwyżkuje o 1.9%. W przypadku LTS, ostatnie miesiące wyrysowały szeroką konsolidację w przedzie 53.50 zł - 59 zł, która skutecznie ogranicza ruchy notowań. Ostatnie sesje przynoszą kolejne podejście w górne ograniczenie tej strefy, której ewentualne wyłamanie może zwiastować ruch w okolice październikowego szczytu przy 70 zł.

 

Kolejną dobrą sesje notuje wspominane w zeszłym tygodniu CCC, którego kurs rośnie dziś o 1.5% pewnie zmierzając w kierunku oporu przy 276.50 zł. W ostatnich 2 tygodniach notowania obuwniczej spó łki wzrosły o niemal 10%. Po tak silnym wzroście w krótkim czasie możemy oczekiwać przerwy w impulsie i chwili oddechu dla inwestorów, jednak krótkoterminowa perspektywa spółki wygląda w dalszym ciągu mocno prowzrostowo.