Dzisiaj pod nieobecność graczy z USA można spodziewać się zmniejszonej zmienności. W tym tygodniu kalendarz makroekonomiczny jest stosunkowo pusty. W środę najważniejszym wydarzeniem będzie decyzja Banku Kanady o wysokości stóp procentowych, a w czwartek poznamy rewizję PKB ze Stanów Zjednoczonych.

Co dalej z Brexitem? Szanse na przyjęcie umowy brytyjskiej premier są obecnie w okolicy zera, spadło również prawdopodobieństwo na podpisanie umowy z UE. Zatem bardziej realny wydaje się twardy Brexit lub pozostanie we Wspólnocie. Uwaga rynku skupi się w najbliższych dniach na tym kto zastąpi Therese May na stanowisku premiera i ryzyku ewentualnego wystąpienia przedterminowych wyborów. Nowy premier zapewne skieruje się w prawą stronę, aby odzyskać poparcie wyborców straconych na rzecz nowopowstałej partii Brexit. Ta partia według ostatnich sondaży wygrała wybory w UK do PE. Sytuacja polityczna na wyspach, która w ostatnich dniach mocno się skomplikowała może nieść za sobą dalszą presję na brytyjską walutę. 

Ostatnia sesja tygodnia za oceanem przed Dniem Pamięci przebiegała w sennej atmosferze. Inwestorzy nie kwapili się do podejmowania poważniejszych decyzji. W ostatecznym rozrachunku DJIA, S&P 500 i Nasdaq zakończyły dzień w zieleni zyskując odpowiednio 0,37%, 0,14% i 0,11%, tym samym odreagowując czwartkowe solidne spadki. Najlepiej poradził sobie indeks małych spółek . Russel 2000 wzrósł o 0,85%. Cały ruch na Wall Street  przed poniedziałkowym świętem odbył się przy niskich obrotach, które wyniosły 3 mld. 

W piątek wzrosły również rentowności amerykańskich dziesięciolatek osiągając 2,327%, w porównaniu z 2,296% w czwartek kiedy to osiągnęły najniższy poziom od 19 miesięcy. 

W dniu dzisiejszym, po spotkaniu z nowym cesarzem Japonii, Trump ma spotkać się z premierem Abe w rozmowach między innymi o wymianie handlowej. Pierwsze pozytywne sygnały już napłynęły, ale ostateczne porozumienie prawdopodobnie będzie zawarte dopiero po lipcowych  wyborach. Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku panują lekko optymistyczne nastroje. Nikkei225 zyskuje 0,31%, Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-0,13%), Szanghaj (1,38%), Singapur (-0,10%). Asia Dow nad kreską 0,20%.

Piątek na GPW, podobnie jak w całej Europie to odreagowanie poprzednich spadków. Cały ruch poparty był wysokimi obrotami, które wyniosły 947 mln PLN. WIG20 zyskał 0,7%, a notowania zamknęły się na poziomie otwarcia ubiegłego tygodnia rysując świeczkę szpulkę z długimi cieniami co może oznaczać niezdecydowanie i remis w walce popytu z podażą. Tym samym miniony tydzień nie zmienił obrazu rynku. Ciągle możliwe są dwa scenariusze. W pierwszym zakładamy wzrostowe odreagowanie ostatnich spadków, a wtedy celem dla byków będzie domknięcie tygodniowej luki na poziomie 2322 punktów. W przeciwnym wypadku targetem dla sprzedających będzie luka z końca października 2018 r. na poziomie 2120 punktów. 12 spółek zakończyło handel zyskiem, a 8 spadkiem.  Najwyższe stopy zwrotu osiągnęły CD Projekt (6,02%), KGHM (2,37%) i JSW (1,85%). Najsłabiej wypadły LPP ze strata 3,41% i CCC oddając 1,48%. Również indeksy obrazujące zachowanie się małych i średnich spółek zakończyły dzień zyskami.

Po dobrym otwarciu w Europie początek handlu przy Książęcej to niewielkie wzrosty. WIG 20 zyskuje 0,27%. Na plusie są walory: Orange (1,31%) i Orlen (0,99%), najwięcej tracą  zaś: CCC (-3,72%) oraz JSW (-1,53%).  

Na rynku PLN obserwujemy na przestrzeni tygodni stabilizację, a kurs rodzimej waluty porusza się w niewielkim przedziale wahań. 

GBPPLN – Zawirowania polityczne i niepewność co dalej z brexitem osłabiła funta do wszystkich walut w tym i do PLN, a para po trzech tygodniach spadków zatrzymała się w okolicach 4,85.  

USDPLN – para po osiągnięciu nowego tegoroczne maksimum na 3,8664 zawróciła na południe korygując ostatnie wzrosty

EURPLN – kurs pozostaje w konsolidacji pomiędzy 4,3400 a 4,2600. 

CHFPLN – kurs kształtuje się pomiędzy 3,7330 a 3,8400. 

PLNJPY – sufit na poziomie 29,70 został utrzymany. Wsparcie jest na 28,00.

 

Poprzedni artykuł >