Wczorajsze dane na temat inflacji bazowej w Polsce okazały się wyższe od oczekiwań. Zamiast wzrostu cen na poziomie 0,6%, podano, że r/r inflacja z wyłączeniem energii i żywności wyniosła 0,7% r/r. Nie jest to duże odchylenie, zatem też wpływ na rynki i RPP jest niewielki, ale jednak jest. Wczoraj polski złoty zyskał ponownie na wartości. Duże znaczenie ma też wzrost euro, które zwłaszcza względem dolara zyskiwało wczoraj najwięcej. Dziś nastąpiła korekta i dolar odzyskuje nieco pola. 

 

Prawdopodobnie inwestorzy na PLNie będą czekali na jutrzejsze dane dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń. To one mogą dać kolejny impuls, ponieważ jednym z największych czynników inflacjogennych są właśnie płace. Rynek spodziewa się wzrostu wynagrodzeń o 6,5% r/r, a zatrudnienia o 3,7%. Informacje zostaną podane o godz. 10:00.

 

Do tej pory najsilniejszą parą z polskim złotym był GBPPLN, jednak dzisiejsze dane na temat wynagrodzeń w Wielkiej Brytanii, które okazały się słabsze od oczekiwań, mogą spowodować głębszą korektę. Zwłaszcza, że wciąż nie udało się pokonać oporu na poziomie 4,8300 - 4,8400. Jutro podane zostaną jeszcze dane na temat inflacji z Wielkiej Brytanii oraz w czwartek dotyczące sprzedaży detalicznej. Po komplecie danych z pewnością rynek obierze kierunek na następne tygodnie. 

 

Giełdy na zachodzie są dziś na plusie, DAX30 rośnie o blisko 1%, kontrakty na SP500 także są na plusie. Niestety nic sobie z tego nie robi WIG20, który od rana waha się w jedną i w drugą stronę. Z technicznego punktu widzenia wybicie poziomu 2280 punktów w górę powinno dać przyspieszenie wzrostów. Na razie brakuje chęci do kupowania. Kolejny oporem jest 2380 punktów, a wsparciem 2240 pkt. 

 

Ponownie pojawił się temat elektrowni jądrowej, minister Tchórzewski twierdzi, że może zostać ona sfinansowana ze środków własnych, a dodatkowo twierdzi, że bez jej powstanie Polska nie będzie w stanie wypełnić norm narzuconych przez Unię Europejską. Retoryka ministra od dłuższego czasu jest skierowana w stronę taką, że nie ma innej możliwości jak budowa elektrowni jądrowej, i że decyzja w tej sprawie praktycznie zapadła. Inwestorom brakuje jedynie konkretów, na podstawie których mogliby ocenić perspektywę zwrotu z takiej inwestycji, co powoduje stale pojawiającą się presję na spółkach energetycznych oraz PKN Orlen, które potencjalnie miałby finansować budowę elektrowni. 

 

W przypadku PKN Orlen oraz Lotosu pojawił się pomysł, aby Lotos działał jako wydzielone przedsiębiorstwo, po tym jak zostałby przejęty przez PKN Orlen. Obie spółki dziś tracą na rynku. 

 

USDPLN przebił w dół wsparcie na poziomie 3,3800, kolejną barierą przed spadkami jest 3,3200 - 3,3300, czyli dolne ograniczenie szerokiej konsolidacji na wykresie dziennym. Najbliższy opór jest na 3,4250. W przypadku ostatecznego wzrostu ponad ten poziom celami dla ruchów w górę będą poziomy 3,5000 - 3,5400. 

 

EURPLN kurs przebił wsparcie na 4,1800 i dotarł do celu na poziomie 4,1500 - 4,1560. Kolejnym ważnym poziomem wsparcia jest  4 1325. Oporami są aktualnie 4,1900 oraz 4,2100. 

 

GBPPLN dopiero przebicie poziomu 4,8400 - 4,8500 pozwoli na rozwinięcie się większego impulsu wzrostowego, z celami na poziomach 4,9400 oraz 5,0600. Silne wsparcie jest na poziomie 4,7700, które jak dotąd zatrzymało trwającą korektę. Następne wsparcie jest w przedziale 4,6800 - 4,6600. 

 

CHFPLN rynek spadł najniżej od stycznia 2014 roku, wsparcie jest na poziomie 3,4900 i aktualnie jest ono testowane. Wybicie powinno doprowadzić do spadków do poziomu 3,3400. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 3,5500, a następnie na 3,5800.