Tydzień rozpoczął się wzrostami indeksów giełdowych, po tym jak Chiny opublikowały paczkę danych za II kwartał. O ile PKB za II kwartał w relacji r/r rozczarował dynamiką wzrostu 6,2% poniżej oczekiwań 6,3% to już w ujęciu kwartalnym zarówno sprzedaż detaliczna jak i produkcja przemysłowa wypadły znacznie powyżej mediany oczekiwań rynkowych. Wzrost produkcji i wzrost sprzedaży detalicznej są wynikiem strategii rządu na rzecz pobudzenia gospodarki poprzez obniżenie podatków i subsydiowanie samorządów i przedsiębiorstw. Wzrosty na giełdach w dużej mierze były podsycane oczekiwaniami, że Pekin wprowadzi więcej zachęt.
Giełdowi gracze w Stanach Zjednoczonych nie odstępują od kupowania akcji. Pozostający do tej pory w tyle za S&P500 kontrakt na DJIA wyznaczył nowy szczyt, a giełdy pną się w górę ani na chwile nie zatrzymując. Budzi to jednak pewne obawy inwestorów wyczekujących silniejszych tąpnięć na rynku i wieszczących zbliżającą się wielkimi krokami recesję, co można próbować interpretować stosunkowo niskimi obrotami na Wall Street. Na rynku kasowym wczorajsze wzrosty nie były już tak imponujące. DJIA, S&P500 i Nasdaq zakończyły dzień na niewielkim plusie odpowiednio 0,10%, 0,02% i 0,17%. Największym spółkom nie dorównał kroku indeks skupiający małe przedsiębiorstwa. Russell2000 zakończył dzień pod kreską tracąc 0,52%. Poniedziałkowe wzrosty po raz kolejny pokazały, że towarzyszą im niskie jak na Wall Street obroty, które wyniosły niespełna 3 mld USD. Za oceanem rozpoczął się sezon wyników. Poznaliśmy wynik Citigroup, którego zysk na akcję wyniósł 1,87 USD, wobec prognozy 1,81 USD. Właśnie od sezonu wyników będzie zależało, czy obecny trend utrzyma się i będziemy świadkami rysowania nowych szczytów, czy może dojdzie do wyczekiwanej przez cześć uczestników rynku korekty.
Na otwarciu City kontrakty futures na amerykańskie indeksy nie obierają kierunku i pozostają na poziomie wczorajszego zamknięcia. Dzisiaj uczestnicy rynku skupią uwagę na danych o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w USA oraz wystąpieniu przedstawicielach Fed, Jerome Powella i Charles Evansa z Chicago.
W mieszanych nastrojach przebiega sesja w rejonie Azji i Pacyfiku. Po dniu wolnym na parkiet powrócili japońscy gracze. Nikkei stracił 0,69%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (0,15%), Szanghaj (-0,27%), Singapur (0,23%). Indeks szerokiego rynku Asia Dow oscyluje wokół zera.
Początek wczorajszej sesji nad Wisłą dał niewielki powód do radości bykom. Kupujący zdołali utworzyć wyższe do poprzedniego maksimum jednak handel zakończył się kontrą niedźwiedzi sprowadzając WIG20 W okolice otwarcia. Niechęć kupujących do szerszego otwarcia portfeli widoczny był w skromnym obrocie, który wyniósł 566 mln złotych. Ostatecznie WIG20 zyskał 0,38%. W gronie blue chipów 14 spółek zakończyło dzień zyskiem, 4 odnotowało spadki, a 2 nie zmieniły ceny. Najwyższą stopę zwrotu osiągnęły akcje Cyfrowego Polsatu (2,06%) i PGNiG (1,77%). Powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze walorów Tauronu (-1,33%) i PKN Orlen (-1,03%), W przeciwieństwie do WIG20, na minusie handel zakończyły mWIG40 i sWIG80, tracące odpowiednio -0,02% i -0,38%. Spokojny początek handlu w Europie przekłada się na zachowanie graczy na GPW. WIG20fut zyskuje symboliczne 0,08%. Liderami wzrostów jest Play rosnący o 4,69%. Tanieją spółki energetyczne. Tauron traci 2,58%, a PGE 1,39%.
Na rynku PLN aprecjacja rodzimej waluty wyhamowała, co zbiegło się z odbiciem od tygodniowych poziomów wsparć.
GBPPLN – Zawirowania polityczne i słabsze ostatnio dane z UK ciążą funtowi, a para na fali ostatnich spadków dotarła w okolice 4,73 i od tego poziomu funt na odbiciu zyskał już 2 grosze. Ciągle jest możliwe umocnienie PLN do poziomu 4,70.
EURPLN – od kilku dni para skutecznie broni się w okolicach poziomu 4,24-4,25 przed dalszymi spadkami.
USDPLN – Para po obronie poziomu 3,75 dotarła do 3,80 i pozostaje w tym zakresie wahań.
CHFPLN – kurs kształtuje się pomiędzy 3,7330 a 3,8500 i utrzymuje się w górnym zakresie wahań.
PLNJPY – sufit na poziomie 29,70 został utrzymany. Wsparcie jest na 28,00.
CMC Markets