Wczorajszy dzień na rynkach europejskich i amerykańskich był dość niepewny. Nastroje poprawiały się w pierwszej połowie dnia, ale bardzo złe dane dotyczące wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA zadziałały alarmująco, pokazując poważny wpływ pandemii na gospodarkę. Pozytywny nastrój nie trwał więc długo, gdy traderzy uzyskali nowe informacje. Sesja handlowa przybrała ciekawy obrót, gdy Donald Trump wpłynął na wzrost ceny ropy, stwierdzając, że przewiduje, iż globalne dostawy ropy zostaną ograniczone. To spowodowało napływ kupujących pod koniec sesji europejskiej.

 

Amerykański rynek pracy doznał kolejnego ciosu, ponieważ wczorajszy raport o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrósł do rekordowego poziomu 6,6 miliona. Jeśli weźmiemy pod uwagę odczyt 3,3 miliona w ubiegłym tygodniu, sugeruje to, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni ubyło prawie 10 milionów miejsc pracy.

 

Po tygodniach spadków, ropa odwróciła się wczoraj po komentarzach prezydenta Trumpa, który powiedział, że Arabia Saudyjska i Rosja mogą zmniejszyć produkcję o „10 milionów baryłek lub więcej”. Inwestorzy zinterpretowali to jako ograniczenie produkcji o 10 milionów baryłek dziennie. Następnie amerykański prezydent napisał na Twitterze, że ograniczenie produkcji może wynieść nawet „15 milionów”. Rynek energii gwałtownie wzrósł. Traderzy zaczęli jednak kwestionować wielkość potencjalnego cięcia, a także moment takiego ruchu. Niemniej jednak ropa Brent zakończyła sesję wzrostem o 17,8%, a WTI o 24,6% - to najwyższy dzienny wzrost procentowy w historii.

 

Sytuacja na rynku ropy była mile widzianą odskocznią od pandemii i nadała ton pozostałej części handlu na Wall Street. Główne koncerny naftowe osiągnęły ogromne wzrosty, co pomogło indeksom Dow Jones i S&P 500 zamknąć się o ponad 2% wyżej.

 

W nocy opublikowano badanie Caixin z Chin, a odczyt wynosił 43, podczas gdy ekonomiści spodziewali się wyniku 39,6. Publikacja w lutym wyniosła 26,5. Handel w Azji nieco osłabł, a rynki akcji są na minusie. Ropa naftowa oddała część swoich zysków. Liczba osób zarażonych Covid-19 przekroczyła 1 milion, co mocno wpłynęło na sentyment.

 

Jeśli chodzi o dane, odczyt PPI dla strefy euro w lutym spadł do -1,3% z -0,7% w styczniu. Gwałtowny spadek można przypisać niższym cenom towarów i/lub niższemu popytowi. Jeśli ceny spadają na poziomie fabryki, prawdopodobnie wywrze to presję na CPI - który już notuje zniżkę.

 

W Wielkiej Brytanii ogólnokrajowy indeks cen domów wykazał w marcu wzrost o 0,8%, co stanowi dużą różnicę w stosunku do spadku 0,1%, którego spodziewali się inwestorzy.

 

Dolar amerykański notował wczoraj kolejny pozytywny dzień. Zawirowania na rynkach skłoniły inwestorów do poszukiwania bezpiecznych aktywów i wydaje się, że dolar na tym zyskuje. Euro w ostatnim czasie straciło na wartości względem dolara amerykańskiego, funta i jena japońskiego. Dolarowi nie udało się zbytnio umocnić względem funta w ciągu ostatnich kilku sesji.

 

W godzinach od 9:15 do 10:30 zostaną opublikowane raporty PMI dla głównych gospodarek europejskich. Aktualizacje ogłosi Hiszpania, Włochy, Francja, Niemcy i Wielka Brytania, a ekonomiści spodziewają się odpowiednio 25,5, 22, 29, 34,3 i 34,8. Amerykański raport z rynku pracy poza rolnictwem w marcu zostanie ogłoszony o godz. 14:30, a konsensus dotyczy utraty 100 000 miejsc pracy. Raport z lutego pokazał, że dodano 273 000 miejsc pracy. Oczekuje się, że stopa bezrobocia wzrośnie do 3,8% z 3,5%, podczas gdy średnia stopa zarobków utrzyma się na stałym poziomie 3%. Oczekuje się, że sprzedaż detaliczna w strefie euro w lutym spadnie do 0,1% z 0,6% miesięcznie, a odczyt zostanie opublikowany o godzinie 11:00. Raport ISM poza produkcją ma wynieść 44, a odczyt zostanie opublikowany o godzinie 16:00.

 

EURUSD – kurs zanotował spadki w ostatnim czasie i dopóki utrzymujemy się poniżej 1,1000, spadkowe nastawienie może być kontynuowane z kierunkiem na 1,0870. Ponowny test 1,1000 może skierować kurs na 1,1147. 

 

GBPUSD –  para notowała wzrosty w ostatnim czasie i jeżeli tendencja się utrzyma, możliwy jest test 100-dniowej  MA przy 1,2857. W przypadku odreagowania, może dojść do retestu 1,2000.  

 

EURGBP – obecnie obserwujemy trend spadkowy, a dalsze spadki mogą doprowadzić notowania w okolice 0,8594, gdzie znajduje się 200-dniowa MA. Przełamanie powyżej 0,9000 może skierować kurs na 0,9100. 

   

USDJPY –  kurs notował spadki przez blisko tydzień i dopóki utrzymuje się poniżej 200-dniowej MA przy 108,31, zniżka powinna być kontynuowana. Wsparcie znajduje się przy 106,00. Wzrosty z tego miejsca mogą dotrzeć w okolice 110,00.

 

FTSE 100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 62 punkty do 5,418

 

DAX 30 - oczekiwany spadek na otwarcie o 80 punktów do 9,490

 

CAC 40 - oczekiwane spadek na otwarcie o 45 punktów do 4,175      

 

 

Poprzedni artykuł>

CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. 

Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji.

Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby.

Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.