W związku z wczorajszym zamknięciem rynków amerykańskich na Święto Dziękczynienia, dzisiejsza sesja może być dość łagodna po kolejnym negatywnym tygodniu dla europejskich rynków akcji. Inwestorzy obserwują dalsze kroki Brukseli w kwestii włoskiego budżetu. Czekamy na unijny szczyt w tym tygodniu, spotkanie G20 w przyszłym tygodniu oraz rozmowy handlowe między Chinami i USA. Po uruchomieniu procesu "procedury nadmiernego deficytu" wobec Włoch, UE stoi przed dylematem, ponieważ może się okazać, że jej groźby miały znacznie mocniejszy wydźwięk niż potencjalne kary za "poważną niezgodność". Nic więc dziwnego, że rosnące napięcie przełożyło się na niechęć inwestorów detalicznych do kupowania obligacji włoskich. Ze swojej strony rząd włoski nie spieszy się z wycofaniem z ewentualnej konfrontacji, ośmielony przez obligacje, które wciąż pozostają na dość rozsądnym poziomie. Nie zmienia to jednak faktu, że niezależnie od planu, jaki przyjmie rząd włoski lub jakiegokolwiek rozwiązania ze strony UE, włoska gospodarka osiąga złe wyniki. Wydaje się, że żadna ze stron nie wie jak rozwiązać ten problem, nie wspominając o problemach we włoskim sektorze bankowym, które już powodują pewien dyskomfort w innym miejscu europejskiego systemu bankowego.

 

Włochy nie są jedyną gospodarką w Europie, która doświadcza spowolnienia. Dzisiejszy niemiecki odczyt PKB za trzeci kwartał ma potwierdzić spadek aktywności gospodarczej o -0,2%, podczas gdy najnowsze dane PMI w zakresie produkcji i usług zarówno dla Niemiec, jak i Francji ma pokazać umiarkowaną stabilizację z poziomów z października. Oczekuje się, że aktywność produkcyjna i usługowa we Francji wyniesie 51,3 i 54,9, podczas gdy w Niemczech wartości te będą na poziomie 52,3 i 54,6. Prawdopodobnie nie będzie to pocieszało tych, którzy szukają przyzwoitego odbicia w czwartym kwartale. Z pewnością stanowi to problem dla EBC, który w dalszym ciągu przygotowuje rynki do zakończenia programu skupu obligacji pod koniec przyszłego miesiąca, w czasie, gdy wzrost jest spowolniony. Podczas gdy decydenci starają się odciągnąć oczekiwania od perspektywy innego TLTRO, jeśli warunki ekonomiczne utrzymają się na niskim poziomie, fakt, że są zmuszeni obniżyć perspektywy, sugeruje, że może się to zdarzyć. To również sprawia, że perspektywa ewentualnego wzrostu stóp w przyszłym roku jest mało prawdopodobna.

 

Funt zaliczył pozytywny dzień po doniesieniach, że UE i Wielka Brytania doszły do porozumienia w sprawie ram dla przyszłych stosunków handlowych między obiema stronami. W związku z tym perspektywa specjalnego szczytu UE pozostaje realna w tę niedzielę, jednak potencjał problemów pozostaje wysoki, biorąc pod uwagę pewną niechęć do niektórych elementów umowy ze strony Hiszpanii, Francji i innych krajów UE. Nie zmienia to jednak faktu, że deputowani po obu stronach Brexitowego podziału nie są zadowoleni, i pomimo wszelkiego optymizmu premier May w sprawie umowy, nadal istnieje małe prawdopodobieństwo, że zostanie poddana pod głosowanie w parlamencie brytyjskim.

 

W Stanach Zjednoczonych uwaga skoncentruje się na wynikach sprzedaży z racji Czarnego Piątku, ponieważ konsumenci zaczynają już powoli swoje przygotowania na Boże Narodzenie.

 

EURUSD – niepowodzenie ruchu w kierunku 1,1500 spowodowało spadki na euro i może spowodować retest 1,1280 w krótkim terminie z potencjałem powrotu do wcześniejszych dołków z tego miesiąca. 

 

GBPUSD – notowania pozostają w konsolidacji pomiędzy kluczowym wsparciem przy sierpniowych dołkach na 1,2650. Dopóki jesteśmy powyżej, dotychczasowy zakres ruchu pozostaje aktywny.  Poniżej 1,2600 możemy spodziewać się spadków w okolice 1,2000 i dołków z 2017 roku. Potrzebny jest powrót powyżej 1,2920 dla stabilizacji ceny i retestu zeszłotygodniowych szczytów w okolicy 1,3075.

 

EURGBP – kurs wciąż walczy poniżej 0,8940. Poziom ten pozostaje kluczowym oporem. Do tego momentu istnieje możliwość spadku w kierunku 0,8820 w krótkim terminie. Powyżej  0,8940 istnieje szansa na wzrost w kierunku sierpniowych szczytów na 0,9100. Notowania wciąż znajdują się w konsolidacji ze wsparciem w okolicy 0,8740.

 

USDJPY – niepowodzenie w reteście październikowych szczytów przy 114,60 w zeszłym tygodniu wydaje się nastawić rynek spadkowo, co może doprowadzić do dalszej zniżki w okolice 111,80. Dopóki znajdujemy się poniżej 113,70, rynek może dążyć do październikowych dołków.

 

FTSE100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 5 punktów do 6 965.

 

DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 12 punktów do 11 150.

 

CAC40 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 7 punktów do 4 945.

 

Poprzedni artykuł>