Poniedziałkowe podbicie na rynku kryptowalut szybko zostało zniesione. Mimo jednak tego, podaż nie doprowadziła do wybicia nowego dołka, co pokazuje, że strona popytowa nie odpuszcza. Ogólnie patrząc wciąż panuje wyczekiwanie. Pytanie na co? 

 

Rynek kryptowalut przechodzi fazę czekania na nowy impuls do wzrostów. Może nadejść ze strony USA, gdzie trwają starania o dopuszczenie funduszy ETF bazujących na BitCoinie do obrotu. Może także nadejść nieoczekiwanie z jakiegoś nowego projektu, który rozwinąłby się na tyle, aby przyciągnąć nowy kapitał. Niestety, jeżeli taki impuls nie nadejdzie, to rodzi to ryzyko wybicia dołem. 

 

Aktualnie obrót na rynku zdecydowanie zmalał. W ostatnich miesiącach jedynie poniedziałkowa sesja spowodowała wzrost wolumenu do poziomów widzianych na przełomie roku, kiedy cena dochodziła do 20 000 USD. Dlatego też poziomy wyznaczone przez pierwszą sesję tego tygodnia są bardzo ważne dla BTC. Jeżeli cena obroni minimum na poziomie 6 119 USD to szansa na większe wzrosty jest znacząca. Powinny one przyspieszyć wraz z ponownym wyjściem ponad 6 800 USD, a podaż skapituluje prawdopodobnie po wybiciu 7 000 USD. Warto jednak pamiętać, że bez katalizatora w postaci nowego napływu kapitału na rynek, będzie o to trudno. Jeżeli cena spadnie poniżej 6 100 USD, to prawdopodobnie oznaczać będzie rozpoczęcie większej fali spadkowej. 

 

Na wykresie tygodniowym na BitCoinie względem dolara, można zaobserwować tworzący się trójkąt. Jego dolna podstawa jest w przedziale 5 800 - 6 100 USD. Zasięg wybicia z tego trójkąta daje ruch do poziomu nawet 400 USD. 

 

Na rynku kryptowalut pojawiają się nowe pomysły na stablecoiny. Ten rodzaj kryptowaluty polega na wyemitowaniu coinów, które są związane z tradycyjną walutą. Najpopularniejsze są względem dolara, takie Tether (USDT) czy Gemini Dollar (GUSD). W ostatnich tygodniach coraz głośniej robi się wokół stablecoina opartego o jena. Wszystkie te kryptowaluty mają jak najlepiej odzwierciedlać cenę waluty z jaką są powiązane. Traktowane są jako pośrednik między rynkiem wirtualnych, a rzeczywistych walut.  

 

Bitcoin wybiciu 6750 USD zaatakował 7000 USD, jednak szybko od tego poziomu się odbił, jednak tendencja wzrostowa na wykresie H4 będzie zachowana tak długo, dopóki cena znajduje się powyżej 6 100 USD. Opór znajduje się w okolicach 6 800 USD, a wsparcie na 5 800.

 

Ethereum tendencja wzrostowa na wykresie H4 jest utrzymana. Dopiero spadki poniżej 190 USD spowodują jej załamanie. Natomiast wciąż na wykresie dziennym dominuje tendencja spadkowa, z kluczowym oporem na poziomie 305 USD. Zatem inwestorzy mają przed sobą okres walki o wskazanie dalszego kierunku notowań. Najbliższy opór jest na poziomie 225, a następnie 248 USD. Kolejne wsparcie na 150 USD.

Poprzedni artykuł>