Bieżący tydzień zapowiada się równie emocjonująco, jak poprzedni. 15 października startuje sezon wyników amerykańskich korporacji. Na pierwszy ogień idą banki JP Morgan Chase, Citigroup i Wells Fargo. Na podstawie ważonych, zagregowanych szacunków wśród analityków ankietowanych przez S&P Global Market Intelligence, wynika, że zyski banków wypadną dobrze pomimo cięcia stóp procentowych. W dłuższej perspektywie zmiana polityki Rezerwy Federalnej może oznaczać trudne czasy dla większości banków. Szacuje się, że zysk sektora finansowego wzrośnie o 1,73%. Najlepiej prezentują się prognozy dla spółek z sektora opieki zdrowotnej (1,81%). Niepokojąco wypadają szacunki dla pozostałych. Z 11 badanych, aż w siedmiu prognozuje się spadek zysków, a najgorzej wyglądają sektory energetyczny (-31,58%), surowcowy (-20,65%) oraz nieruchomości (-14,34%). Uśredniony wynik dla wszystkich spółek z indeksu S&P500 wskazuje na spadek zysku o 4,11%.


Wielu uczestnikom rynku, wypatrujących końca negocjacji handlowych, umknęła piątkowa decyzja Rezerwy Federalnej. Fed ogłosił, że kupi bony skarbowe, aby utrzymać duże rezerwy w systemie bankowym. Zakupy rozpoczną się już we wtorek i potrwają do drugiego kwartału przyszłego roku. Początkowa wielkość zakupów bonów skarbowych wyniesie około 60 miliardów dolarów miesięcznie. Ponadto Fed zapowiedział, że będzie przeprowadzał operacje repo typu overnight przynajmniej do stycznia, aby zmniejszyć ryzyko presji na rynku pieniężnym. 


Już dzisiaj poznaliśmy bilans handlu zagranicznego Chin. Co prawda wypadł lepiej od oczekiwań, ale patrząc na jego składowe nie wygląda to już tak dobrze. Dynamika eksportu spadła z -1% do -3,2% a importu z -5,6% do -8,5%. We wtorek poznamy inflację konsumencką z Chin i Nowej Zelandii oraz protokół z posiedzenia RBA. Warto zwrócić uwagę na wystąpienie szefa BoE - Marka Carneya - w aspekcie dynamicznie umacniającego się funta. W środę światło ujrzą dane o inflacji CPI z Wielkiej Brytanii, Kanady i Strefy Euro oraz dynamika sprzedaży detalicznej z USA. W czwartek dane o sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii, a w USA - o produkcji przemysłowej oraz raport Departamentu Energii, zawierający tygodniową zmianę zapasów ropy, benzyny i destylatów. Tydzień zakończą dane z Chin o dynamice PKB, produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.   


Wzrosty za oceanem napędzane były optymizmem związanym z zawarciem częściowego porozumienia handlowego i w tej atmosferze przebiegała piątkowa sesja. Jednak mniej więcej od połowy sesji nastąpiła realizacja ostatnich solidnych zysków i główne indeksy zakończyły dzień na poziomie otwarcia. W najbliższe dniach, kiedy to spółki będą raportować kwartalne wyniki, mogą być one decydującym czynnikiem kreującym nastroje inwestorów. W końcowym rozrachunku DJIA, S&P500 i Nasdaq Composite odnotowały zyski odpowiednio 1,21%, 1,09% i 1,34%. Najlepiej wypadły spółki o małej kapitalizacji, Russell2000 z kolei zyskał 1,79%. Wzrostom na Wall Street towarzyszył obrót 3,668 mld USD.


Nowy tydzień na rynkach Azji zaczyna się przewagą kupujących. Pod nieobecność inwestorów z Japonii na pozostałych parkietach dominuje zieleń: Hong Kong 0,89%, Szanghaj 1,08%, Singapur 0,44%. 


Podczas piątkowej sesji pozytywny sentyment z głównych parkietów Azji, Europy oraz Stanów Zjednoczonych udzielił się byczo nastawionym graczom na Książęcej. Przy obrocie na szerokim rynku 580 mln PLN, WIG20 zyskał 1,74 proc., kończąc notowania na 2159,91 - w pobliżu maksimum dziennego zakresu wahań. W gronie blue chipów 15 spółek odnotowało zyski, 4 zakończyło dzień spadkiem, a jedna nie zmieniła ceny. Najlepiej wypadły JSW (10,17%), Alior (6,00%) i Santander (4,28%). Wzrostom WIG20 dorównał mWIG40 z zyskiem 1,17%, a sWIG80 zyskał 0,22%.


Tydzień rozpoczynamy spadkami. Tylko trzy spółki - Alior, Dino i CD Projekt - są w zielonej strefie. Pozostałe poniżej zera, zatem WIG20fut traci po godzinie handlu 0,57%. 


PLN ciągle może znajdować się pod presją. Jednak ostatnie dni pokazują, że skala deprecjacji powoli wygasa i można spodziewać się odreagowania ostatniej przeceny. 


GBPPLN – Podobnie, jak w przypadku pozostałych par złotowych, PLN lekko umacnia się. Dzisiaj para handlowana jest po 4,91.


EURPLN – para oscyluje w zakresie pomiędzy 4,40 a 4,30.


USDPLN – para, po pokonaniu szczytu z kwietnia 2017 roku, aktualnie przebywa w korekcie i handlowana jest po 3,90.


CHFPLN – kupujący próbują atakować sierpniowe szczyty. Para handlowana jest po 3,9250.


PLNJPY – siła jena, jako bezpiecznej przystani, widoczna była przy ataku na wsparcie na poziomie 28,00. Sprzedający bez trudu je pokonali, schodząc w okolice 27,00. 

 

Poprzedni artykuł >