S&P500 i Russell 2000 osiągnęły rekordowe poziomy, a pozytywne nastawienie na Wall Street trwa. Amerykańskie akcje zanotowały imponujące wzrosty dzięki dobrym wynikom spółek w ostatnim sezonie sprawozdawczym i solidnym wskaźnikom ekonomicznym. Pomaga także gospodarka USA, która była silniejsza niż gospodarki Europy i Azji. Prezydent Trump przyczynił się do spadku dolara amerykańskiego po tym, jak skrytykował Jerome'a Powella, szefa Rezerwy Federalnej, za podwyżki stóp procentowych. Wyprzedaż na dolarze pomogła zagranicznym inwestorom zakupić akcje amerykańskie po lepszych cenach.

 

Amerykańskie kontrakty futures na indeksy giełdowe zaliczyły spadki po tym, jak dwóch sprzymierzeńców Trumpa zostało uwikłanych w kłopoty prawne. Michael Cohen, były prawnik Trumpa, przyznał się do różnych zarzutów, od oszustw podatkowych do nadużyć finansowych podczas kampanii. Paul Manafort, były szef kampanii, został uznany winnym wielu naruszeń, w tym oszustw bankowych i oszustw podatkowych. Cohen zeznał, że Trump polecił mu złamać prawo w 2016 r.

 

Spotkanie w kwestiach handlowych między USA i Chinami odbędzie się dzisiaj, a przedsiębiorcy wiążą z nim duże nadzieje. Od czasu ogłoszenia tego spotkania inwestorzy dawali do zrozumienia, że sam fakt podjęcia próby zajęcia stanowiska i omówienia sytuacji handlowej jest krokiem we właściwym kierunku. Z drugiej strony politycy robią wrażenie, że niewiele osiągniemy.

 

Władze chińskie zachęcają banki krajowe do zwiększenia pożyczek dla eksporterów. Prezydent Trump oświadczył, że nie ma "ram czasowych" na negocjacje handlowe. Doniesiono również, że USA rozważają kolejną rundę ceł na import z Chin. Ważne jest, że żadna ze stron nie wydaje się zbyt chętna do zawarcia umowy w rozmowach, więc mogą to być jedynie pozory..

 

Turecka lira wciąż pod presją. Rząd USA nie pozwoli na żadne ustępstwa dotyczące amerykańskiego pastora. Na razie Trump chce utrzymać presję na ten kraj.

 

Dzisiaj o 20:00 minutki Rezerwy Federalnej. Aktualizacja da nam lepsze wyobrażenie o tym, co myśli amerykański bank centralny. Stopy procentowe zostały wstrzymane na początku tego miesiąca, ale wymowa oświadczenia, była wyraźnie bardziej "jastrzębia". Bank centralny potwierdził, że "działalność gospodarcza rośnie w szybkim tempie", a inwestycje na rzecz przedsiębiorstw oraz wydatki konsumpcyjne "urosły mocno". Traderzy oczekują podwyżki stóp w przyszłym miesiącu, a dzisiejsze minutki mogą być postrzegane jako krok naprzód.

 

Amerykański raport nt. sprzedaży domów zostanie ogłoszony o godz. 16:00, a ekonomiści oczekują wyniku 5,4 miliona. Byłaby to niewielka poprawa w stosunku do 5,38 miliona w czerwcu.

O 16:30 Administracja ds. Informacji Energetycznych opublikuje najnowsze dane na temat stanu zapasów ropy, a szacunek dotyczy spadku o 1,5 miliona baryłek, co można porównać ze skokiem z zeszłego tygodnia o 6,8 miliona baryłek. Amerykański Instytut Naftowy opublikował swój ostatni raport zeszłej nocy. Zapasy ropy spadły o 5,77 miliona baryłek, a zapasy benzyny spadły o 930 000 baryłek.

         

EUR/USD – teraz, gdy kurs przełamał 1.1500, możemy się spodziewać dalszych spadków z oporem przy 1,1615 - przy 50-dniowej MA. Jeżeli szerszy trend spadkowy utrzyma się, wsparcia można oczekiwać ma 1,1287 i 1,1156.

GBP/USD – kurs pozostawał w trendzie spadkowym od kwietnia i jeżeli spadki będą kontynuowane, celem może być 1,2590. Odbicie może poprowadzić kurs na opór przy 1,2957 lub 1,3000.       

EUR/GBP – kurs rośnie od kwietnia i jeżeli wzrosty się utrzymają, celem może być 0,9050. Spadek może zostać wyhamowany na wsparciu przy 0,8900 lub 0,8844.

USD/JPY – wzrostowy trend, który rozpoczął się w marcu wciąż jest aktywny i jeżeli wzrosty się utrzymają, targetem może być poziom 112,15. Wsparcie znajduje się przy przy 109,86 – 200-dniowej MA.

FTSE 100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 18 punktów, przy 7 547.

DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 20 punktów, przy 12 364.

CAC 40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 10 punktów, przy 5 398.

 

Poprzedni artykuł>