Handel na kontraktach futeres pokazuje, jak każda nawet niesprawdzona informacja wpływa na nastroje inwestorów. Ostatnia doba dobitnie to obrazuje. Najpierw kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy spadły po tym, jak doniesiono, że rozmowy handlowe między USA, a Chinami na niższym szczeblu nie poczyniły żadnych postępów w rozwiązaniu impasu. Następnie w nocy polskiego czasu, Bloomberg News poinformował, że Biały Dom może zrealizować wcześniej uzgodnioną umowę walutową z Chinami przed terminem i zawiesić podwyżki taryf, które mają wejść w życie w przyszłym tygodniu. Bloomberg poinformował, że ruchy te będą częścią pierwszego etapu umowy z Chinami. Negocjacje są kluczowe w  kwestiach, takich jak prawa własności intelektualnej i wymuszony transfer technologii. Z kolei New York Times podał, że prezydent Donald Trump wydał zielone światło dla niektórych amerykańskich firm na prowadzenie interesów z chińskim gigantem telekomunikacyjnym Huawei Technologies, a zezwolenie na sprzedaż produktów niewrażliwych mogłoby pomóc rozładować napięcia handlowe. Wiadomości te pojawiają się przed pierwszymi bezpośrednimi rozmowami handlowymi między USA i Chinami od lipca. Wicepremier Chin Liu spotka się dzisiaj w Waszyngtonie z przedstawicielem handlowym Robertem Lighthizerem i sekretarzem skarbu Stevenem Mnuchinem.


Minutki z posiedzenia FOMC nie miały wpływu na rynki. Powtórzone zostały frazy z poprzednich posiedzeń, a wśród członków Komitetu były podzielone zdania co do dalszej ścieżki stóp procentowych. Utrzymano, że globalne spowolnienie może mieć negatywny skutek dla gospodarki. Dzisiaj poznamy minutki z posiedzenia EBC.


Na to, jak ostrożni są inwestorzy w podejmowaniu decyzji wskazuje bardzo niski obrót jak na Wall Street, który wyniósł  2,800 mld USD i był jednym z najniższych od kilkunastu tygodni. Pomimo pozytywnych nastrojów kupujący nie sięgnęli głębiej do kieszeni wyczekując na końcowy wynik negocjacji. Do końca wczorajszej sesji za oceanem panowały dobre nastroje napędzane nadziejami na przełom w rozmowach handlowych. Nic więc dziwnego, że kontrolę nad rynkiem przejęły byki. Wzrostom przewodził sektor technologiczny, energetyczny i finansowy. Ostatecznie wczorajsza sesja zakończyła się w zieleni. DJIA, S&P500 i Nasdaq Composite odnotowały znaczne zyski odpowiednio 0,70%, 0,91% i 1,0,2%. W pozytywny sentyment wpisały się spółki o małej kapitalizacji. Russell2000 zyskał o 0,47%.


Wczorajsze wzrosty na Wall Street mają swoje odbicie na parkietach Azji. Nikkei zyskał  0,45%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong 0,08%, Szanghaj 0,78%, Singapur -0,38%. Asia Dow nad kreską 0,06%.


Na rynku walutowym należy spodziewać się podwyższonej zmienności na brytyjskim funcie. Nieubłagalnie zbliża się termin opuszczenia wspólnoty, a postępów nie widać. Pojawiają się co chwilę nowe informacje, jak ta z wczoraj, że UE złagodzi stanowisko w sprawie backstopu, by zaraz potem DUP odrzuciło propozycję. W dalszym ciągu prawdopodobnym scenariuszem jest przedłużenie terminu brexitu, a tarcia wewnątrz rządu Johnsona sprawiają, że możliwe są przedterminowe wybory.


Przy obrocie na szerokim rynku 565 mln PLN, WIG20 wspiął się o 0,12 proc. kończąc notowania na 2134,37 blisko środka dziennego zakresu wahań. Kupującym co prawda udało się utworzyć wyższe maksimum w stosunku do poprzedniej sesji, ale z technicznego punktu widzenie indeks znalazł się w strefie krótkoterminowego oporu 2138 – 2145 punktów. W gronie blue chipów 9 spółek odnotowało zyski, 10 zakończyło dzień spadkiem, a jedna nie zmieniła ceny. Najlepiej wypadły JSW (4,55%), Play (2,80%) i CD Projekt (2,14%). Nie mieli powodów do zadowolenia posiadacze akcji PGE i Dino. Walory te przyniosły stratę odpowiednio 3,44% i 1,83%. Na minusie zakończyły dzień indeksy małych i średnich spółek.


Dzień zaczyna się od spadków w Europie, więc WIG20fut (-0,53%) wpisuje się w ten obraz  schodząc poniżej wczorajszego minimum. 


PLN ciągle może znajdować się pod presją. Jednak ostatnie dni pokazują, że skala deprecjacji powoli wygasa i można spodziewać się odreagowania ostatniej przeceny. 


GBPPLN – Podobnie jak w przypadku pozostałych par złotowych, PLN lekko umacnia się. Dzisiaj para handlowana jest po 4,81.


EURPLN – para oscyluje w zakresie pomiędzy 4,40 a 4,32.


USDPLN – para po pokonaniu szczytu z kwietnia 2017 roku, aktualnie przebywa w korekcie i handlowana jest po 4,94.


CHFPLN – kupujący próbują atakować sierpniowe szczyty. Para handlowana jest po 3,9550.


PLNJPY – siła jena jako bezpiecznej przystani widoczna była przy ataku na wsparcie na poziomie 28,00. Sprzedający bez trudu je pokonali schodząc w okolice 27,00.

Poprzedni artykuł>

Prezentowany materiał służy wyłącznie celom informacyjnym i nie ma na celu udzielania porad handlowych lub inwestycyjnych. Zastrzegamy sobie prawo do zmiany jakichkolwiek informacji zawartych w niniejszym materiale w dowolnym momencie, w przypadku wystąpienia błędu. CMC Markets nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, które można ponieść, bezpośrednio lub pośrednio, wynikające z inwestycji opartych na jakichkolwiek informacjach tutaj zawartych.