Przyspieszenie wyprzedaży na globalnym rynku obligacji przyczyniło się do spadku na światowych indeksach akcji, które w ostatnich tygodniach wciąż rosły. Amerykańskie indeksy odnotowały najgorszy jednodniowy spadek w tym roku. Część spadków akcji technologicznych była spowodowana innym wydarzeniem - Apple ogłosiło zmniejszenie produkcji swojego najdroższego modelu, iPhone X. Wygląda na to, że cena tysiąca dolarów okazała się być zbyt wysoką dla większości ludzi, ponieważ popyt na ten produkt jest o wiele mniejszy niż się spodziewano.

Amerykańskie indeksy stanęły pod presją po tym, jak rentowność amerykańskich obligacji osiągnęła najwyższy poziom od kilku lat. Rentowność 10-letnich obligacji wzrosła do 2,7% po raz pierwszy od kwietnia 2014 roku, natomiast rentowność 2-letnich obligacji do najwyższego poziomu od września 2008 roku. Wszystko to dzieje się przed spotkaniem FED. FED może zdecydować się na podwyższenie swoich prognoz dla amerykańskiej gospodarki ze względu na pozytywny efekt reformy podatkowej.

Wzrost rentowności obligacji jest spowodowany coraz większą nadzieją na wzrost inflacji. Szereg amerykańskich przedsiębiorstw ogłosiło, że w wyniku reformy podatkowej ma zamiar przeznaczyć część zaoszczędzonych na podatkach pieniędzy, na wzrost płac bądź inne formy bonusów dla pracowników. W ostatnich dniach takie intencje ogłosili między innymi Fedex, Starbucks, Wal-Mart i JP Morgan.

W Europie dwóch członków EBC przyjęło stosunkowo jastrzębie stanowisko w sprawie przyszłych działań EBC. Klaas Knot nalegał, by program skupu aktywów został zakończony we wrześniu. Spowodowało to wzrost rentowności 5-letnich obligacji do pozytywnego terytorium po raz pierwszy od ponad dwóch lat.

Wzrost rentowności obligacji przełożył się na spadki również europejskich indeksów w dniu wczorajszym. Podczas sesji azjatyckiej obserwowaliśmy utrzymanie trendu, dlatego bardzo możliwe, że spadki będą kontynuowane również dziś. Dzieje się tak mimo słabszego euro i odbicia dolara do góry. Byłoby wielką ironią losu, gdyby pomimo dobrych odczytów gospodarczych obawy o inflację przyczyniły się nie tylko do spowolnienia gospodarczego, ale również do dalszych spadków na rynkach.

Dziś poznamy najnowsze odczyty poziomu PKB za czwarty kwartał dla Francji i Hiszpanii. Mają one być lekko słabsze od danych za trzeci kwartał, odpowiednio na poziomie 0,5% i 0,7%. Spowolnienie w Hiszpanii jest wynikiem wydarzeń mających miejsce w Katalonii.

Odczyt PKB za czwarty kwartał dla Unii Europejskiej ma pozostać na niezmienionym poziomie 0,6%.

Funt znalazł się pod presją na początku tygodnia, że względu na wzrastającą niepewność o przyszłość urzędującej premier Theresy May. Część członków jej partii uważa, że May nie jest w stanie prowadzić jasnej i konsekwentnej polityki w kwestii negocjacji w sprawie Brexitu. Dodatkowo nie zgadzają się z nią w temacie okresu przejściowego.

Propozycje UE w sprawie okresu przejściowego budzą duży sprzeciw w Partii Konserwatystów. Uważają, że Wielka Brytania powinna przy akceptacji wolnego przepływu ludności być jedynym decydentem w sprawach obowiązującego ją prawa.

Wygląda na to, że niełatwy pokój między frakcjami w partii panujący od ostatnich wyborów coraz bardziej kruszeje, a różni członkowie zaczynają wyrażać swoje zdanie, często niezgodne z oficjalną linią partii.

Jest to spowodowane coraz większym niezadowoleniem i obawami o ostateczny wygląd porozumienia w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Istnieje bardzo wiele zupełnie odmiennych poglądów na temat tego, jak miałoby wyjście wyglądać, co powoduje coraz większą frustrację po obu stronach kanału La Manche.

EURUSD - euro odnalazło wsparcie powyżej 1,2320 po zeszłotygodniowej nieudanej próbie przebicia przez 1,2550. Poziom 1,2600 jest 61,8% korektą spadku z 1,3995 do 1,0340. Jest to kluczowy cel i dopóki euro utrzymuje się powyżej 1,2320, istnieje szansa na wzrost do 1,2600. Jedynie spadek poniżej 1,2160 oznaczałby zmianę trendu.

GBPUSD - spadł do 1,4020/30 i na razie utrzymuje się powyżej tego poziomu. Spadek poniżej stawiałby za kolejny cel poziom 1,3850. Potrzebny jest powrót powyżej 1,4180, by myśleć o powrocie na ostatnie szczyty na 1,4340. Poziom 1,4590, który jest 50% korektą spadku z 1,7190 do 1,1950 wciąż jest możliwy do osiągnięcia, przy utrzymaniu powyżej 1,4000.

EURGBP - jak dotąd euro miało problem z przebiciem się przez 0,8810/20 i dopóki tak jest, istnieje ryzyko przetestowania minimów na 0,8690. Tymczasowe wsparcie znajduje się na 0,8760. Przebicie przez 0,8820 stawia za kolejny cel 0,8870.

USDJPY - dalej spada, i dopóki znajduje się poniżej 110,10/20, istnieje ryzyko powrotu do 107,30 i wrześniowych minimów. Potrzebne jest przebicie powyżej 110,20, by ustabilizować sytuację i myśleć o powrocie do 111,00.

FTSE100 – spodziewany spadek na otwarcie o 54 punkty do 7 617

DAX - spodziewany spadek na otwarcie o 116 punktów do 13 208

CAC40 - spodziewany spadek na otwarcie o 37 punktów do 5 484