Próby cenzurowania internetu przez rosyjskich włodarzy znane są od dawna. Tym razem Roskomnadzor - Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Komunikacji, Technologii Informacyjnych i Mediów - ponownie wezwała do blokowania darknetu. Urząd uznaje istniejące tam treści za ekstremistyczne. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że przy “niebezpiecznej” sieci TOR wymieniono również TON - Telegram Open Network. Jest to kolejny cios w Telegrama, jako że rosyjscy decydenci nie pierwszy raz walczą z nim z uwagi na oferowaną użytkownikom aplikacji prywatność i anonimowość. Firmę próbowano wcześniej zmusić do udostępnienia klucza szyfrującego, czego nie uczyniła.

Youtube ściągnął ze swojej platformy dwa niezależne filmy dotyczące kryptowalut. Sprawa przynosi na myśl sytuację z zeszłego roku, kiedy to algorytmy miały błędnie klasyfikować materiału dotyczące tej tematyki i banować konta. W 2019 roku po gorących protestach filmy przywrócono, czy tak będzie i tym razem? Na razie nie wiadomo.

Były już gubernator Banku Anglii (BOE) - Mark Carney (ustąpił 16 marca) - w jednym z swoich ostatnich komentarzy stwierdził, że cyfrowy funt musiałby zostać zaprojektowany bardzo ostrożnie. Carney widzi określone zalety wprowadzenia waluty cyfrowej, jednak zaznacza, że jednocześnie pociąga to za sobą poważne wyzwania w zakresie stabilności finansowej i pieniężnej. Nowym gubernatorem został Andrew Bailey - szef brytyjskiego FCA (odpowiednika KNF). Czekamy zatem na pierwsze jego komentarze, co do tematyki kryptowalutowej, w nowej roli.

Choć niedawno zdawało się, że sytuacja kryptoaktywów i ich użytkowników w Indiach unormuje się, nadal występują problemy związane z oporem materii ludzkiej, a raczej niektórych instytucji. Przypomnijmy, że indyjski Sąd Najwyższy uchylił decyzję RBI (Bank Rezerwy Indii) zakazującą instytucjom bankowym świadczenia usług na rzecz firm kryptowalutowych. Pomimo tego, banki wciąż odmawiają usług z branży krypto, informując jedynie ustnie, że czekają na pozwolenie ze strony RBI.

Parlament Korei Południowej przyjął tymczasem po wielu latach prac poprawkę, która w znacznej mierze ustanawia jasne ramy prawne dla firm, w tym giełd, kryptowalutowych funkcjonujących w tym kraju. Będą one musiał przestrzegać procedur AML oraz KYC, a także uzyskać stosowny certyfikat od Koreańskiej Agencji Bezpieczeństwa Internetowego. Nie jest to jednak problemem, jako że wreszcie w życie wchodzą precyzyjne przepisy prawne.

Na Białorusi tymczasem opracowywane jest prawo, dające władzom możliwość konfiskaty kryptowalut przestępcom. Takie zmiany widziałby krajowy Komitet Śledczy, który obecnie nie dysponuje takimi uprawnieniami, co ma być problematyczne podczas prowadzonych dochodzeń.

Bitcoin w zeszłym tygodniu zaliczył poważne spadki, które sprowadziły najważniejszą kryptowalutę w okolice 5 tysięcy dolarów. Wsparciem rysują się okolice tego psychologicznego poziomu, a także 4900 USD. Opór może wystąpić w okolicach 5800 dolarów.

Ethereum odbiło od poziomu 90 USD. Obecnie próbuje wzrostów, a opór może wystąpić na 156 USD. Wsparciem jest psychologiczne 100 USD oraz lokalny dołek.

Wsparciem dla Bitcoin Cash obecnie jest pułap 163-164 dolarów. Jego wybicie w dół otworzy drogę do testu 140 USD. Opór występuje na okrągłych 200 dolarach.

Dla Litecoina wsparciem okazały się okolice 30 dolarów. Niższy poziom to już historyczne dno na 21 USD. Opór rysuje się na 41,5 dolara.

Bodaj najgorzej radzi sobie Ripple, które próbuje sforsować 15 centów, osiągnąwszy swoje historyczne minima. Opór występuje na 17,5 centa, a wsparcia można szukać na lokalnym dołku, na 11,5 centa.

Dla Dasha ostatnią nadzieją jest poziom 38 dolarów, od którego odbił. Jego wybicie będzie oznaczało wkroczenie w sferę nowych, historycznych minimów. Ważniejszy opór sytuuje się na 59 dolarach.

 

Poprzedni artykuł >