market relief

Ponieważ w ciągu ostatnich dwóch dni rynkom trudno było wybić się na nowe wielotygodniowe maksima, w dniu wczorajszym na giełdach akcji obserwowaliśmy dość duże spadki, gdy inwestorzy zaczęli realizować zyski po kilku tygodniach przyzwoitych wzrostów. DAX odnotował największe spadki, podczas gdy S&P 500 zniżkował po nieudanej próbie przełamania 200-dniowej MA. Nastrojom nie pomogły komentarze głównego doradcy ekonomicznego prezydenta Trumpa - Larry'ego Kudlowa, że negocjacje handlowe wciąż odkrywają obszary nieporozumień z Chinami, a także doniesienia, że prezydent Trump i Xi nie spotkają się, jak powszechnie oczekiwano, przed terminem 1 marca, kiedy to cła mają wzrosnąć do 25% na cały asortyment chińskich towarów, do wartości 200 miliardów dolarów.

W tym tygodniu widzieliśmy, że Bank Rezerw Australii przechodzi do bardziej gołębiego nastawienia, podczas gdy Bank Rezerw Indii obniżył stopy procentowe, obawiając się spowolnienia gospodarczego. Bank Anglii pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co nie było dla rynku zaskoczeniem. Obniżki brytyjskich prognoz wzrostu i wydajności były znaczące, jednak bledną w porównaniu z gwałtownymi spadkami w stosunku do prognoz europejskich. Te unijne obniżki rzucają się cieniem na niedawne komentarze prezesa EBC Mario Draghiego do Parlamentu Europejskiego, że jakiekolwiek spowolnienie będzie miało charakter tymczasowy. Jest to konsekwentnie podtrzymywane przez EBC już od blisko roku, a jednak nadal obserwujemy stopniowy spadek aktywności gospodarczej, z perspektywą, że trzy największe europejskie gospodarki, jak Niemcy, Francja i Włochy są już lub zmierzają w kierunku recesji.

 

Ocena brytyjskiej gospodarki przez Bank Anglii nie była jednak katastrofalna, pomimo wiszącego nad Wielką Brytanią Brexitu o którym pojawiło się też sporo wzmianek. Było jasne, że wszelkie znaczące prognozy w dużej mierze zależały od tonu trwających rozmów w tej sprawie. Gubernator Carney wyjaśnił także, że wciąż istnieje perspektywa, że stopy procentowe mogą wzrosnąć w przypadku jakiejś formy porozumienia w nadchodzących tygodniach, zważywszy, że napięcie na rynku pracy i płace rosły szybciej niż inflacja.

 

Nie było żadnych niespodzianek w związku z podróżą premier Theresy May do Brukseli, gdzie obie strony powtarzały swoje stanowiska. Wielka Brytania chciała usunąć irlandzki backstop lub wprowadzić limit czasowy, podczas gdy UE naciskała, że negocjacje nie mogą być ponownie otwarte. Na koniec miesiąca doszło do porozumienia w sprawie ponownego zgromadzenia w tej kwestii, co oznacza, że mało prawdopodobne jest głosowanie w sprawie jakichkolwiek zmian w porozumieniu.

 

W dniu dzisiejszym odczekujemy na dane dotyczące bilansu handlu zagranicznego z niemieckiej gospodarki, a także najnowsze odczyty produkcji przemysłowej z Francji i Włoch za grudzień. Oczekiwania dotyczące odczytów z Włoch i Francji wyglądają raczej optymistycznie, gdy porównamy je z ostrymi spadkami obserwowanymi w Niemczech na początku tego tygodnia. Oczekuje się wzrostu na poziomie około 0,5% w obydwu przypadkach, podczas gdy niemieckie dane handlowe będą ważne z punktu widzenia importu i eksportu. Jeśli gwałtowny spadek importu, który widzieliśmy w listopadzie, nie wykaże oznak odbicia w grudniu, może to wskazywać, że niemiecka gospodarka zaczęła popadać w recesję w czwartym kwartale, ponieważ osłabienie optymizmu biznesowego zaczyna obciążać popyt wewnętrzny.

 

EURUSD – wciąż istnieje perspektywa ruchu w kierunku listopadowych dołków przy 1,1215. Opór znajduje się przy poziomie 1,1400. Przełamanie 1,1520 da sygnał do głębszego ruchu w kierunku grudniowych szczytów przy 1,1570.

 

GBPUSD – kurs odbił się od 1,2850 w dniu wczorajszym jednak musimy wybić powyżej 1,3020 by cena się ustabilizowała i mogła powrócić w okolice szczytów ze stycznia przy poziomie 1,3200. Spadek poniżej 1,2820 może spowodować ruch w kierunku 1,2700.

 

EURGBP – kurs przełamał obszar przy 0,8800, otwierając perspektywę retestu 200-dniowej MA przy 0,8860, jednak potrzebujemy przełamać w pierwszej kolejności 0,8820. Wciąż znajdujemy się w konsolidacji ze wsparciem w pobliżu 0,8770.

 

USDJPY – 110,20 pozostaje kluczowym oporem. Potrzebne jest przełamanie tego poziomu, by kurs obrał kierunek na 111,00. Niepowodzenie w wybiciu powyżej 110,20 może spowodować spadki w kierunku 108,20. Powyżej 110,20 możliwe są wzrosty w okolice 111,00.

 

FTSE100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 7 punktów do 7,100.

 

DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 7 punktów do 11,015.

 

CAC40 - otwarcie oczekiwane na niezmienionym poziomie do 4,985.

 

Poprzedni artykuł>