Rynki giełdowe w Europie i USA notowały wczoraj wzrosty dzięki zapewnieniom prezydenta Trumpa, że umowa handlowa USA-Chiny jest nadal ważna. Przywódca USA musiał wyjaśnić, że stosunki handlowe z Chinami pozostają w mocy, w związku z uwagami Petera Navarro - doradcy handlowego jego administracji. Navarro, który jest znanym jastrzębiem, jeśli chodzi o Chiny, stwierdził, że pierwsza faza umowy handlowej USA-Chiny przestała obowiązywać. Doradca handlowy stwierdził, że komentarz został wyjęty z kontekstu. Po sprostowaniu giełdy i towary zanotowały wzrost.

Rozluźnienie ograniczeń pomogło gospodarkom w ożywieniu. Odczyty francuskich, niemieckich, brytyjskich i amerykańskich raportów PMI dotyczących produkcji i usług pokazały odbicie aktywności w stosunku do poprzednich raportów. Najbardziej wyróżniały się aktualizacje z Francji. Odczyty dla usług i produkcji wyniosły odpowiednio 52,1 i 50,3, oznacza to więc, że odnotowano pozytywny wzrost w branżach. Warto pamiętać, że dane te mogą ulec weryfikacji. Na zachodzie obostrzenia wprowadzono w marcu, więc kwiecień był pierwszym pełnym miesiącem zamknięcia gospodarki. Odczyty PMI dla przemysłu i usług we Francji w kwietniu wyniosły odpowiednio 31,5 i 10,4, więc w świetle nowych publikacji, widzimy wyraźną poprawę. Ożywienie działalności gospodarczej wiąże się z pewnymi kosztami. W kilku krajach, takich jak Chiny, Niemcy, Indie, Brazylia i Stany Zjednoczone, odnotowano wzrost liczby przypadków Covid-19. Wczoraj ogłoszono, że jeden z regionów w Niemczech ponownie zostanie poddany blokadom po tym, jak ponad 1500 pracowników w hurtowni mięsa uzyskało pozytywny wynik testu na Covid-19. Pod koniec ubiegłego tygodnia Apple ogłosiło zamiar ponownego zamknięcia sklepów w stanach USA, w których odnotowano wzrost wskaźnika infekcji. Dr Anthony Fauci, ekspert medyczny administracji Trumpa, ostrzegł, że w niektórych stanach USA zanotowano „niepokojący” wzrost liczby nowych przypadków koronawirusa, stwierdził jednak, że “całkowita blokada” może nie być konieczna. Pomimo utrzymujących się obaw związanych z kryzysem zdrowotnym, rynki akcji w Azji zanotowały niewielkie wzrosty, a indeksy europejskie otwierają się delikatnie na minusie.

Po wielu spekulacjach, premier Johnson potwierdził wczoraj, że niektóre ograniczenia w Anglii zostaną zniesione 4 lipca. Oprócz tego złagodzone zostaną również wytyczne dotyczące dystansu społecznego. Zmiana zasad spowoduje ponowne otwarcie pubów, restauracji, galerii i kin. Będzie to kolejny krok w kierunku powrotu do normalności. W niewielkim stopniu pomogło to nastrojom na rynkach akcji.

W ostatnim czasie dolar amerykański był popularną „bezpieczną przystanią” i jednocześnie tracił na wartości, gdy traderzy chętniej podejmowali ryzyko. Słabość dolara przyczyniła się do wzrostów na złocie, które osiągnęło najwyższy poziom od października 2012 r. Historycznie metal notował wzrosty, gdy ceny akcji spadały, ponieważ środki płynęły w kierunku aktywów, które uważano za bezpieczniejsze. Wzrost wartości dolara amerykańskiego jako schronienia na “niepewne czasy” zniekształcił starą relację między złotem a postawą wobec ryzyka. W ostatnim czasie obserwowaliśmy zarówno wzrost cen złota, jak również cen akcji.

Odczyt niemieckiego IFO za czerwiec zostanie opublikowany o godzinie 10:00, a ekonomiści oczekują wyniku na poziomie 85, co byłoby poprawą w stosunku do 79,5 w maju. Raport EIA będzie dziś w centrum uwagi, ponieważ wczoraj notowania WTI i Brent osiągnęły najwyższy poziom od trzech miesięcy. Zapasy ropy w USA mają wzrosnąć o 850 000 baryłek, podczas gdy zapasy benzyny w USA spaść o 1,2 miliona baryłek. Dane zostaną opublikowane o 16:30.

EURUSD – para notowała wzrosty od początku maja, jednak w ostatnim czasie widzieliśmy odreagowanie. Jeżeli dojdzie do przełamania poniżej 1,1168, możliwy jest retest 1,1029 i 200-dniowej MA. Jeżeli szersza tendencja wzrostowa będzie kontynuowana, wówczas możliwym celem jest 1,1495.

GBPUSD – poniedziałkowa świeca dzienna może oznaczać pro wzrostowe odwrócenie. Jeżeli dojdzie do dalszych wzrostów, możliwym celem jest 1,2685, gdzie znajduje się 200-dniowa MA. Przełamanie poniżej 1,2335 może otworzyć drogę na test 1,2163.

EURGBP – para pozostaje w trendzie wzrostowym przez ostatni miesiąc ponownie testując 0,9054. Możliwy jest cel przy 0,9239. Spadek może zostać wyhamowany na wsparciu przy 0,8868, gdzie znajduje się 50-dniowa MA.  
 
USDJPY – para notowała spadki przez ostatnie dwa tygodnie. Wsparcie znajduje się przy 106,00. Odreagowanie może dotrzeć do oporu przy 108,40, gdzie znajduje się 200-dniowa MA.

FTSE 100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 22 punkty do 6,298

DAX 30 - oczekiwany spadek na otwarcie o 19 punktów do 12,504

CAC 40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 8 punktów do 5,009