Wczoraj chińskie Ministerstwo Handlu poinformowało, że spór handlowy będzie musiał zostać rozwiązany w drodze dodatkowych rozmów. Pekin sprostał trudnemu stanowisku USA, ale przyznał, że dialog jest najlepszym rozwiązaniem. Obie strony doskonale wiedzą, że seria wyższych opłat będzie zła dla wszystkich, a przeświadczenie to spadło na rynki. Giełdy w Europie i Stanach Zjednoczonych zanotowały spory spadek od końca kwietnia i na początku maja, a wczoraj inwestorzy czuli się swobodniej, gdy wrócili na rynek w świetle bardziej rozsądnego podejścia Chin.

Rynki amerykańskie uzyskały dodatkowy impuls ze strony Jerome'a Powella, szefa Rezerwy Federalnej, który powiedział, że „monitoruje” sytuację handlową i że amerykański bank centralny jest skłonny działać w „odpowiedni” sposób, aby pomóc gospodarce rosnąć. Komentarze były postrzegane jako znak, że Fed byłby skłonny obniżyć stopy procentowe, gdyby było to potrzebne, a to podziałało jak zielone światło dla kupujących. Traderzy byli zadowoleni słysząc, że Fed jest elastyczny, co usunęło część negatywnych nastrojów. Richard Clarida, wiceprezes Fed, powiedział, że amerykańska gospodarka jest w „dobrym miejscu” i zadaniem Fedu “pozostanie w nim”.

Jeśli chodzi o spór na linii Trump-Meksyk, niektórzy Republikanie rozważają zablokowanie planu prezydenta dotyczącego nałożenia 5% ceł na cały import z Meksyku, ponieważ miałoby to również negatywny wpływ na gospodarkę USA. Trump jest znany z tego, że przyjmuje twarde stanowisko, a zagrożenie taryfowe wobec Meksyku związane jest z bezpieczeństwem na granicy kraju. Wydaje się jednak, że niektórzy amerykańscy prawodawcy starają się zapobiec dalszej eskalacji sporu handlowego.

Wzrosty w Nowym Jorku spowodowały zwyżkę również w Azji, mimo że chiński sektor usług nieco się osłabił. Sondaż Caixin dotyczący chińskich usług wykazał w maju odczyt 52,7, czyli poniżej prognozy 54,3 i mniej niż 54,5 w kwietniu.

Indeks dolara amerykańskiego wykazywał wczoraj małą zmienność, ponieważ rynek kontraktów terminowych wycenia około 90% szans na obniżkę stóp we wrześniu. Niektórzy inwestorzy uważają, że rynki wyprzedzają zdarzenia, zwłaszcza w świetle ostatniej aktualizacji Powella. Zamówienia fabryczne w USA spadły w październiku o 0,8% - to najsilniejszy spadek od października 2018 r., co dodaje wagi argumentowi, że gospodarka się ochładza.

W strefie euro pojawiają się problemy, ponieważ główny CPI spadł do 1,2%, a odczyt bazowy spadł do 0,8%, co oznacza spadek popytu. Spotkanie Europejskiego Banku Centralnego (EBC) odbędzie się w czwartek, a traderzy będą oczekiwać dalszych szczegółów na temat programu ukierunkowanych pożyczek, który rozpocznie się we wrześniu. Cel inflacyjny EBC znajduje się na poziomie 2%, a inflacja teraz wynosi 1,2% - najniżej od kwietnia 2018 r. Bank centralny może potrzebować bardziej agresywnego podejścia.

Raporty PMI dotyczące usług dla głównych krajów strefy euro zostaną opublikowane między 9:15 a 9:55 rano. Poznamy odczyty z Hiszpanii, Włoch, Francji i Niemiec, a prognozy wynoszą odpowiednio 52,5, 49,7, 51,7 i 55.

Problemem może być również polityka w strefie euro. Włoski premier Giuseppe Conte powiedział partiom koalicyjnym, żeby przestały walczyć, albo zrezygnuje. Upadek rządu włoskiego prawdopodobnie spowodowałby spustoszenie na i tak już słabym włoskim rynku długu. Doniesiono, że Matteo Salvini z Partii Lega i Luigi Di Maio z Ruchu Pięciu Gwiazd odbyli długą i serdeczną pogawędkę przez telefon, więc wszystko może zmierzać w dobrym kierunku.

PMI dla usług z Wlk. Brytanii zostanie ogłoszone o godz. 10:30, a ekonomiści przewidują odczyt 50,6. Odczyt ADP z USA zostanie ogłoszony o 14:15, a prognozy szacują wynik na poziomie 180 000, co byłoby dużym spadkiem z 275 000 w kwietniu. Raport nieprodukcyjny ISM zostanie ogłoszony o godz. 16:00, a konsensus wynosi 55,5.

Wydaje się, że rynek ropy naftowej w niewielkim stopniu ustabilizował się w wyniku poważnych spadków, a raport dotyczący zapasów będzie uważnie obserwowany przez inwestorów. Aktualizacja amerykańska wskazuje na spadek zapasów ropy naftowej o 849 000 baryłek i 630 000 baryłek w zapasach benzyny.

EURUSD – kurs spada od początku stycznia i jeżeli negatywna tendencja będzie kontynuowana, wówczas kurs może dotrzeć do poziomu 1,1000. Opór znajduje się przy 1,1322.

GBPUSD – kurs spadał od połowy marca i jeżeli niedźwiedzi sentyment utrzyma się, możliwe jest dotarcie do wsparcia przy 1,2476. 200-dniowa MA na poziomie 1,2800 będzie stanowić opór.

EURGBP –  notowania odbiły w ciągu ostatnich trzech tygodni i jeżeli utrzymają się powyżej 0,8800, kurs może dotrzeć do 0,8939. Spadki mogą z kolei dotrzeć do 50-dniowej MA przy 0,8660.

USDJPY – dopóki znajdujemy się poniżej 100-dniowej MA przy 110,59, perspektywa pozostaje niedźwiedzia, a wsparcie znajduje się w okolicy poziomu 107,51. Wzrosty mogą doprowadzić kurs do 110,00.

FTSE 100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 12 punktów do 7,226.

DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 36 punktów do 12,007.

CAC 40 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 16 punktów do 5,284.

Poprzedni artykuł>

CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. 

Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji.

Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby.

Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału,jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.