Wczoraj widzieliśmy kolejną dobrą sesję na giełdach europejskich, podczas której FTSE100 osiągnął dwuletnie maksima, a reszta Europy odnotowała wzrosty.
Rynki amerykańskie również notowały solidną sesję, w czasie której Nasdaq100 przodował wzrostom, aż do czasu ponownego testu swojej 200-dniowej MA. Dzisiejszy raport o inflacji w USA może zadecydować, czy indeks przekroczy ten kluczowy poziom w ciągu kilku najbliższych godzin.
Wzrost rentowności obligacji USA, w następstwie piątkowego raportu o zatrudnieniu, wydaje się sugerować, że rynki już wiedzą jaki będzie wynik dzisiejszej publikacji CPI i oczekuje się, że będzie to wysoka liczba.
Pozytywne dane z rynku pracy w USA z pewnością zwiększą prawdopodobieństwo zmiany stóp procentowych przez Fed o 50 pb w marcu, przy czym dzisiejsze CPI może jeszcze wzmacniać tę narrację.
Widzieliśmy już jak rentowność 2-letnich obligacji USA wzrosła o kolejne 16 pb od początku miesiąca, po 44 pb odnotowanych w styczniu. Biorąc pod uwagę oczekiwania rynku, odczyt CPI poniżej szacunków na poziomie 7,2% może wywołać gwałtowną korektę cen i spadek rentowności.
Kiedy otrzymaliśmy dane dotyczące amerykańskiego CPI za grudzień, prawie słyszeliśmy jak odetchnięto z ulgą, gdy wskaźnik zgodnie z oczekiwaniami nie przekroczył 7%.
Pojawiła się również nadzieja, że zaczniemy dostrzegać pierwsze oznaki osłabienia presji inflacyjnej, gdyż odnotowano spadek PPI z 9,8% do 9,7%, co sugerowało, że znajdujemy się w pobliżu szczytów inflacji.
W ujęciu miesięcznym spadek PPI był znacznie większy. Odnotowano obsunięcie z 1% do 0,2%, a biorąc pod uwagę, że PPI wyprzedzał publikację danych na temat CPI w ostatnich 12 miesiącach, można sądzić, że spowolnienie tempa wzrostu cen zostanie odzwierciedlone w kolejnych odczytach CPI.
Konsensus dla dzisiejszego CPI spadł w trakcie tygodnia o 0,1 p.p., jednak ceny bazowe nadal mają wzrosnąć z 5,5% do 5,9%.
Oczekuje się, że cotygodniowy odczyt liczby osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych będzie nadal spadać, po wzroście odnotowanym na początku tego roku. Przewiduje się wynik na poziomie 230 tys.
EURUSD – do czasu zejścia poniżej 1,1380, para ma szanse na wzrost do 1,1485, a nawet 1,1600. Spadki mogą się zatrzymać przy 1,1270.
GBPUSD – wczoraj kurs wycofał się w okolice 1,3600, utrzymując nastawienie do dalszych spadków. Rozbicie wsparcia na 1,3470 otworzy drogę do 1,3400, gdzie mamy wsparcie z linii trendu rozciągniętej od grudniowych minimów. Przebicie powyżej 1,3620 wyznaczy 1,3720 na kolejny cel.
EURGBP – kurs znalazł wsparcie w okolicach 0,8410/20, kolejne znaczące poziomy to opór z okolic 0,8480 oraz wsparcia na 0,8400 i 0,8370.
USDJPY – para nadal respektuje opór w okolicy 115,70, którego pokonanie będzie zapowiadać ruch w stronę styczniowych szczytów na 116,35. Wsparcie utrzymuje się na 114,70.
FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się bez zmian, na poziomie 7643.
DAX – oczekuje się otwarcia 3 punkty wyżej, na poziomie 15485.
CAC40 – możliwe otwarcie 13 punktów wyżej, na poziomie 7143.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.