Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell ostrzegł, że bank centralny może mieć mniejszą elastyczność w szybkim łagodzeniu skutków wojny handlowej Trumpa, co w środę spowodowało spadek cen akcji. Powell stwierdził, że widzi duże prawdopodobieństwo, że konsumenci będą musieli zmierzyć się z wyższymi cenami, a gospodarka odnotuje w krótkim okresie wyższy poziom bezrobocia w wyniku wprowadzenia taryf. Stworzyłoby to wyzwanie dla banku centralnego, ponieważ wszystko, co zrobi ze stopami procentowymi, aby rozwiązać presję inflacyjną, mogłoby zwiększyć bezrobocie.
Określając sposób ustalania stóp procentowych w takim scenariuszu, Fed wziąłby pod uwagę, jak bardzo inflacja odbiega od docelowego poziomu 2%, jak słaby jest rynek pracy i jak długo może potrwać naprawa obu tych zmiennych. Powell zasugerował również, że bank centralny mógłby nadać priorytet celowi inflacyjnemu nad mandatem rynku pracy, gdyby oba były w konflikcie. Fed będzie próbował zrównoważyć oba cele, mając na uwadze, że bez stabilności cen nie można osiągnąć długiego okresu silnych warunków na rynku pracy. Dodał, że Rezerwa Federalna będzie się skupiać na zapewnieniu, że jednorazowe podwyżki cen wynikające z taryf nie spowodują trwałego wzrostów cen. Powell zasugerował, że doświadczenie po pandemii było priorytetem dla decydentów, którzy obecnie mierzą się z nowymi wstrząsami w globalnych łańcuchach dostaw spowodowanymi taryfami. Powell podał przykład producentów samochodów i ich łańcuchy dostaw jako jeden z przykładów działalności gospodarczej, która może zostać znacznie zakłócona przez taryfy.

Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 17.04.2025.
Podsumowanie sesji w Europie i USA
Bieżący tydzień na głównych europejskich giełdach, rozpoczął się przewagą popytu i tak też było podczas wczorajszej sesji. Przesłanką do uspokojenia nastrojów była weekendowa decyzja Trumpa o wstrzymaniu ceł na szeroko rozumianą branżę półprzewodników. Część inwestorów widzi szansę na odreagowanie rzezi, jaka dotknęłą akcje spółek Starego Kontynentu. Niemniej wczorajsza sesja zakończyłą się w mieszanych nastrojach. Niewielkie spadki zaliczyły CAC40 i Stoxx 600. Pozostałe wiodące indeksy zyskały od 0,27% (Dax) do 0,62% (FTSE MIB).
Od piątku, na Wall Street widoczne jest wyhamowanie odreagowania spadków. Od wtorku pojawiły się sygnały mówiące o obawach o dalsze wzrosty, co przełożyło się na czerwony finał notowań. Tak było i wczoraj. Dow Jones Industrial Average stracił 1,73%, S&P500 spadł o 2,24%. Nasdaq Composite zakończył dzień spadkiem o 3,07%.
W Azji przewaga wzrostów
Dziś na giełdach Azji i Pacyfiku widać odreagowanie wczorajszych spadków. Jednak giełdom ciąży nasilanie się wzajemnych restrykcji celnych w wojnie USA - Chiny. Indeks giełdy w Tokio rośnie o 0,91%. Australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,56%. Południowokoreański KOSPI zyskuje 0,64%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-1,62%), Szanghaj (0,05%), Sensex (-0,04%), Singapur (1,27%). Asia Dow w górę o 0,77%.
Podsumowanie sesji na GPW
Dobiegający końca tydzień, podobnie jak i poprzedni, prawdopodobnie zakończy się odreagowaniem spadków, a dziś można spodziewać się dobrego otwarcia w ślad za zyskującymi kontraktami na europejskie i amerykańskie indeksy. Już poprzedni tydzień okazał się tygodniem odreagowania, gdzie WIG20 otarł się o poziom 2600 pkt. Przedświąteczny tydzień rozpoczął się kontynuacją odreagowania wyprzedaży spowodowanej cłami Trumpa, a WIG20 ponownie dotarł do poziomu 2600 pkt., co na chwilę obecną, pozwoliło utworzyć lokalny opór. Zatem przed bykami zadanie - wspiąć się powyżej tego oporu. Jednak z przebiegu wczorajszej sesji można pokusić się o postawienie tezy, że odreagowanie dobiegło końca. Czy tak będzie? Przekonamy się już wkrótce.
Wczorajsza sesja na GPW zakończyła się bez wyraźnej przewagi którejś ze stron rynku. Po spodziewanym niskim otwarciu, po dwóch godzinach, popyt wyprowadził WIG20 nad kreskę, jednak kontra niedźwiedzi szybko sprowadziła indeks do poziomu poprzedniego zamknięcia. Od południa już nic ciekawego się nie działo i do końca sesji handel przebiegał w minimalnej zmienności. Ostatecznie WIG20 zakończył dzień niewielką stratą. Otwartą kwestią pozostaje pytanie, czy powrót optymizmu na GPW będzie trwały, czy też tylko jest przerwą w dalszych spadkach. Zdecydowanie jest za wcześnie, żeby ogłosić koniec korekty, jednak z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że kolejne sesje będą polem zaciętej bitwy popytu z podażą. Czy popyt pokusi się o wyprowadzenie WIG20 na nowe 52-tygodniowe maksima? Wcale nie jest wykluczone, że tak się stanie. Na razie lokalny opór na pułapie 2800 pkt. jest poważną zaporą.
Patrząc technicznie na obraz rynku, indeks WIG20, od szczytu z 18 marca, pozostaje w korekcie trendu wzrostowego. Nieprzyjazne otoczenie rynkowe sprowadziło indeks poniżej wsparcia w okolicach 2450 pkt. Właśnie na tym wsparciu pojawiła się realizacja zysków z krótkich pozycji, co pozwoliło na wzrost do poziomu 2600 pkt.
Z grona blue chipów 9 spółek odnotowało wzrosty. Liderami wzrostu były PKN Orlen i PGE, których akcje zyskały odpowiednio 1,28% i 1,11%. Po przeciwnej stronie rynku znalazł się Alior odnotowując przecenę o 3,75%.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,77 mld zł. WIG nie zmienił wartości. Indeks blue chipów stracił 0,10%. WIG20fut spadł o 0,23% osiągając na zamknięciu wartość 2601 pkt. Nieco lepiej spisały się średnie i małe spółki. mWIG40 zyskał 0,16%. sWIG80 zakończył dzień wzrostem o 0,34%.
Złoty stabilny do walut rezerwowych
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 4,97.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,28.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,76.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,60.
PLNJPY – para handlowana jest po 37,88.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.