stocks lower markets down

Indeks WIG20 ma szansę zakończyć dziś korektę spadkową, zapoczątkowaną dokładnie tydzień temu, po osiągnięciu 50-miesięcznego maksimum. „Byczo” nastawionym inwestorom zadania nie ułatwiają jednak giełdy europejskie i amerykańskie. Już po sesji wystąpienie na temat stanu państwa wygłosi prezydent Trump. Z kolei w dłuższym terminie kluczowa będzie inflacja.

 

Zarówno w Europie, jak i za oceanem, wczorajsza sesja zakończyła się dominacją koloru czerwonego, choć zakres spadków nie był duży – indeks S&P500 stracił 0,67%, Dow Jones Industrial Average 1,13%, a niemiecki DAX oraz francuski CAC40 niewiele ponad 0,1%. Na ich tle warszawski parkiet wypadł całkiem dobrze – indeksy małych i średnich spółek zakończyły dzień na minimalnych plusach, natomiast będący w centrum  zainteresowania inwestorów zagranicznych WIG20 zniżkował 0,27%. Wszystko to odbywało się jednak przy wyjątkowo niskich jak na koniec stycznia obrotach, nie przekraczających 660 mln zł.

 

Wśród inwestorów przeprowadzających transakcje na kontraktach CFD Poland20 poprzez platformę CMC Markets panuje umiarkowany optymizm – 58% z nich utrzymuje przed otwarciem dzisiejszej sesji pozycje długie, co oznacza, że nie wierzą oni w zejście przez WIG20 poniżej lokalnego wsparcia na poziomie 2593 pkt. Jeżeli natomiast sprawdziłby się scenariusz zakładany przez pozostałe 47% inwestorów i wsparcie zostałoby naruszone, wówczas zasięg korekty potencjalnie może sięgnąć 2,9%. Spadek tak głęboko musiałby być podyktowany znacznym pogorszeniem globalnych nastrojów, a póki co na próżno szukać czynników, które mogłyby istotnie zniechęcić inwestorów.

 

W tym tygodniu uwaga rynków skupiona będzie na orędziu na temat stanu państwa, które prezydent Trump wygłosi  dziś w nocy, oraz na kolejnych publikacjach wyników amerykańskich spółek. Teoretycznie inwestorzy mogliby zwrócić uwagę również na jutrzejsze posiedzenie Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku (FOMC), jednak zapewne nie przyniesie ono żadnych rozstrzygnięć w amerykańskiej polityce pieniężnej. Ponadto nie zakończy się one tradycyjnie oczekiwaną konferencją prasową. Dlatego ewentualny efekt posiedzenia w postaci zwiększonej zmienności cen może mieć znaczenie jedynie dla rynku walutowego.


Istotniejsze dla rodzimej giełdy mogą być natomiast publikacje wyników dwóch spółek z sektora bankowego – ING Banku Śląskiego oraz Banku Millenium. Banki są ważnym składnikiem indeksu WIG20 i pomimo, że wspomniane instytucje nie wchodzą w jego skład, inwestorzy zagraniczni, licząc na kontynuację dobrej passy sektora w kolejnych miesiącach, z pewnością zwrócą uwagę na wyniki tych dwóch największych spółek indeksu mWIG.

 

W dłuższym terminie kluczowa dla globalnych rynków akcji będzie inflacja. Jej wzrost powoduje odpływ kapitału od akcji, w kierunku obligacji. Patrząc z tego punktu widzenia inwestorzy będą zwracali uwagę na poziom wynagrodzeń. W ostatnich dniach kilka dużych, amerykańskich firm ogłosiło, że dzięki podatkom, niższym po reformie Trumpa, podniosą one pensje dla swoich pracowników. W związku z tą niedawną reformą podatkową niewykluczone jest też podniesienie prognoz dla tempa wzrostu gospodarczego dla USA w tym roku.