Podczas gdy wczoraj polscy inwestorzy odpoczywali po świętowaniu 11 listopada, w USA mieliśmy kolejną słabą sesję. W Warszawie mogą więc wrócić obawy o powrót do średnioterminowych spadków, po serii korekcyjnych wzrostów z początku listopada. Na GPW trudno będzie o zdecydowane zachowanie inwestorów, przynajmniej na początku sesji. W takich sytuacjach bardzo często mamy do czynienia z cofnięciem się popytu i dużą chęcią redukowania pozycji.

 

Poniedziałkowe spadki w Nowym Jorku rozpoczęły spółki technologiczne. Na przykład akcje Apple zniżkowały o blisko 5 proc., po obcięciu prognoz dla istotnego dostawcy Apple. W takich sytuacjach rynek zazwyczaj stara się przewidzieć skalę zamówień na urządzenia firmy z Cupertino, a atmosfera przenosi się na cały sektor. Warto też zwrócić uwagę na 7-procentowy spadek notowań Goldman Sachs, w związku z potencjalnym powiązaniem banku z finansistą zamieszanym w sprawę funduszu 1Malaysia Development. W efekcie wyprzedaż miała miejsce na szerokim rynku amerykańskich akcji.

 

W ostatnich dniach WIG20 szybko i mocno odbił w górę w reakcji na wybronienie wsparcia w okolicach 2100 pkt. Teraz indeks ma dużo miejsca do spadku, który w średnim terminie nie przyniósłby poważniejszych konsekwencji na wykresie. Tym bardziej, że ostatnie wzrosty względnie łatwo wyniosły indeks do środka zakresu trendu horyzontalnego. Dzisiaj, biorąc pod uwagę słabe nastroje na rynkach zagranicznych, niepewność ograniczy apetyty na kupno akcji. To może powodować łatwy powrót do spadków.

 

Dzisiaj kluczowe będą nastroje na rynkach zagranicznych. Dodatkowo jednak inwestorzy dostaną porcję ważnych danych makro. W Polsce, po raporcie o inflacji za listopad 2018 r., GUS opublikuje komunikat w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w III kwartale. O 14:00 NBP poda z kolei dane o bilansie płatniczym za wrzesień, choć zazwyczaj mają one większe znaczenie dla rynków walutowych niż giełdy.

 

Jeśli chodzi o doniesienia z zagranicy, poznaliśmy już wskaźniki inflacyjne z Niemiec i teraz rynek będzie czekał na dane dotyczące bezrobocia w Wielkiej Brytanii. Te będą opublikowane o 10:30. Stopa bezrobocia ma wynieść 4%. O 11:00 poznamy wskaźniki nastrojów w gospodarce niemieckiej wydawane przez ZEW, które zwyczajowo są szczegółowo analizowane przez rynki. One "ustawią" atmosferę do otwarcia rynków amerykańskich, gdzie dzisiaj nie mamy odczytów danych makro.

 

Poprzedni artykuł>