Rynki akcji spadły wczoraj gwałtownie, a giełdy w Europie oddały całość poniedziałkowych wzrostów, ponieważ obawy o ponowne narastanie napięć w handlu powróciły. USA zagroziły Chinom wzrostem ceł w wysokości 25% na towary warte 200 miliardów dolarów, a europejski wzrost wykazał tylko niewielkie oznaki poprawy po ostatnim odczycie PMI, pokazującym słabość szczególnie we Włoszech i Hiszpanii. Ten słaby trend utrzymał się w Azji i prawdopodobnie będzie kontynuowany w Europie dzisiaj na otwarciu.

 

Zgodnie z oczekiwaniami, Rezerwa Federalna utrzymała politykę stóp procentowych na niezmienionym poziomie, nie robiąc nic, co by mogło zmienić postrzeganie rynku w kontekście podwyżki na wrześniowym posiedzeniu w przyszłym miesiącu.

 

Bank Anglii ma dzisiaj podjąć decyzję podczas spotkania przy dość przyzwoitym wzroście aktywności gospodarczej w drugim kwartale. Decyzja obraca się wokół tego, czy podnieść stopy procentowe.

 

Komitet polityki pieniężnej Banku Anglii z pewnością napotka wiele wybojów na swojej drodze, niezależnie od decyzji, którą podejmie. Zapewnia to, że dzisiejsza decyzja i konferencja prasowa prawdopodobnie mogą być naprawdę interesujące.

Po kilku nieudanych próbach, szef Banku Anglii - Mark Carney, może wreszcie dostarczyć inwestorom coś, o czym ciągle mówił, ale jak dotąd nie udało się tego dokonać. To niezdecydowanie przyniosło mu miano "nierzetelnego chłopaka".

Na podstawie danych wydaje się, że podwyżka stóp jest uzasadniona, gdy słabość w pierwszym kwartale okazała się przejściowa, jednak niepewność polityczna z końca lipca może sprawić, że część komisji straci pewność siebie. Niepowodzenie w działaniu byłoby wielkim zaskoczeniem, biorąc pod uwagę brak jakichkolwiek odruchów w ciągu ostatnich kilku tygodni na temat oczekiwań rynku ze strony brytyjskich polityków, w przeciwieństwie do kwietnia, gdy Carney był dość głośny, stwierdzając, że “podwyżka stóp nie była wyceniona przez rynki”.

 

Tym razem nie pojawiły się żadne ostrzeżenia, które mogłyby sugerować, że podwyżka stóp o 0,25%, do poziomu 0,75%, nie zostanie ogłoszona. Głosowanie prawdopodobnie nie będzie jednogłośne, ale brak działania z dużym prawdopodobieństwem wywoła gwałtowny spadek funta, biorąc pod uwagę, że podwyżka stóp jest już w cenach.

W każdym razie moglibyśmy zobaczyć osłabienie funta, gdyby bank był zbyt gołębi w swoich wskazówkach lub w prognozie inflacji i wzrostu, ponieważ mogłoby to sugerować, że nie jest całkowicie przekonany, że podwyżka stóp jest właściwa. Ważne, aby pamiętać, że jeśli RPP nie podniesie dzisiaj stóp, wówczas jest mało prawdopodobne, aby stało się to przed marcem przyszłego roku.

 

Jednym z powodów tego jest to, że będzie to ostatnie posiedzenie z usziałem Iana McCafferty'ego, który głosował za podniesieniem stóp wraz z Michaelem Saunders i głównym ekonomistą Andrew Haldanem. Jonathan Haskell, zastępca McCafferty'ego, wydaje się być nieco mniej skłonny do zacieśnienia, co oznacza, że jeśli Bank nie podejmie dziś działań, jest mało prawdopodobne, aby to zrobić w tym roku, biorąc pod uwagę, że rozwiązanie dotyczące Brexitu może pojawić się przed listopadowym spotkaniem i raportem o inflacji.

 

Jedno jest pewne. Bez względu na to, co dziś zrobi bank będzie on prawdopodobnie poddany krytyce. Przy tak niskich stawkach, niewielka korekta nie stanowi zagrożenia wzrostu, a była konieczna już od dłuższego czasu jeśli chodzi o pomoc w zmniejszaniu presji inflacyjnej,. Jest to również mniejsze zło, biorąc pod uwagę, jak słabszy funt może wywierać dalszą presję na wzrost inflacji.

 

Przed dzisiejszym spotkaniem i raportem o inflacji, na rynek napłynie najnowszy raport PMI o budownictwie za lipiec, który po słabym początku roku wykazuje oznaki poprawy w ostatnich miesiącach. W czerwcu odnotowaliśmy wzrost do 53,1, a dzisiejsza wartość w lipcu ma spaść nieco do 52,8.

 

EURUSD – ponownie nie udało się pokonać oporu linii trendu przy 1,1750 w tym tygodniu i kurs pozostaje pod presją. Dopóki pozostajemy niżej ryzyko spadków pozostaje realne i może doprowadzić cenę do 1,1620 i dalej na 1,1500. Jeżeli przełamiemy 1,1760, kurs może się skierować na 1,1850 ze wsparcie przy 1,1620.

 

GBPUSD – dopóki znajdujemy się powyżej wsparcie na 1,3070 perspektywa pozostaje wzrostowa z oporem przy szczytach z tego tygodnia w okolicy 1,3175. Kolejny target mamy na 1,3220. Poniżej 1,3070 cena może kierować się na 1,2960.

 

EURGBP – notowania wystrzeliły w kierunku 0,8938 przed zjazdem w dół. Duży opór znajduje się na poziomie 0,8970 i dopóki znajdujemy się poniżej, realna jest perspektywa powrotu w kierunku zeszłotygodniowych dołków na 0,8860/70.

 

USDJPY – kurs walczy by wybić się powyżej 112,20 ale nadal ma potencjał na powrót do poprzednich szczytów przy 113,20. Wsparcie znajduje się na 111,70 i przy 50-dniowej MA na 110,50.

 

FTSE100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 30 punktów do 7 623.

 

DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 40 punktów do 12 697.

 

CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 16 punktów do 5 482.

 

Poprzedni artykuł>