W nocy poznaliśmy pakiet danych z Państwa Środka. In minus wypadła dynamika PKB za trzeci kwartał: zarówno ta w relacji m/m, która spadła z 1,6 proc. do 1,5proc., jak i w relacji r/r - z 6,2 proc. do 6,0 proc. Spadek odnotowały również inwestycje w aglomeracjach miejskich. Z drugiej strony, pozytywne zaskoczenie nadeszło za strony produkcji przemysłowej y/y, która we wrześniu wzrosła z 4,4% do 5,8%. Pozytywnie wypadła również dynamika sprzedaży detalicznej y/y, która odnotowała wzrost z 7,5 proc. do 7,8 proc.   


Przez cały tydzień, wśród wszystkich klasa aktywów, nastoje kształtowały doniesienia o postępach w rozmowach rozwodowych Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Przecieki z negocjacji wspierały globalne giełdy, za to nie służyły tzw. bezpiecznym aktywom. Wczoraj przed południem ogłoszono, ze obie strony wypracowały warunki sprzyjające zakończeniu brexitowego korowodu, tym samym indeksy giełdowe wyskoczyły tworząc dzienne maksima. Niemiecki DAX30 w krótkim czasie wzrósł o ponad 100 punktów, a brytyjski funt zaliczał kolejne, wyższe poziomy. Optymizmu wystarczyło jednak tylko na 30 minut. Porozumienie jest raczej deklaracją polityczną, a jak zaznaczyły obie strony - potrzeba jeszcze tygodni na dogranie szczegółów. Teraz wszystko pozostaje w rękach premiera Johnsona, przy czym przed nim chyba jeszcze trudniejsze zadanie. Zadanie, na którym trzykrotnie poległa Theresa May, czyli przeforsowanie umowy w Parlamencie. Na przeszkodzie do uzyskania porozumienia wciąż stoi irlandzka partia DUP, która nie chce się zgodzić na proponowane rozwiązania, oraz pojedynczy konserwatywni posłowie. Nie do końca wiadomo też jak zachowają się członkowie Partii Pracy. Z parlamentarnej matematyki wynika, że do przeforsowania umowy w Izbie Gmin brakuje 34 głosów. Przekonanie kolejnych decydentów będzie trudnym zadaniem, a czasu pozostało bardzo mało. Pierwsza debata odbędzie się już podczas nadzwyczajnego posiedzenia Izby Gmin w sobotę, a koncentrować się będzie na dwóch scenariuszach: twardego Brexitu, bądź przyjęcia porozumienia. Boris Johnson pozostaje jednak związany poprawką, która w razie niepowodzenia nakłada na niego obowiązek wystąpienia do Unii Europejskiej z wnioskiem o przesunięcie terminu Brexitu. 


Wczorajsza sesja za oceanem upłynęła pod znakiem przewagi kupujących. W dalszym ciągu pozostaje niepewność co do relacji na linii Waszyngton-Pekin. Kością niezgody stał się Hong Kong po deklaracji USA o pomocy prawnej dla protestujących, którzy domagają się prodemokratycznych reform, na co bardzo ostro zareagował Pekin.  Po zdecydowanie słabszej od oczekiwań dynamiki sprzedaży detalicznej, wczoraj rozczarowały odczyty o produkcji przemysłowej oraz indeks Fed z Filadelfii. W ostatecznym rozrachunku DJIA, S&P500 i Nasdaq Composite zyskały odpowiednio 0,09%, 0,28% i 0,40%. Na tym tle najlepiej wypadły spółki o małej kapitalizacji. Russell2000 zyskał 1,10%. Obrót na Wall Street wyniósł 3,192 mld USD. 


Wczorajsza sesja na GPW przebiegała pod dyktando byków . Przy obrocie na szerokim rynku 679 mln PLN, WIG20 zyskał 0,82%, tym samym kupującym udało się utworzyć nowe maksimum. Zamknięcie nastąpiło w okolicach górnego zakresu wahań - na poziomie 2173,75. W gronie blue chipów 13 spółek odnotowało zyski, 6 zakończyło dzień spadkami, a jedna nie zmieniła ceny. Najlepiej wypadły Dino (4,38%), Alior (2,97%) i Play (2,55%). Nie mieli powodów do zadowolenia posiadacze akcji JSW i CD Projekt, przynosząc ich właścicielom stratę odpowiednio 3,41% i 2,61%. Wzrostom WIG20 dorównał mWIG40, zyskując 0,71%, Sztuka ta nie udała się małym spółkom. sWIG80 spadł o 0,32%. 


Początek handlu przy Książęcej przebiega pod dyktando niedźwiedzi. WIG20fut schodzi poniżej wczorajszego zamknięcia, tracąc 1,09%. Tylko Orange i Orlen na niewielkim plusie - reszta spółek w czerwieni. Najsłabiej wystartował JSW, oddając 3,56%.  


Rosnący apetyt na ryzykowne aktywa wspiera rodzimą walutę. PLN z wiadomych względów pozostaje pod presją w stosunku do funta. 


GBPPLN – Para w tym tygodniu zaliczyła udany atak na wrześniowy szczyt na 4,9813. Dzisiaj handlowana jest po 4,96.


EURPLN – para oscyluje w zakresie pomiędzy 4,40 a 4,28.


USDPLN – para, po pokonaniu szczytu z kwietnia 2017 roku, aktualnie przebywa w korekcie i handlowana jest po 3,85.


CHFPLN – po próbie ataku na sierpniowe szczyty, para znajduje się w korekcie handlowana jest po 3,950.


PLNJPY – Para powróciła do poziomu 28,00.

 

Poprzedni artykuł >