EBC pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co było zgodne z oczekiwaniami rynku. Zapowiedź przez Mario Draghiego gotowości banku do cięcia stóp procentowych w krótkim terminie, było dokładnym powtórzeniem słów, które już padły w poprzedniej wypowiedzi szefa EBC. Jednym słowem inwestorzy nie dowiedzieli się nic nowego. I to, o czym wspomniano wczoraj, że ślepa wiara w zbawczą moc taniego pieniądza będzie napędzać giełdy nie sprawdziła się, za to inwestorzy przypomnieli sobie o dramatycznych wręcz odczytach PMI przemysłowych z Niemiec, które spadły do poziomów z 2012 roku, do czasów kiedy Europa zmagała się z kryzysem zadłużenia. Jeśli przyjąć, że wzrosty z ostatnich tygodni napędzane były właśnie gołębią retoryką banków centralnych, to wczorajszy dzień może być wskazówką, że na ten moment kupujący nie mają już argumentów by doprowadzić europejskie giełdy do kolejnych zwyżek. Inaczej może być w USA do przyszłotygodniowego posiedzenia FOMC. Czy w tym momencie inwestorzy będą zainteresowani zakupami? Fed pozostaje nadzieją na paliwo dla giełd, ale przeciwwagą będą nienajlepsze wyniki spółek, brak postępów w rozmowach handlowych i coraz gorsze dane z poszczególnych gospodarek. Efektem wczorajszego dnia była spora przecena na wszystkich głównych parkietach Starego Kontynentu.     

 

Wczorajsza sesja na Wall Street zepchnęła kupujących do defensywy. Indeksy nie otrzymały wsparcia ze strony raportów kwartalnych spółek, a nawet, jeśli były one lepsze od oczekiwań to wzrosty kończyły się po kilku minutach. Tak było w przypadku giganta 3M. Początkowo akcje ruszyły na północ, aby zaraz potem zniżkować. Fatalnie wypadła Tesla przeceniona o 13%. Tesla poniekąd wpisała się w słabą od dłuższego czasu kondycję branży motoryzacyjnej. Daimler, Ford i inne koncerny pokazują spadek sprzedaży. Na najbardziej chłonnym chińskim rynku sprzedaż systematycznie spada. Do Forda, który niedawno zredukował zatrudnienie o 9 tys. dołącza Nissan, który wczoraj zapowiedział zwolnienie 12,5 tys. pracowników, czyli 9% wszystkich zatrudnionych. Świetne wyniki Facebooka zostały przyćmione zamieszaniem wokół firmy. Po sesji poznaliśmy raport Amazona. Rekordowe do tej pory zyski skończyły się, zarówno zysk na akcję jak i przychody wypadły poniżej oczekiwań. W ostatecznym rozrachunku sesja za oceanem podobnie jak w Europie zakończyła się w czerwieni. DJIA, S&P500 i Nasdaq znalazły się pod kreską tracąc odpowiednio 0,47%, 0,53% i  1%. Indeks małych spółek Russell2000 zanurkował o 1,20%. 

 

Po spadkach w Europie i USA dzisiejsza sesja w rejonie Azji i Pacyfiku przebiega w czerwieni. Nikkei stracił 0,45%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-0,54%), Szanghaj (0,24%), Singapur (-0,85%). Indeks szerokiego rynku Asia Dow pod kreską 0,60%.  Tracą również giełdy w Korei i Australii.


Wczorajsza sesja nad Wisłą została zdominowana przez niedźwiedzie. Początek sesji przyniósł niewielki wzrost, jednak z upływem czasu było już tylko gorzej. WIG20 zamknął się w okolicach wczorajszego minimum ulegając przecenie o 1,07%.  Zakres wahań indeksu WIG20 zwiększył się w stosunku do poprzednich sesji. W gronie walorów blue chipów 4 spółki zakończyły handel zyskiem, 15 spadkiem, a jedna nie zmieniła ceny. Najlepiej poradziły sobie walory JSW osiągając stopę zwrotu 2,65%. Była to jedyna spółka, która zyskała powyżej jednego procenta. Powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze akcji Play (-2,93%), PGNiG (-2,71%) i PZU (-2,48%). Podobnie jak WIG20 pod kreską znalazły się indeksy małych i średnich spółek. Indeks WIG20fut. domknął lukę z poprzedniego tygodnia.


Handel na GPW rozpoczął się w okolicy wczorajszego zamknięcia. Po pierwszych godzinach WIG20fut zyskuje 0,19%. Powyżej 1% zyskują Orange i LPP. Najwięcej traci Lotos 0,82%.


Na rynku PLN rysuje się słabość rodzimej waluty, co zbiegło się z odbiciem od tygodniowych poziomów wsparć. 


GBPPLN – Para na fali ostatnich spadków została powstrzymana w okolicach 4,70. Reakcja popytowa na tym poziomie umacnia funta, który wczoraj wspiął się nieznacznie powyżej 4,77.


EURPLN – od kilku dni para skutecznie broni się w okolicach poziomu 4,24-4,25 przed dalszymi spadkami.


USDPLN – Para po obronie poziomu 3,75 i pokonaniu oporu na 3,80 osiąga 3,82.

CHFPLN – kurs pokonał szczyt z 7 września ubiegłego roku na poziomie 3,8642. Celem dla kupujących jest pierwszy poziom 3,8916.

PLNJPY – sufit na poziomie 29,70 został utrzymany. Wsparcie jest na 28,00. Para handlowana jest w okolicach wsparcia.

 

Poprzedni artykuł >