Rynek akcji zaliczył wczoraj kolejną słabą sesję, co spowodowane było głównie napięciami handlowymi. Amerykańskie rynki znowu zniżkowały, a Dow zakończył niżej już  ósmy dzień z rzędu. W Europie sesja nie wyglądała lepiej. DAX i FTSEMib zanotowały największe straty.

 

Ostrzeżenie koncernu Daimler o ryzyku związanym z chińskimi cłami spowodowało, że sektor motoryzacyjny ostro zniżkował.

 

W dniu dzisiejszym zaczynają wchodzić w życie sankcje UE na szereg towarów z USA. Może to spowodować reakcję ze strony Stanów, a europejski sektor motoryzacyjny prawdopodobnie będzie następny na linii ognia, jeśli prezydent Trump pozostanie wierny swemu słowu.

 

Sektor nie był w stanie wyegzekwować zerowej taryfy w obu kierunkach między UE i USA. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że realizacja takiej polityki leży w gestii UE i prawdopodobnie wymagałaby zgody wszystkich członków Unii Europejskiej.

 

Sektor naftowy i gazowy również odnotował poważne spadki przed dzisiejszą decyzją OPEC, gdzie powszechnie oczekuje się, że kartel zwiększy swój pułap produkcyjny i moc dostaw o 500 tys. do 1 mln baryłek dziennie. Iran już oświadczył, że będzie przeciwny jakiejkolwiek decyzji o podniesieniu produkcji, argumentując, że OPEC nie powinien być pudlem prezydenta Trumpa, jednak biorąc pod uwagę, że Rosja i Arabia Saudyjska są temu przychylne, irańskie obiekcje prawdopodobnie nie powstrzymają decyzji, a jedyną niewiadomą jest to, o ile kartel zamierza zwiększyć produkcję.

 

Rynki we Włoszech również mocno spadły po nominacji dwóch eurosceptycznych ministrów do kluczowej komisji finansowej. Istnieje ryzyko, że nowy populistyczny rząd przygotowuje się do konfrontacji z Brukselą, a włoskie banki będą największymi przegranymi.

 

Pojawiają się również obawy o spowolnienie aktywności gospodarczej w strefie euro, gdzie powszechnie oczekiwano, że pomimo słabego pierwszego kwartału, zaczniemy dostrzegać odbicie w drugim kwartale. Do tej pory nic takiego nie nastąpiło i pomimo optymizmu EBC istnieją obawy, że drugi kwartał może być równie rozczarowujący. Dane PMI dla produkcji i usług z Francji i Niemiec nadal spadały w kwietniu i maju, a aktywność usługowa w Niemczech osiągnęła w zeszłym miesiącu 18-miesięczny dołek.

 

Dzisiejsze wstępne odczyty PMI za czerwiec mogą wzmocnić te obawy, budząc wątpliwości co do mądrości EBC w ograniczaniu programu QE do końca roku. Oczekuje się, że indeksy PMI dla przemysłu i usług we Francji wyniosą odpowiednio 54 i 54,3, podczas gdy w Niemczech liczba ta będzie wynosić odpowiednio 56,3 i 52,2.

 

Zdolność Banku Anglii do wlewania w rynki nadziei nigdy nie przestanie zaskakiwać. Wczorajsza niespodziewana zmiana tonu przez głównego ekonomistę Haldane'a, wydaje się nieść zmianę w myśleniu o możliwym ryzyku inflacji, ponieważ dołączył on do innych członków RPP Michaela Saundersa i Iana McCafferty’ego, naciskających na wzrost poziomu stóp procentowych.

 

Ten nieoczekiwany zwrot pomógł brytyjskiej walucie względem dolara. Funt znalazł wczoraj wsparcie na siedmiomiesięcznym dołku. Waluta notowała stały spadek od czasu uwag gubernatora Carneya w połowie kwietnia, kiedy ostrzegał przed przyjęciem majowych podwyżek stóp za pewnik.

 

Chociaż z pewnością nastąpiła poprawa w niektórych nowszych danych makro, ta nagła zmiana stanowiska wydaje się być celowa, aby powstrzymać rynki przed wyceną scenariusza, że stopy nie wzrosną w tym roku.

 

Ponadto spadek funta w ciągu ostatnich kilku tygodni prawdopodobnie wywarł znaczną presję wzrostową na inflację, co jest ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje bank centralny, który niedawno obniżył swoje prognozy inflacyjne na ten rok.

 

Niemniej jednak fakt, że główny ekonomista uważa, że stopy procentowe muszą wzrosnąć, spowodował, iż perspektywa ta wróciła do gry, jednocześnie wspierając funta. Nie oznacza to jednak  na razie, że rzeczywiście tak się stanie.

 

EURUSD – kurs utrzymał się powyżej dołków z maja przy 1,1510/20 pomimo zaliczenia nowego 11-miesięcznego minimum. Na ten moment potrzebujemy wybić opór na 1,1640 by otworzyć drogę na 1,1720/30. Przełamanie 1,1500 niesie potencjał na ruch w okolice 1,1360.

 

GBPUSD – kurs znalazł wsparcie przy linii trendu poprowadzonej po dołkach z 2017 roku i odbił się od 1,3110. Przełamanie powyżej 1,3220 może spowodować retest szczytów z tego miesiąca przy 1,3450. Przełamanie poniżej 1,3100 otwiera drogę na ruch w kierunku 1,2980.

 

EURGBP – pozostajemy w konsolidacji z oporem powyżej 200-dniowej MA przy 0,8820/30 z ostatnimi dołkami na 0,8700 stanowiącymi kluczowe wsparcie. Przełamanie tej strefy otwiera drogę na 0,8640.

 

USDJPY – tutaj również konsolidacja z oporem poniżej 111,00 i wsparciem w okolicy 109,50. Przełamanie tej strefy i retest 108,70 może pociągnąć cenę niżej. Dopóki znajdujemy się poniżej szczytów perspektywa pozostaje spadkowa.

 

FTSE100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 10 punktów do 7 566.

 

DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 13 punktów do 12 525.

 

CAC40 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 6 punktów do 5 322.