Akcje Meta Platforms spadły w regularnych godzinach o 2,22% oraz o kolejne 0,49% w handlu po sesji. Proces antymonopolowy, który właśnie się rozpoczął, może wywrócić do góry nogami rynek mediów społecznościowych, bowiem czym będzie Meta Platforms bez Instagrama i WhatsApp. Federalna Komisja Handlu oraz właściciel Facebooka, Meta Platforms spotkali się w poniedziałek, na rozpoczętym procesie, który może zmusić giganta technologicznego do podziału firmy poprzez sprzedaż Instagrama i WhatsApp w celu egzekwowania prawa antymonopolowego.
Komisja wezwała w poniedziałek dyrektora generalnego Marka Zuckerberga na pierwszego świadka w sprawie, która ma na celu zmuszenie firmy do cofnięcia przejęć Instagrama i WhatsApp, twierdząc, że firma sprawuje monopol w mediach społecznościowych. Zmuszenie Meta do pozbycia się tych dwóch popularnych aplikacji zniszczyłoby działalność firmy, której zyski w dużej mierze opierają się na wyświetlaniu reklam użytkownikom Instagrama i Facebooka. Mark Zuckerberg przekonał się, że nie opłaca się iść na wojnę z Trumpem. W ostatnich tygodniach Zuckerberg lobbował na rzecz prezydenta Trumpa, aby zawarł ugodę by uniknąć procesu, ale do poniedziałkowego poranka nie osiągnięto porozumienia.
Zuckerberg podjął szereg pojednawczych kroków wobec administracji, w tym zgodził się zapłacić 25 milionów dolarów w celu zawarcia ugody w innym pozwie wniesionym przez Trumpa w związku z zawieszeniem przez Meta jego kont w mediach społecznościowych. Sprawa Federalnej Komisji Handlu przeciwko Meta ma swoją historię sięgającą pierwszej kadencji Trumpa. Pozew złożony pod koniec 2020 r. został oddalony w następnym roku, a sędzia uznał, że Federalna Komisja Handlu nie dostarczyła wystarczającej liczby dowodów aby poprzeć swoje roszczenia.

Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 15.04.2025.
Podsumowanie sesji w Europie i USA.
Rozpoczynająca tydzień sesja na głównych europejskich giełdach, zakończyła przewagą popytu. Przesłanką do uspokojenia nastrojów była weekendowa decyzja Trumpa o wstrzymaniu ceł na szeroko rozumianą branżę półprzewodników. Część inwestorów widzi szansę na odreagowanie rzezi, jaka dotknęłą akcje spółek Starego Kontynentu. Wszystkie wiodące indeksy zyskały od 2,14% (FTSE100) do 2,88% (FTSE MIB).
Już w piątek, na Wall Street widoczne było wyhamowanie spadków, co miało swoją kontynuację podczas wczorajszej sesji. Jednak o odwróceniu tendencji nie może na razie być mowy. Dow Jones Industrial Average zyskał 0,76%, S&P500 wzrósł o 0,79%. Nasdaq Composite zakończył dzień wzrostem o 0,64%.
W Azji zielony początek tygodnia.
Od poniedziałku, na giełdach Azji i Pacyfiku indeksy zyskują w ślad za rosnącymi kontraktami na amerykańskie indeksy, a przede wszystkim w nadziei na normalizację polityki celnej w wojnie USA - Chiny. Indeks giełdy w Tokio rośnie o 1,91%. Australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,38%. Południowokoreański KOSPI zyskuje 0,9%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (0,19%), Szanghaj (-0,07%), Sensex (2,12%), Singapur (1,92%). Asia Dow w górę o 1,81%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Miniony tydzień okazał się tygodniem odreagowania indeksów, gdzie WIG20 otarł się o poziom 2600 pkt. Przedświąteczny tydzień rozpoczął się kontynuacją odreagowania wyprzedaży spowodowanej cłami Trumpa, a WIG20 ponownie dotarł do poziomu 2600 pkt., co na chwilę obecną pozwoliło utworzyć lokalny opór. Zatem przed bykami zadanie - wspiąć się powyżej tego oporu.
Poniedziałkowa sesja na GPW zakończyła się solidnymi wzrostami, gdzie wysokie otwarcie ustanowiło zasady gry. Popytowi nie pozostało nic innego, jak bronić zdobyczy z otwarcia i z tego zadania wywiązali się najlepiej jak mogli. Do końca dnia WIG20 zyskiwał na wartości i ostatecznie finiszował w bezpośredniej bliskości maksimum dziennego zakresu wahań. Otwartą kwestią pozostaje pytanie, czy powrót optymizmu na GPW będzie trwały, czy też tylko jest przerwą w dalszych spadkach. Zdecydowanie jest za wcześnie, żeby ogłosić koniec korekty, jednak z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że kolejne sesje będą polem zaciętej bitwy popytu z podażą. Czy popyt pokusi się o wyprowadzenie WIG20 na nowe 52-tygodniowe maksima? Wcale nie jest wykluczone, że tak się stanie. Na razie lokalny opór na pułap 2800 pkt. jest poważną zaporą.
Patrząc technicznie na obraz rynku, indeks WIG20, od szczytu z 18 marca, pozostaje w korekcie trendu wzrostowego. Nieprzyjazne otoczenie rynkowe sprowadziło indeks poniżej wsparcia w okolicach 2450 pkt. Właśnie na tym wsparciu pojawiła się realizacja zysków z krótkich pozycji, co pozwoliło na wzrost do poziomu 2600 pkt.
Z grona blue chipów, wszystkie 20 spółek odnotowało wzrosty. Liderem wzrostu ponownie był Budimex, którego akcje zyskały 8,62%. O ponad 4% zyskały akcje Dino i mBanku.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,45 mld zł. WIG zyskał 2,9%. Indeks blue chipów zyskał 3,12%. WIG20fut wzrósł o 2 9% osiągając na zamknięciu wartość 2587 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 zyskał 2,57%. sWIG80 zakończył dzień wzrostem o 2,10%.
Złoty stabilny do walut rezerwowych.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 4,97.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,28.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,76.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,61.
PLNJPY – para handlowana jest po 37,97.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.