Ciekawie wygląda dzisiejsza sesja na GPW, ponieważ pomimo spadku indeksów o około 0,2 - 0,3%, to niektóre spółki podtrzymują pozytywny ruch z wczoraj. Większość rynku jest na minusie, ponad 40% spółek notowanych na GPW aktualnie spada, jednak te, które rosną, pokazują, że popyt umie docenić dobre aktywa. Spółka CCC dziś jest na plusie 2,1%, a w ciągu ostatnich 4 sesji zdrożała o ponad 13%. Aktualnie cena zbliża się do kluczowego oporu na 268 zł, którego wybicie powinno przyspieszyć wzrosty. 

 

Dobrze wyglądają także spółki paliwowe, Lotos w tym tygodniu zdrożał o 8%, a dziś rośnie o 3,88%, oporem jest poziom 60 zł. PKN Orlen znajduje się własnie na kluczowym oporze, ponieważ wybicie 91 zł w górę będzie pierwszym sygnałem do odwrócenia trendu spadkowego na wzrostowy. Z kolan powstała także Bogdanka, choć pomimo tego, że wzrosty od zeszłego tygodnia osiągnęły już 22%, to wciąż do pokonania została bariera 58 zł. Dziś LWB rośnie o ponad 4%. Warto wspomnieć, że spadki na Bogdance były głównie wywołane zawirowaniami z płacami i zarządem, nie zaś biznesem prowadzonym przez spółkę. 

 

Słabo wygląda natomiast sektor finansowy, WIG-Banki traci dziś 1,3%. Alior Bank spadł poniżej poziomu 70 zł, co niesie ryzyko dalszego pogłębienia się spadków. Traci także PZU i dodatkowo znajduje się na ważnych wsparciu. Przebicie 41 zł w dół powinno spowodować przyspieszenie spadków. 

 

Kluczowe dla rynków akcyjnych będą dzisiejsze dane na temat sytuacji na rynku pracy w USA. Oczekiwania inwestorów są stosunkowo wysokie, ponieważ oczekuje się 188 tys. nowych miejsc pracy, podczas gdy miesiąc temu podano do informacji, że utworzono ich 313 tys. w lutym. Natomiast najważniejsza będzie prawdopodobnie wartość wzrostu stawki godzinowej. Rynek oczekuje, że m/m wzrośnie ona o 0,3%. Mniejszy wzrost spowoduje zmniejszenie presji na FED i tym samym szansę na wzrosty na giełdzie. Natomiast przyspieszenie dynamiki wzrostu powinno spowodować umocnienie dolara i potencjalne spadki na giełdzie. 

 

Z pewnością jednak, dziś o godz. 14:30 spodziewać się można sporej zmienności na rynku walutowym, dlatego koniecznie trzeba dostosować wielkość pozycji. Pod wieczór przemawiać będzie Prezes FED, Powell, który może odnieść się do bieżącej sytuacji i skomentować najnowsze dane. 

 

Indeksy giełdowe zgodnie z oczekiwaniami zatrzymały swoje wzrosty, głównie z powodu wypowiedzi Donalda Trumpa. Niestety dopóki sytuacja ceł się nie wyjaśni i nie zostanie temat zażegnany, to podobnie jak było w przypadku Korei Północnej i testów broni nuklearnej, rynki będą poddawane ciągłym próbom. Najmocniej wczoraj spadły w nocy rynki w USA, kontakty na SP500 oraz DJI30 zniosły blisko połowę wzrostów ze środy i czwartku. Niemiecki DAX30 trzyma się nieco wyżej i dziś nie chce za bardzo spadać. 

 

USDPLN w dalszym ciągu testuje od dołu opór na poziomie 3,4250, który został już naruszony w połowie marca, tym samym celami dla wzrostów są aktualnie poziomy 3,5000 - 3,5400. Wsparcia znajdują się na 3,3700 oraz 3,3300. 

 

EURPLN po wybiciu oporu na 4,1900 rynek załamał trend wzrostowy. Korekta spadkowa doprowadziła do testu wsparcia w strefie 4,1800 - 4,1900, kolejną barierą przed spadkami jest przedział między 4,1500 - 4,15600. Po pokonaniu 4,2300 - 4,2400 kolejną barierą jest 4,2600. Długoterminowym oporem jest natomiast 4,3300.

 

GBPPLN nie przebił strefy oporu na 4,8400 - 4,8500, a dopiero przebicie tej bariery pozwoli na rozwinięcie się większego impulsu wzrostowego, z celami na poziomach 4,9400 oraz 5,0600. Silne wsparcie jest na poziomie 4,7700, które jak dotąd zatrzymało trwającą korektę. Następne wsparcie jest w przedziale 4,6800 - 4,6600. 

 

CHFPLN  najbliższy opór znajduje się na poziomie 3,5810, wybicie tego poziomu w górę powinno dać wzrosty do 3,6200, a następnie do 3,6800. Wsparcia znajdują się na 3,5500 oraz na 3,5200.