Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 69% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

Miało być odbicie, a jest dalsza wyprzedaż

W nocy poznaliśmy protokół z posiedzenia Banku Japonii. Rada postanowiła pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie -0,1%. Bank zakupi niezbędną ilość japońskich obligacji rządowych (JGB) bez ustalania górnego limitu, tak aby 10-letnie rentowności JGB pozostały na poziomie około zera procent. W odniesieniu do zakupów aktywów innych niż zakupy JGB, Rada zdecydowała w drodze jednomyślnej decyzji, że bank będzie aktywnie kupował fundusze giełdowe ETF i japońskie nieruchomości. W dniu dzisiejszym poznamy jeszcze decyzję Banku Szwajcarii o wysokości stóp procentowych, indeks Instytutu Ifo, a z USA ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w minionym tygodniu oraz dane o sprzedaży nowych domów. Należy też zwrócić uwagę na wystąpienie Powella.     
Spójrzmy jeszcze raz chłodnym okiem na wczorajsze wstępne odczyty PMI. I chociaż pierwsza reakcja rynkowa na dane z Europy sugerowała, że wypadły dobrze, to niestety nie wyglądały tak różowo, na co z opóźnieniem zareagowały giełdy. Odczyt PMI dla przemysłu Japonii  dobitnie wskazał, że ten sektor ciągle pozostaje w recesji. Znacznie lepiej wypadły przemysł Francji, Niemiec i Strefy Euro, gdzie widać lekką tendencję w powrocie do „normalności”. Jest jednak jedno „ale”. W krajach o najbardziej rozwiniętych gospodarkach to sektor usług jest tym sektorem, który najsilniej wpływa na PKB kraju. We wszystkich trzech przypadkach odczyt usługowy powrócił poniżej granicy 50 punktów, który wskazuje na rozwój lub recesję. PMI dla usług Stanów Zjednoczonych wypadło poniżej sierpniowego odczytu, a to może wskazywać na zahamowanie odbicia.   
Jest prawdopodobnym, że to właśnie odczyty PMI zgasiły optymizm z początku handlu na Starym Kontynencie. To, że główne europejskie indeksy zakończyły wczorajszy handel w zieleni zawdzięczamy wysokiemu otwarciu. Od przedpołudnia stroną dominująca okazał się obóz niedźwiedzi i już do końca notowań byki nie miały nic do powiedzenia. Frankfurt, Paryż i Madryt finiszowały poniżej poziomu otwarcia, a londyński FTSE 100 z zysku 2% oddał prawie połowę. 
Po poniedziałkowej wyprzedaży, oczekiwane odbicie na amerykańskich indeksach okazało się pułapką na byki. Tak naprawdę wiara jankeskich graczy w sprawczą moc Fedu została wystawiona na ciężką próbę. Fed wyraźnie przyjął postawę „wait and see”, a słowa Powella, że realne wsparcie gospodarki jest po stronie Kongresu, a nie Rezerwy Federalnej, dało do myślenia. Niestety uchwalenie programu stymulacyjnego przed wyborami jest mocno wątpliwe. Do tego należy dodać napięcia amerykańsko-chińskie i ewentualne odwetowe sankcje na spółki amerykańskie. Widać też znaczący spadek eksportu do Chin. Do tego dochodzą obawy o skutki dla gospodarki spodziewanej nowej fali zachorowań. Zatem na horyzoncie nie widać sygnałów, które miałyby dodać paliwa do wzrostów. Wczorajsza sesja w USA przypominała mecz do jednej bramki. Tylko na początku handlu byki próbowały utrzymać się na powierzchni. Po pół godzinie od gongu na Wall Street amerykańskie benchmarki zsuwały się na coraz niższe poziomy i w ostatecznym rozrachunku straciły znacznie więcej niż wynosiło wtorkowe odreagowanie. Dow Jones stracił ponad 500 punktów (-1,92%), S&P500 spadł o 2,37%, a Nasdaq Composite odnotował stratę 3,02%. Największej przecenie uległy małe spółki. Russell 2000 skurczył się o 3,04%. 
Akcje azjatyckie tracą dziś, po odwrocie na Wall Street spowodowanym spadkiem akcji już nie tylko technologicznych. Gracze rynkowi są mniej optymistyczni co do działań Rezerwy Federalnej USA i Kongresu, które mają pomóc amerykańskiej gospodarce. Nikkei traci 1,07%, australijski S&P/ASX200 notuje spadek o 0,85%, a południowokoreański KOSPI jest pod kreską 2,55%. Na pozostałych giełdach regionu: Hong Kong (-1,95%), Szanghaj (-1,66%), Singapur (-1,16%). Indyjski Sensex traci 1,66%. Indeks Asia Dow, skupiający największe firmy regionu, jest na minusie 1,51%.  
Miłe złego początki, tak w skrócie można posumować to, co działo się podczas wczorajszej sesji w Warszawie. Inwestorzy, którzy liczyli na odbicie po poniedziałkowych spadkach, muszą czuć się srodze zawiedzeni. Handlowi na GPW towarzyszył wysoki obrót, który na szerokim rynku wyniósł 1,14 mld złotych. Z tego na blue chipy przypadło 649 mln PLN. Indeks WIG spadł o 0,53% proc. Nieco mniejszej wielkości spadek odnotował WIG 20. Indeks zachowywał się dokładnie tak, jak główne benchmarki Europy. Otwarcie nastąpiło powyżej poziomu odniesienia. Do godz. 11:00 indeks spokojne rósł, podobnie jak jego odpowiedniki na zachodzie Europy. Od tego czasu sytuacja diametralnie się odwróciła i wraz z upływem czasu blue chipy osiągały coraz to niższe poziomy, aby na  godzinę przed końcem handlu zaświecić czerwienią. Zamknięcie nastąpiło raptem pół punktu powyżej dziennego zakresu wahań, na poziomie 1685,40 pkt., co oznacza spadek o 0,45 proc. WIG20 fut. stracił 0,30%, a WIG20usd oddał z dorobku 1,30 proc. za sprawą umacniającego się dolara. Spadkami zakończyły dzień druga i trzecia liga. mWIG40 stracił 0,38 proc., sWIG80 finiszował na minusie 1,16 proc. W gronie blue chipów 6 spółek zakończyło dzień zyskami, Pekao nie zmieniło ceny, a 13 przyniosło posiadaczom ich akcji stratę. Największe stopy zwrotu osiągnęły PGNiG (4,121%), Dino (4,02%) i CD Projekt (1,52%). Największe straty ponieśli posiadacze papierów JSW, KGHM i Aliora. Walory te potaniały odpowiednio o 7,16%, 4,65% i 4,00%.
WIG20 fut otwiera się luką spadkową. W początkowej fazie handlu indeks traci 1,03%. 
Wczorajsza wyprzedaż przyniosła odwrót od rodzimej waluty. 
GBPPLN –  para odbiła od wsparcia na 4,77 i zmierza w stronę poziomu 5,00 
EURPLN – para stabilizuje się nieco powyżej oporu na 4,50. Wsparcie jest na poziomie 4,4250.
USDPLN –  para wyszła powyżej poziomu 3,75. Jego pokonanie otwarło drogę do kolejnego na 3,88, do którego brakuje tylko 1 grosz.
CHFPLN – Para z marszu pokonała opór na poziomie 4,15. Kolejny jest na poziomie 4,21.  
PLNJPY – opór usytuowany na 28,90 skutecznie powstrzymał marsz na północ i podąża do wsparcia na 25,88. 

 


CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.

Zanim opuścisz stronę…

Wypróbuj transakcje CFD na rachunku demo, na naszej innowacyjnej platformie. Bezpłatnie i bez ryzyka, 10 000 PLN wirtualnych środków do Twojej dyspozycji.

cmc-mobile-trading-app

Zanim opuścisz stronę…

Wypróbuj transakcje CFD na rachunku demo, na popularnej platformie transakcyjnej MetaTrader 4. Bezpłatnie i bez ryzyka, 10 000 PLN wirtualnych środków do Twojej dyspozycji.

cmc-mobile-trading-app