Szanse na porozumienie w sprawie fiskalnego pakietu pomocowego utknęły w martwym punkcie. Dlaczego jest to tak ważne? Będzie to ostatni pakiet w tym roku. Wczorajszy powrót do rozmów tylko pogłębił różnice i wydaje się, że szanse na dojście do wypracowania choćby ram zakresu pomocy dla bezrobotnych i wsparcie stanowych budżetów przed wakacyjną przerwą w Senacie drastycznie zmalały, by nie powiedzieć, że spadły niemal do zera. Ale jak to w polityce, nigdy nie można powiedzieć, że coś jest niemożliwe, dopóki nie stanie się faktem. Wczorajsze negocjacje pomiędzy Republikanami, a Demokratami zakończyły się wzajemnymi oskarżeniami. Lider większości w Senacie, Mitch McConnell, powiedział, że Demokraci krzywdzą Amerykanów, aby postawić na swoim. Demokratyczny przywódca Senatu, Chuck Schumer, odpowiedział na posiedzeniu Izby, że on i Pelosi nadal spotykają się z republikańską nieustępliwością. „Oni nie widzą potrzeb ludzi tak, jak my. Nie widzą głębi i zasięgu tego kryzysu”. Obraz, który namalował McConnell i Schumer, stanowił wyraźny kontrast z tym przedstawionym przez Trumpa, że Demokraci szukają porozumienia. Mnuchin nazwał absurdem żądania Demokratów ponad 900 miliardów dolarów pomocy dla stanów i lokalnych społeczności. Zwrócił jednak uwagę na dwa obszary, w których istnieje szerokie porozumienie międzypartyjne: pieniądze na bezpieczne ponowne otwarcie szkół i uczelni oraz umorzenia pożyczek w ramach Programu Ochrony Płac dla małych firm.
Przy braku chęci dojścia w Senacie do konsensusu, rozporządzenie wykonawcze Trumpa dotyczące czterech obszarów zostało dobrze przyjęte przez rynki akcyjne. Główne parkiety w Europie rozpoczęły tydzień wzrostami. Na Wall Street zapanowały jednak mieszane nastroje. Czynnikami ryzyka zarówno dla amerykańskiego rynku akcji, jak i dla całej gospodarki, pozostają napięcia na linii USA-Chiny oraz trudny do przewidzenia scenariusz rozwoju pandemii w poszczególnych stanach USA. Najciekawsza sytuacja jest na indeksie S&P500, któremu po wzroście o 0,27% brakuje już tylko 1% do historycznego szczytu. Dow Jones zyskał 1,30 proc. W czerwieni zakończył dzien Nasdaq Composite (-0,39%), który odrobił znaczną część strat poniesionych w pierwszej połowie sesji. Dobrze wypadły małe spółki. Russell2000 wzrósł o 0,99%.
Złoto i srebro kontynuują korektę. Przed otwarciem Citi cena złota zeszła nieznacznie poniżej 2000 USD za uncję, a srebro traci 3,5 proc.
Wtorek to duży wzrost cen akcji w Tokio, Hongkongu i Seulu. Tracą giełdy chińskie. Singapur traci po gorszej od oczekiwań rewizji PKB za drugi kwartał. Dziś w zdecydowanej większości parkiety na Dalekim Wschodzie zyskują, a skala zysków jest imponująca, pomimo napięć amerykańsko - chińskich. Giełda w Tokio zyskuje 1,88 proc., australijski S&P/ASX200 rośnie o 0,44%, a południowokoreański KOSPI nad kreską 1,62%. Na pozostałych giełdach regionu: Hong Kong (1,56%), Szanghaj (-1,18%), Singapur (-0,80%). Indyjski Sensex zyskuje 0,50%. Indeks Asia Dow, skupiający największe firmy regionu, nad kreską 1,36%.
Dość nudna pierwsza sesja tygodnia zakończyła się co prawda w zieleni, lecz z niewielką zmianą wartości warszawskich indeksów. Wakacyjna atmosfera miała również przełożenia na znaczny, bo aż trzydziestoprocentowy spadek obrotów. Handlowi na GPW towarzyszył obró t, który na szerokim rynku wyniósł 677 mln złotych. Z tego na blue chipy przypadło 458 mln PLN. Indeks WIG wzrósł o 0,39 proc. Podobnej wielkości wzrost odnotowały spółki o największej kapitalizacji. WIG20 otworzył się nieznacznie powyżej poprzedniego zamknięcia. Po godzinie handlu benchmark ustanowił dzienne minimum na poziomie 1812,95. Od tego czasu niewielkie wzrosty na europejskich parkietach wspierały obóz byków i przed otwarciem notowań za oceanem kupujący wspięli się na dzienne maksimum na 1832,65 pkt. Zamknięcie nastąpiło w okolicach środka dziennego zakresu wahań, na poziomie 1823,15 pkt., co oznacza wzrost wartość indeksu o 0,33 proc. WIG20fut. zakończył handel zyskiem 0,33 proc., a WIG20usd dodał z dorobku 0,25 proc. W zieleni finiszowały druga i trzecia liga. mWIG40 zyskał 0,23 proc. Tutaj sporym problemem jest silny opór w okolicach nieco powyżej 3600 punktów, który od dłuższego czasu jest przeszkodą nie do pokonania. sWIG80 po dwóch dniach spadkowych zyskał 1,22 proc. Mimo korekty, to właśnie małe spółki od marca radzą sobie najlepiej. Zainteresowanie warszawskich graczy, w tym sporej liczby „nowicjuszy”, wydaje się skupiać na maluchach. W gronie blue chipów 12 spółek zyskało na wartości, PGNiG nie zmienił ceny, a 7 odnotowało stratę. Największą stopę zwrotu dały akcje CCC (2,64%), Pekao (2,19%) i mBanku (2,13%). Czerwonymi latarniami okazały się Dino, Lotos i PKN Orlen. Walory przyniosły stratę odpowiednio 3,08%, 1,80% i 0,82%.
Wzrosty w Azji sprawiają, że WIG20fut otwiera się powyżej wczorajszego zamknięcia. W początkowej fazie handlu indeks zyskuje 0,63%.
Dobra passa złotego trwa.
GBPPLN – para jest nad wsparciem na 4,76.
EURPLN – cena jest nad wsparciem na poziomie 4,3650. Opór jest na poziomie 4,57.
USDPLN – para jest na wsparciu na 3,75. Kolejne jest na poziomie 3,61.
CHFPLN – wsparcie jest na 4,0450. Opór jest na poziomie 4,34.
PLNJPY – opór usytuowany jest na 28,37. Wsparcie jest na poziomie 25,88.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.
