Dzisiaj poznamy odczyt PKB za pierwszy kwartał z Kanady. Szacunki wskazują, że tamtejsza gospodarka skurczyła się o 10 proc. w stosunku do wzrostu o 0,3 proc. w poprzednim kwartale. Jednak wydaje się, że kluczowym dla rynków momentem może być dzisiejsza konferencja Donalda Trumpa poświęcona Chinom. W ostatnich tygodniach relacje pomiędzy największymi gospodarkami globu uległy, delikatnie mówiąc, ochłodzeniu. Inwestorzy będą wyczekiwać na słowa przywódcy USA. Czy na tym etapie można spodziewać się dalszych kroków Białego Domu? Po obciążeniu Chin za wybuch pandemii i straszeniu „wyrzuceniem” chińskich firm z amerykańskich parkietów oraz wpisaniem kolejnych na listę zabraniającą relacji handlowych z amerykańskim biznesem, reakcja Trumpa może być dość gwałtowna. Oliwy do ognia dolała wczorajsza decyzja prawodawców chińskich umożliwiająca zastąpienie rządu Hongkongu i ograniczenie swobód obywatelskich. Jest to pierwszy krok do końca autonomii miasta, które jest ważnym centrum finansowym i biznesowym w regionie.  

Na amerykańskich graczach słabe dane z gospodarki nie wywarły większego wrażenia. Zresztą to nie pierwszy raz. Podobnie bez echa przeszły zapisy Fed w  Beżowej Księdze, które potwierdzają ponury obraz gospodarki, malowany przez zarówno twarde, jak i miękkie dane. Aktywność gospodarcza spadła we wszystkich 12 okręgach, przy czym w większości wypadków ten spadek jest gwałtowny. Wczorajsza sesja w USA rozpoczęła się w okolicach poprzedniego zamknięcia. Z biegiem czasu indeksy ospale wspinały się na północ. Ostatnie dwie i pół godziny można przypisać po części realizacji miesięcznych zysków. Sprzedający sprowadzili wszystkie indeksy poniżej zera, jednak skala spadków była niewielka W ostatecznym rozrachunku Dow Jones, S&P500 i Nasdaq Composite zakończyły dzień stratami odpowiednio 0,58%, 0,21% i 0,46%. Największa strata przypadła w udziale małym spółkom z indeksu Russell2000. Indeks zniżkował o 2,48 proc. Obrót na Wall Street wyniósł 5,609 mld USD. Na nowojorskiej giełdzie 52 tygodniowe maksima osiągnęły miedzy innymi akcje Home Depot Inc. oraz United Health Group Inc.

Kończąca miesiąc sesja w Azji przebiega spokojnie z nieznaczną przewagą czerwieni. Brak zdecydowanych ruchów jest wyczekiwaniem na konferencję Donalda Trumpa dotyczącą Chin. Napięcia na linii Waszyngton-Pekin wciąż rosną. Wystąpienie Trumpa budzi obawy o skalę ewentualnych działań ograniczających relacje handlowe i sankcje dla chińskich firm prowadzących interesy w USA. Giełda w Tokio  rośnie o 0,09 proc. Australijski S&P/AS200 pod kreska 0,86 proc., a południowokoreański KOSPI rośnie o 0,36 proc. Na pozostałych giełdach regionu: Hong Kongu (-0,43%), Szanghaju (0,18%) i Singapurze (-0,07%), Tajwan (-0,02%), Malezja (-0,035), Indonezja (0,12%). Indyjski Sensex traci 0,02%. Indeks Asia Dow, skupiający największe firmy regionu, pod kreską 0,39%.

Wczorajsza sesja nad Wisłą była bardzo podobna do poprzedniej i podobnie jak w środę doszło do sporych przetasowań z tą różnicą, że skala zmienności była nieco mniejsza, a indeksy zakończyły dzień w zieleni. Rynek ruszył ostro w górę, rozgrywając ile Komisja Europejska zaproponuje Polsce unijnych środków na walkę z ekonomicznymi skutkami wywołanymi pandemią koronawirusa. Okazało się, że Polska została potraktowana dość hojnie i jesteśmy czwartym po Włoszech, Hiszpanii i Francji beneficjentem unijnej pomocy. Mamy otrzymać 63,8 mld euro pomocy w grantach i pożyczkach na odbudowę gospodarki. I podobnie jak w środę na fali entuzjazmu rozpoczął się rajd na akcjach oraz solidne umocnienie złotego. Rajd ten wpisywał się w miarę dobry sentyment na głównych globalnych parkietach. Optymizm szybko zgasł po publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych i decyzji RPP o ścięciu stóp procentowych prawie do zera.  Wczorajszemu handlowi ponownie towarzyszył bardzo wysoki, jak na krajowe standardy, obrót, który na szerokim rynku wyniósł 1,81 mld złotych. Z tego na blue chipy przypadło 1,55 mld PLN. Tak wysokie obroty, utrzymujące się od poprzedniej sesji, wskazują na duży udział kapitału zagranicznego w kreowaniu ruchów na GPW. Indeks WIG zyskał 0,53 proc. Nieco lepszym wynikiem mogły pochwalić się blue chipy. Po otwarciu powyżej poziomu odniesienia indeks od razu skierował się na północ. Po godzinie handlu byki utworzyły maksimum sesyjne na 1757,78. Od tego momentu handel przebiegał spokojnie w wyczekiwaniu na dane z USA. Rozczarowujące dane, a szczególnie pierwsza rewizja PKB za pierwszy kwartał  i decyzja RPP, spowodowały zrzucenie WIG20 poniżej kreski na minimum sesyjne na poziomie1694,60. W ostatniej godzinie handlu udało się stronie popytowej wyciągnąć indeks na zielone terytorium. Zamknięcie nastąpiło w okolicach poziomu otwarcia i bliskości środka dziennego zakresu wahań na poziomie 1718,45, co oznacza wzrost o 0,64 proc. Zwyżkował również WIG20fut, który zyskał 1,06 proc., a WIG20usd dodał do dorobku 1,13 proc. W zieleni zakończyła dzień druga i trzecia liga. mWIG40 wzrósł o 0,06 proc., a sWIG80 zyskał 0,18 proc. W gronie blue chipów 16 spółek zakończyło dzień w zieleni, a 8 przyniosło posiadaczom ich akcji stratę. W odwrocie znalazły się spółki z sektora finansowego, które po decyzji RPP były wyprzedawane. Największe stopy zwrotu osiągnęły walory CD projektu (4,59%), CCC (3,93%) i Dino (3,26%). Powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze akcji wspomnianych już banków. PKO BP, Pekao i Alior straciły odpowiednio 3,67%, 3,64% i 3,04%.

WIG20fut otwiera się na poziomie minimów z dwóch ostatnich dni. W początkowej fazie handlu WIG20fut traci 0,6 proc.  

Decyzja RPP nie przełożyła się na większy ruch na rodzimej walucie, podobnie jak prognoza Moody’s. Agencja zakładała wcześniej, że dynamika PKB Polski w 2020 roku wyniesie -2 proc., a obecnie prognozuje recesję -3,8 proc. Eksperci zakładają jednak, że w 2021 roku zanotujemy wyższy wzrost: 4 proc. wobec 3,4 proc z wcześniejszej prognozy.

GBPPLN –  lokalne wsparcie znajduje się na 4,84. Najbliższy opór jest na poziomie 5,12

EURPLN – cena przebiła wsparcie na poziomie 4,4830, który stał się oporem.

USDPLN –  para jest poniżej oporu na 4,30. Najbliższe wsparcie jest na 4,00.

CHFPLN – Para powróciła powyżej wsparcia na 4,1570. Kolejne jest na poziomie 4,10.

PLNJPY – krótkoterminowy opór jest na 27,47. Najbliższe wsparcie to poziom 25,05.

Poprzedni artykuł>

Prezentowany materiał służy wyłącznie celom informacyjnym i nie ma na celu udzielania porad handlowych lub inwestycyjnych. Zastrzegamy sobie prawo do zmiany jakichkolwiek informacji zawartych w niniejszym materiale w dowolnym momencie, w przypadku wystąpienia błędu. CMC Markets nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, które można ponieść, bezpośrednio lub pośrednio, wynikające z inwestycji opartych na jakichkolwiek informacjach tutaj zawartych.