Ubiegłotygodniowa przecena na rynkach akcyjnych ma swoja kontynuację na parkietach Azji. Przyczyniły się do tego bardzo słabe dane o eksporcie Chin, które wyniosły 5,4% r/r przy oczekiwaniach 10%. Co prawda bilans handlu zagranicznego wzrósł do 44,7 mld USD za sprawą zmniejszenia dynamiki wzrostu importu do 3% r/r, podczas gdy rynki oczekiwały wzrostu o 14% r/r. Nie ustają napięcia na linii USA-Chiny. Po zatrzymaniu w Kanadzie Meng Wanzhou i głosu z Białego Domu o wszczęciu procedury ekstradycyjnej z Kanady do USA, reakcja Chin może przyprawić decydentów kanadyjskich o ból głowy. Przypomnijmy, że zatrzymanie miało miejsce w związku z zarzutami wprowadzenia banków w błąd w transakcjach Huawei z Iranem w zakresie międzynarodowych sankcji wobec tego kraju. Pani Meng oczekuje na przesłuchanie w Vancouver, które ma się odbyć dzisiaj i doprowadzić do ewentualnej decyzji o zwolnieniu za kaucją. Rząd chiński ostrzegł Kanadę, że stanie w obliczu "poważnych konsekwencji", jeśli nie uwolni szefa finansowego chińskiego giganta telekomunikacyjnego.

 

Po pierwszych reakcjach inwestorów na wynik szczytu OPEC+, ceny czarnego złota utrzymują się w wąskim zakresie wahań. WTI Porusza się pomiędzy 50 a 54 USD za baryłkę, a ropa typu Brent w tych samych widełkach wahań pomiędzy 60 a 64 usd/brk. Dlaczego rynki tak słabo zareagowały na porozumienie o cieciu wydobycia? Jesteśmy w zupełnie innej sytuacji niż kilka miesięcy temu. Prognozy MFW wzrostu PKB mówią o spadku dynamiki w 2019 roku. Rosja i kilka pozostałych krajów, dla których dochody budżetowe ze sprzedaży ropy stanowią ważną pozycję zdają sobie sprawę, że o ile podaż można kontrolować to w spowalniającej globalnej gospodarce nie da się przewidzieć skali popytu. A to może oznaczać, że ważniejsze okaże się utrzymanie rynków zbytu niż ograniczanie produkcji. Tym bardziej, że sankcje nałożone na Iran otwierają szansę na wzrost eksportu Rosji i Arabii Saudyjskiej do Chin, będącym największym importerem czarnego złota. Wielokrotnie w przeszłości mieliśmy sytuację, że porozumienia wewnątrz kartelu były warte tyle co papier, na którym je spisano. 

 

Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia będzie głosowanie w brytyjskiej Izbie Gmin nad ratyfikowaniem porozumienia w sprawie Brexitu. Wynik głosowania jest bardzo niepewny. Brexit dzieli zarówno kraj, jak i parlament, zacierając zwykły podział prawicowo-lewicowy w brytyjskiej polityce. Krytyka May wewnątrz jej partii pokazuje, że system partyjny nie działa dobrze w kwestii europejskiej. Jest duży nacisk na panią premier, aby rząd zmienił zdanie i ponownie rozpoczął negocjacje, a na to wydaje się, że nie ma już czasu. Jeśli taka narracja utrzyma się do jutra, a w głosowaniu porozumienie zastanie odrzucone (na co wskazuje rozkład głosów) możemy spodziewać się, że 29 marca Wielka Brytania opuści wspólnotę bez porozumienia. Jeśli Brytyjczycy wybiorą taką drogę rodzi się pytanie jakie skutki odczują Niemcy, Francja, Holandia, Belgia i Włochy. Kraje te maja duża nadwyżkę w handlu z wyspami co może skutkować pogorszeniem dynamiki PKB w strefie euro, ograniczeniem produkcji i wzrostem bezrobocia.

 

Trwają próby wpływu na Wielką Brytanię ze strony UE. W przeddzień głosowania Europejski Trybunał Sprawiedliwości potwierdza, że UK może jednostronnie zmienić decyzje o opuszczeniu UE bez zgody pozostałych krajów. Co więcej, jeżeli proces wyjścia z art. 50 zostanie przedłużony za zgodą Wielkiej Brytanii i UE, Wielka Brytania może wycofać Brexit w dowolnym momencie przed przedłużonym terminem. Jest to gra pod odrzucenie porozumienia, upadek rządu premier May i ewentualne nowe referendum, a sondaże pokazują lekką przewagą głosów za pozostaniem we wspólnocie.  

 

Przy niepewności na rynkach zyskuje złoto, które handlowane jest w okolicach 1250 USD za uncję. 

 

W piątek niemiecki DAX zamknął się na najniższym poziomie od grudnia 2016. Najbliższe dni pokażą czy indeks zostanie zepchnięty do psychologicznego poziomu 10000 punktów. Wpływ na to będzie miało jutrzejsze głosowanie i przekaz z czwartkowego posiedzenia EBC.  

 

Początek tygodnia to kontynuacja przeceny na parkietach Azji i Pacyfiku: Nikkei (-2,12%), Hang Seng (-1,21%), Shanghaj (-0,82%), Singapur (-1,04%), a australijski S&P/ASX200 kończy dzień pod kreską tracąc 2,27%. Indeks szerokiego rynku Asia Dow traci 1,59%.

 

W Warszawie po tygodniowej luce hossy nie zostało już nic. Nie lepiej prezentuje się sytuacja techniczna na rynkach Emerging Markets. Na wykresie MSCI EM pojawił się sygnał, który może być zalążkiem nowej fali spadkowej. Przez ostatnie dni parkiet przy Książęcej był relatywnie silny i odporny na światowe zawirowania. WIG20 utrzymywał się powyżej oporu usytuowanego na 2300 punktów, jednak świeca tygodniowa zamknęła się poniżej na poziomie 2274 pkt., tym samym generując sygnał spadkowy. Dzisiaj notowania pozostają poniżej zamknięcia tej świecy, a to może spowodować dalsza przecenę na GPW. Po kilku godzinach handlu indeks traci 0,21%. Zyskują walory Tauron (0,43%), PZU (0,25%), Eurocash (0,69%) lecz większość spółek traci, a  wśród tracących są: mBank (-2,48%), CCC (-2,36%) oraz Alior (-1,14%).

 

Rodzima waluta pozostaje stabilna pomiędzy poziomami wsparć i oporów. Negatywne czynniki, jak niepewność wokół jutrzejszego głosowania w brytyjskim parlamencie i tarcia na linii USA-Chiny, mogą zaszkodzić rodzimej walucie. Ewentualny odpływ kapitału z rynków wschodzących skutkować będzie deprecjacją złotego. 

 

GBPPLN – Ta para może być narażona na największe wahania. Zbliżamy się do ostatniego etapu Brexitu, przed dyskusją i głosowaniem w parlamencie nad porozumieniem podpisanym przez rząd UK. Po dotarciu do oporu na 4,9500, kurs odnotował lekkie odbicie. Wsparcie na 4,8500. Aktualnie handlowany po 4,7780.

 

USDPLN – Para porusza się pomiędzy szczytem z 15 sierpnia na 3,8400, a dołkiem na 4,7300. Aktualnie handlowana jest po 3,7550.

 

EURPLN – Na tej parze po ataku na opór na 4,3300 obserwujemy lekkie umocnienie złotego i jest aktualnie handlowana jest po 4,2880.

 

CHFPLN – Podobnie ja EURPLN para handlowana po 3,7990  poniżej oporu na 3,8400.

 

PLNJPY – Po odbiciu strefy dziennego oporu na 30,370 para pozostaje w trendzie bocznym ze wsparciem na poziomie 28,800. Aktualnie handlowana jest blisko oporu po 29,98.

 

Poprzedni artykuł>