Rynki akcji w Europie zakończyły wczoraj sesję na plusie, a nastroje pozostały optymistyczne. Mimo wszystko obawy handlowe wciąż wiszą nad rynkami, a spadek rentowności obligacji skarbowych uwidacznia czynnik strachu.

 

Wczoraj Bank Rezerw Nowej Zelandii obniżył stopy procentowe o 50 punktów bazowych, pozostawiając otwarte drzwi do dalszych obniżek. Wspomniano również o możliwości ujemnych stóp procentowych. Już sama wzmianka o ujemnych stopach podkreśla strach związany ze stanem światowej gospodarki. Banki centralne w Indiach i Tajlandii również obniżyły stopy procentowe, co pokazuje globalne przekonanie, że należy luzować politykę pieniężną, aby zaradzić spowolnieniu wzrostu.

 

W nocy Peoples Bank of China ustabilizował juana powyżej 7 marek w stosunku do dolara amerykańskiego. Rynki akcji w Azji przyjęły informację spokojnie, ponieważ inwestorzy oswoili się już z myślą o słabej chińskiej walucie. Kilka godzin później Chiny opublikowały najnowsze dane handlowe. Eksport wyrażony w dolarach amerykańskich wzrósł o 3,3%, podczas gdy szacunek wynosił 2%. Import spadł o 5,6%, podczas gdy ekonomiści spodziewali się spadku o 8,3%. Łagodniejszy juan pomaga eksportowi, ale spadek importu pokazuje spadający popyt krajowy.

 

Giełdy amerykańskie notowały wczoraj spadki w połowie sesji, ponieważ niektórzy inwestorzy zdecydowali wycofać swoje pieniądze i zainwestować w obligacje rządowe USA, w związku z czym  odnotowaliśmy dalszy spadek rentowności. Ostatniej nocy amerykańskie akcje zakończyły w dużej mierze na plusie, ponieważ S&P odnotował niewielkie wzrosty.

 

W tygodniu Rząd USA oskarżył chińskie władze o manipulowanie juanem, jednak Pekin zaprzeczył. Wczoraj prezydent Trump wezwał do „większych i szybszych” obniżek stóp procentowych przez Fed. To, co zaczęło się jako spór handlowy między USA a Chinami, może przerodzić się w globalną wojnę walutową.

 

Złoto kontynuowało wczoraj wzrosty. Umocnieniu pomaga zarówno osłabienie dolara amerykańskiego, jak i nastawieniu inwestorów do ryzyka. Przekonanie, że Fed ponownie obniży stopy procentowe, wpływa na dolara amerykańskiego, a to czyni metal stosunkowo tańszym. Nerwy na globalnych rynkach akcji spowodowały przelanie funduszy w aktywa uważane za bezpieczniejsze, a złoto znajduje się wysoko na tej liście.

 

Wczoraj ropa naftowa notowała spadki z powodu obaw handlowych. Rynek ropy często postrzegany jest jako barometr dla kondycji światowej gospodarki, a obawa, że spór między USA i Chinami będzie hamował światowy wzrost, spowodował jego osłabienie. Raport Energy Information Administration wykazał, że zapasy ropy i benzyny wzrosły odpowiednio o 2,38 miliona baryłek i 4,43 miliona baryłek, a prognoza przewidywała spadki w obu przypadkach. 

 

O 14:30 opublikowany zostanie raport dotyczący wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA, którego odczyt ma według prognoz wynieść 215 000.

 

EUR/USD – kurs odreagował w zeszłym tygodniu i jeżeli wzrostowe odbicie zostanie podtrzymane, wówczas nowym celem może być 1,1300, gdzie znajduje się 200-dniowa MA. Jeżeli szerszy trend spadkowy będzie kontynuowany, notowania mogą dotrzeć do 1,1000.      

GBP/USD – para notuje spadki od połowy marca i jeśli trend się utrzyma, kolejnym celem może być poziom 1,2000. Obszar przy 1,2400 może stanowić obecnie opór. 

EUR/GBP –  kurs notował wzrosty przez ponad dwa miesiące i jeżeli utrzyma się powyżej 0,9089, notowania mogą dotrzeć do 0,9300. Spadki mogą skierować się w okolice 0,9000. 

USD/JPY – kurs pozostawał w trendzie spadkowym od kwietnia i jeżeli tendencja się utrzyma, notowania mogą dotrzeć w okolice 104,63. Opór znajduje się przy 50-dniowej MA na poziomie 108,09.

FTSE 100 oczekiwany wzrost na otwarcie o 20 punktów, przy 7,218.

DAX oczekiwany wzrost na otwarcie o 68 punktów, przy 11,718.

CAC 40 oczekiwany wzrost na otwarcie o 41 punktów, przy 5,307.

 

Poprzedni artykuł >

 

Prezentowany materiał służy wyłącznie celom informacyjnym i nie ma na celu udzielania porad handlowych lub inwestycyjnych. Zastrzegamy sobie prawo do zmiany jakichkolwiek informacji zawartych w niniejszym materiale w dowolnym momencie, w przypadku wystąpienia błędu. CMC Markets nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, które można ponieść, bezpośrednio lub pośrednio, wynikające z inwestycji opartych na jakichkolwiek informacjach tutaj zawartych.