Koronawirusa nadal dominuje na pierwszych stronach gazet, co w znacznym stopniu wpłynęło na rynki w zeszłym tygodniu. W piątek sesja europejska zakończyła się na plusie, ponieważ Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stwierdziła, że koronawirus nie jest jeszcze na ten moment „globalnym zagrożeniem”. Benchmarki akcyjne w Europie odnotowały znaczne wzrosty, jednak zamknęły się poniżej poziomów maksymalnych z tego dnia. Rynki amerykańskie odnotowały wzrosty w porannej sesji, ale pozytywne nastroje były krótkotrwałe, ponieważ Dow Jones i S&P 500 zakończyły dzień na czerwono, gdy pojawiły się obawy dotyczące sytuacji zdrowotnej.

 

Zanim wybuchła niepewność z powodu koronawirusa, rynki akcji w Europie oraz USA pozostawały w silnej pozycji. W połowie stycznia FTSE osiągnął najwyższy poziom od lata, DAX dotarł do rekordowych poziomów w czasie kryzysu zdrowotnego, a główne indeksy w USA ustanowiły serię nowych szczytów. Niektórzy inwestorzy kwestionowali rosnące wyceny akcji, więc teraz strach związany z kryzysem zdrowotnym stał się pretekstem do odejścia od stołu. Wczoraj wieczorem ogłoszono, że w USA potwierdzono pięć przypadków koronawirusa, więc nastroje prawdopodobnie pozostaną słabe.

 

W nocy Nikkei 225 odczuł obawy związane z kryzysem zdrowotnym. W Chinach ponad 2 700 osób zostało zarażonych wirusem, dlatego inwestorzy porzucili giełdy. Wiele giełd w Azji pozostało zamkniętych z powodu obchodów Nowego Roku Księżycowego.

 

W ubiegłym tygodniu ropa naftowa notowała znaczne spadki, co również było w dużej mierze spowodowane kryzysem zdrowotnym w Chinach. Kraj ten jest największym importerem ropy na świecie, więc inwestorzy obawiają się, że sytuacja ograniczy działalność gospodarczą, a popyt spadnie. W ubiegłym tygodniu szef IEA stwierdził, że rynek ropy naftowej będzie w nadmiernej podaży w pierwszej połowie tego roku, a komentarze te pojawiły się, zanim jeszcze nastąpił wzrost obaw o zdrowie.

 

Złoto i japoński jen notowały wzrosty w ubiegłym tygodniu, ponieważ inwestorzy szukali aktywów, które są uważane za bezpieczniejsze. Ruch złota w górę nie był tak duży jak wzrost wywołany napięciami irańskimi, co oznacza, że obawy o kryzys zdrowotny nie są jeszcze tak silne.

 

Bank Anglii pozostanie w centrum uwagi w tym tygodniu, ponieważ ogłosi on swoją decyzję w sprawie stóp procentowych w czwartek. Inwestorzy wyceniają około 50% szansy na obniżkę stóp, ale należy pamiętać, że oczekiwania te były znacznie wyższe i wykazywały około 70% jeszcze tydzień temu. W drugiej połowie ubiegłego tygodnia Wielka Brytania opublikowała dane dotyczące bezrobocia i płac, a piątkowe raporty PMI dotyczące produkcji i usług sugerowały, że w tym miesiącu notowaliśmy poprawę.

 

O godzinie 10:00 opublikowany zostanie niemiecki raport koniunktury Ifo, a ekonomiści spodziewają się, że odczyt wzrośnie do 97,1 z 96,3.

 

EURUSD – kurs notował spadki od końca grudnia i dopóki utrzymuje się poniżej 50-dniowej MA przy 1,1096, tendencja spadkowa może się utrzymać. Wsparcie znajduje się przy 1,1000. Przełamanie powyżej 1,1172 może otworzyć drogę na 1,1239.

 

GBPUSD –  dopóki utrzymujemy się powyżej 50-dniowej MA przy 1,3036, szerszy ruch wzrostowy może kontynuować. Poziom 1,3500 będzie prawdopodobnie stanowił opór. Przełamanie poniżej 1,2900 może skierować kurs na 1,2689.

 

EURGBP –  para pozostaje w szerszym trendzie spadkowym i jeżeli tendencja utrzyma się, możliwy jest retest 0,8400. Odreagowanie może skierować notowania na opór przy 0,8600.

 

USDJPY –  w ostatnim czasie  kurs notował spadki i dopóki utrzymujemy się poniżej 50-dniowej MA przy 109,17, tendencja spadkowa może się utrzymywać. Poziom 107,65 będzie stanowił wsparcie. Jeśli rynek obierze trend wzrostowy, możliwy jest retest strefy w okolicy 110,00.

 

FTSE 100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 89 punktów do 7,496

 

DAX 30 - oczekiwany spadek na otwarcie o 200 punktów do 13,376

 

CAC 40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 88 punktów do 5,936      

 

Poprzedni artykuł >