Pomimo odbicia w piątek, rynki amerykańskie zanotowały słaby tygodniowy wynik podobny do tych, które były tak częstym zjawiskiem w pierwszym kwartale tego roku.

 

Jedną z głównych cech rynków amerykańskich była ich odporność na spadki w ciągu ostatnich dziewięciu lat i pomimo sporadycznych wahań zmienności, trend utrzymywał się na wyjątkowo stabilnym poziomie pomimo pewnych stałych niepewności. Ten sposób myślenia może się zmieniać w czasie, gdy wzrost gospodarczy zwalnia, a amerykański bank centralny wydaje się być zdecydowany, aby dalej podnosić stopy procentowe. Podczas gdy rynki w Stanach Zjednoczonych w większości były odporne, nie można tego powiedzieć o rynkach gdzie indziej, zwłaszcza w Europie, gdzie od połowy lata powoli obserwujemy osłabienie. Z kolei Azja dziś rano pozostawała pod presją wraz z rozpoczęciem nowego tygodnia.

 

Niezależnie od tego, czy to rosnące napięcia handlowe, w miarę reorientacji amerykańskiej polityki handlowej wobec Chin i UE, spowolnienie światowej gospodarki, amerykański bank centralny, który dość systematycznie zaostrza politykę pieniężną i zachęca prezydenta Trumpa do krytyki, czy też niepewne perspektywy polityczne w Europie, ponieważ populistyczni politycy wracają do ingerencji UE w krajową politykę fiskalną, w zeszłym tygodniu na rynku papierów wartościowych niemiecki DAX osiągnął najniższy poziom od grudnia 2016r., podczas gdy FTSEMib we Włoszech spadł do najniższego poziomu od dwóch lat.

 

Zwrot na rynku włoskim był tym bardziej zauważalny, że w pewnym momencie w tym roku był to najlepiej prosperujący europejski rynek akcji, ze wzrostem 12% w maju, zanim jeszcze spadł do 12% w stosunku do poprzedniego roku i 20% z majowych szczytów, ponieważ inwestorzy martwią się, że włoski rząd pozostaje na kursie kolizyjnym z Komisją Europejską i realizuje własne plany budżetowe.

 

FTSE100 również spadł gwałtownie poniżej 7000 po raz pierwszy od marca.

 

Z początkiem sezonu publikacji wyników w USA okaże się, czy w krótkim okresie widzieliśmy dno, z całkiem przyzwoitymi wynikami JP Morgan, Citigroup i Wells Fargo, przy czym największy nacisk zostanie położony na prognozy dotyczące zysków i przychodów.

 

Rosnący optymizm, że jakaś forma Brexitu może zostać osiągnięta w ciągu kilku następnych dni, pomógł funtowi w zeszłym tygodniu osiągnąć najwyższy poziom w stosunku do euro od czerwca, a wzrosty te prawdopodobnie będą musiały zostać poddane znaczącej próbie w nadchodzących dniach, biorąc pod uwagę brak postępów podczas weekendu, kiedy sekretarz Brexitu Dominic Raab w niedzielę poleciał do Brukseli i wrócił z pustymi rękami. Wygląda na to, że z całego optymizmu z zeszłego tygodnia, że w najbliższych dniach możemy ujrzeć ramy umowy, niewiele pozostaje i wracamy do punktu wyjścia. Po raz kolejny problemem staje się kwestia irlandzkiej granicy. Ponieważ nie zaplanowano dalszych rozmów, wzrosła perspektywa braku porozumienia, a to spowodowało, że funt stracił na wartości  w czasie sesji azjatyckiej. Przez cały czas gospodarka Wielkiej Brytanii nadal dobrze radziła sobie z wieloma danymi ekonomicznymi, dotyczącymi płac, inflacji, bezrobocia i sprzedaży detalicznej, które zostaną opublikowane jeszcze w tym tygodniu.

 

EURUSD – kurs znalazł wsparcie na 1,1460 w zeszłym tygodniu i skierował się na 1,1590, gdzie znajduje się 50-dniowa MA, zanim zobaczyliśmy spadek z 1,1620. Utrzymanie ruchu w kierunku 1,1600 może wyznaczyć nowy cel na 1,1720. Poziom 1,1500 może zadziałać jak wsparcie dla odbicia.

 

GBPUSD – notowania nie przełamały 1,3260 w zeszłym tygodniu, ale pozostały w trendzie wzrostowym od dołków z sierpnia przy 1,2660. Osłabienie w Azji może doprowadzić do powrotu w okolice 1,2980 i 50-dniowej MA.

 

EURGBP – kurs odbił z 0,8725 i 3-miesięcznych dołków w zeszłym tygodniu. Ruch może się rozszerzy w kierunku 200-dniowej MA przy 0,8840, a nawet 0,8870, jednak pozostajemy w trendzie spadkowym od sierpniowych szczytów. Wsparcie znajduje się w okolicy 0,8720 i poniżej przy 0,8640.

 

USDJPY – mocne odwrócenie w zeszłym tygodniu z 114,60 sugeruje perspektywę dalszych spadków w kierunku 111,20 i nawet 200-dniowej MA przy 110,35. Poziom 114,60/70 pozostaje kluczowym oporem.

 

FTSE100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 10 punktów do 7 006.

 

DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 11 punktów do11 512.

 

CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 16 punktów do 5 080.

Poprzedni artykuł>