Dzisiaj dopiero po popołudniu czeka nas kilka odczytów ze Stanów Zjednoczonych. Najpierw poznamy inflację konsumencką, następnie raport Departamentu Energii o tygodniowej zmianie zapasów ropy, benzyny i destylatów. Wczorajsze dane API wskazały na wzrost zapasów czarnego złota o 1,4 miliona baryłek. Jednak najważniejszym wydarzeniem dnia będzie decyzja Komitetu Otwartego Rynku o wysokości stóp procentowych. Uczestnicy oczekują pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie, zgodnie z ostatnimi zapowiedziami szefa Fed. Na godz. 20:30 zaplanowana jest konferencja prasowa Jerome Powella, podczas której można oczekiwać projekcji inflacji i wzrostu gospodarczego na kolejne kwartały i najbliższe dwa lata. 


Przed otwarciem sesji w Stanach Zjednoczonych The Wall Street Journal podał informację o tym, że toczącą się negocjacje pomiędzy dwoma mocarstwami gospodarczymi, które mogą  opóźnić wprowadzenie nowych taryf celnych. Nieco więcej optymizmu dodała wypowiedź amerykańskiego sekretarz rolnictwa, który stwierdził, że nie sądzi aby kolejne cła miały wejść w życie. Pozytywny sentyment nieco zepsuł Kudlow, który stwierdził, że ostateczna decyzja w powyższej sprawie nie została jeszcze podjęta. Wciąż jednak możliwe jest wprowadzenie grudniowych taryf na prawie cały chiński eksport do USA. Można spekulować, że gra toczy się o znacznie wyższą stawkę. Pojawiają się mianowicie głosy, że negocjacje to tylko gra pozorów, a USA nie chcą pozwolić na hegemonię Chin w drodze do zdetronizowania Stanów Zjednoczonych o fotel największej gospodarki świata. Po długich miesiącach oczekiwania nowa umowa handlowa USA z Meksykiem i Kanadą uzyskała aprobatę demokratów, przygotowując ją do prawdopodobnej ratyfikacji przez Kongres w 2020 r. Widać było, że jankescy gracze nie do końca wierzą w szybkie podpisanie pierwszej „fazy” porozumienia. W efekcie. DJIA, S&P500 i Nasdaq Composite odnotowały straty odpowiednio 0,10%, 0,11% i 0,07%. Znacznie lepiej wypadły małe spółki skupione w indeksie Russell2000, a sam indeks zyskał 0,13%. Zatem główne indeksy zakończyły dzień poniżej poprzedniego zamknięcia. Spadkom na Wall Street towarzyszył obrót 3,514 mld USD. Czy dzisiaj Fed wyśle pozytywny sygnał dla dalszych wzrostów na amerykańskich giełdach? 


Większość rynków azjatyckich zyskuje w nadziei na opóźnienie wprowadzenia ceł. Nikkei spadł o 0,08% . Na pozostałych parkietach: Hong Kong (0,73%), Szanghaj (0,24%), Singapur (0,69%). Asia Dow nad kreską 0,41%.


Za nami kolejna już dziesiąta spadkowa sesja na warszawskiej giełdzie, podczas której niedźwiedzie nie odpuszczali bykom dyktując warunki. Przy obrocie na szerokim rynku, który wyniósł 654 mln złotych, WIG stracił 0,46 proc. Spadki również odnotował indeks blue chipów, tracąc 0,64 proc. Od początku notowań WIG20 obrał kierunek południowy systematycznie tracąc na wartości, osiągając w połowie notowań minimum sesyjne 2040,78, tym samym ustanawiając roczne minimum. Przed dalszą przeceną uchroniła niepotwierdzona informacja, że strony konfliktu handlowego przesuwają termin wprowadzenia taryf celnych. Po tym newsie bykom udało się do końca handlu odrobić część strat i powrócić powyżej 2050 punktów. Zamknięcie nastąpiło w okolicach środka dziennego zakresu wahań na poziomie 2054,11. Tym samym WIG20 znalazł się na ważnym technicznie poziomie. Sprzedający w trakcie sesji przebili wsparcie w strefie 2050-2055, a kontra kupujących przetestowała ten poziom od dołu. Zatem ponowna aktywność warszawskich niedźwiedzi zwiększy prawdopodobieństwo dalszych spadków w stronę 2000 punktów, do poziomu niewidzianego od przełomu 2016/2017 roku. Zatem przed warszawskimi bykami ważne zadanie wyprowadzić notowania na trwałe powyżej aktualnego wsparcia na 2055 Podobnie jak WIG i WIG20 w czerwonej strefie wypadły pozostałe benchmarki. WIG20fut, stracił 0,39 proc., a WIG20USD spadł o 0,51 proc. Do spadków dołączyły średnie spółki, a mWIG40 skurczył się o 0,08%. Znacznie lepiej poradziły sobie maluchy. sWIG80 zyskał 0,05 proc. W gronie blue chipów 11 spółek zakończyło dzień zyskiem, a 9 odnotowało spadki. Najlepiej wypadły mBank (3,61%), PGE (2,47%) i Lotos (1,83%). Powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze akcji PGNiG, CD Projekt i ponownie Santander. Walory przyniosły stratę odpowiednio 4,03%, 2,58% i 2,11%. 


Ciekawie wygląda sytuacja na JSW. Od połowy października notowania poruszają się w trendzie bocznym co może wyglądać na akumulację przez dużych graczy po przecenie waloru o około 80%. Jest to ważne miejsce, ponieważ w przypadku dalszego spadku notowań kurs może podążać w stronę 12 złotych za akcję. 


Początek handlu na GPW to kontynuacja spadków. WIG20fut schodzi poniżej wczorajszego zamknięcia i traci 0,24%. 


Kurs złotego porusza się dość stabilnie za wyjątkiem szterlinga.


GBPPLN – Funt na najwyższych poziomach od kwietnia 2017 r. osiągając ceną 5,10. Dzisiaj para handlowana jest po 5,0750. 


EURPLN –Para znajduje się pomiędzy 4,40 a 4,2450. Para jest handlowana po 4,29.


USDPLN –Para handlowana jest dzisiaj po 3,87. 


CHFPLN – Para obecnie handlowana jest po 3,93.


PLNJPY – Para oscyluje wokół 28,00.

 

Poprzedni artykuł >