Giełdy w Europie i Stanach Zjednoczonych zakończyły niżej ostatnią sesję. Pogarszający się stan globalnej polityki ciąży na giełdach, a napięcia geopolityczne nie ograniczają się tylko do Turcji. Firmy wydobywcze odczuły już strach wokół Chin. Druga co do wielkości gospodarka na świecie utknęła w nieporozumieniach handlowych ze Stanami Zjednoczonymi, a słabsze od oczekiwań dane o środkach trwałych i produkcji przemysłowej na początku tego tygodnia mogłyby być interpretowane jako znak, że taktyka prezydenta Trumpa działa.

 

Stosunkowo duża ekspozycja FTSE 100 na akcje związane z towarami spowodowała znaczny spadek indeksu. Obawa, że chińska gospodarka się schładza, spowodowała falę wyprzedaży na rynku metali. Miedź, platyna i pallad powodowały ogromne straty. Giełdy strefy euro ucierpiały, ponieważ inwestorzy martwią się, że kryzys w Turcji przeniesie się na cały region. Sektor technologii w USA osiągnął najgorsze wyniki po tym, jak Tencent, chiński konglomerat technologii, stracił na wartości po publikacji wyników gorszych od oczekiwań.

 

Sterling otrzymał wczoraj krótkoterminowy impuls dzięki danym o inflacji z Wielkiej Brytanii. Koszty utrzymania wzrosły z 2,4% do 2,5% - zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów. Wyższa inflacja CPI w połączeniu z danymi o zarobkach wywierają presję na brytyjskiego konsumenta. Ostatecznie, jeśli sytuacja się nie zmieni, może to ograniczyć zaostrzanie polityki pieniężnej.

 

Wielka Brytania opublikuje raport sprzedaży detalicznej za lipiec o godz. 10:30. Prognoza wynosi 0,2%, co oznaczałoby poprawę w stosunku do spadku o 0,5% w czerwcu. Oczekuje się, że raport, który pomija paliwo, wzrośnie o 0,1%, a raport z czerwca spadnie o 0,6%.

Indeks dolara osiągnął najwyższy poziom od końca czerwca 2017 r., ponieważ traderzy nadal postrzegają amerykańską walutę jako bezpieczną przystań. Inwestorzy obawiają się, że strefa euro może być narażona na problemy związane z Turcją, niepokój budzi też Brexit. Mocniejszy dolar nadal obniżał wartość złota, które spadło do poziomu ostatnio obserwowanego na początku 2017 roku.

 

Sprzedaż detaliczna w USA pomogła również dolarowi. Raport pokazał wzrost o 0,5% w lipcu, podczas gdy ekonomiści oczekiwali odczytu na poziomie 0,1%. Czerwcowy raport został skorygowany w dół do 0,2% z 0,5%. O 14:30 Stany Zjednoczone opublikują dane o rynku nieruchomości i indeks produkcji Philly Fed. Ekonomiści przewidują pozwolenia na budowę na 1,31 miliona, a rozpoczęte budowy na 1,26 miliona. Raport Philly Fed ma spaść z 25,7 do 22 w sierpniu.

 

Ropa naftowa przeszła poważną wyprzedaż, ponieważ traderzy martwili się o przyszłe zapotrzebowanie z Chin, a nieoczekiwanie duży skok w amerykańskich zapasach zwiększył presję na sprzedaż. Aktualizacja Energy Information Administration wykazała, że zapasy ropy w USA wzrosły o 6,8 miliona baryłek, podczas gdy konsensus przewidywał spadek o 2,5 miliona baryłek.

EUR/USDteraz, gdy kurs przełamał 1.1500, możemy się spodziewać dalszych spadków. Wsparcie znajduje się na 1,1287 lub 1,1156. Odbicie może poprowadzić cenę na opór przy 1,1500 lub 1,1663.

GBP/USDkurs pozostawał w trendzie spadkowym od kwietnia i jeżeli spadki będą kontynuowane, celem może być 1,2590. Odbicie może poprowadzić kurs na opór przy 1,2957 lub 1,3000.  

     

EUR/GBPkurs rośnie od kwietnia i jeżeli wzrosty się utrzymają, celem może być 0,9050. Spadek może zostać wyhamowany na wsparciu przy 0,8900 lub 0,8844.

USD/JPYwzrostowy trend, który rozpoczął się w marcu wciąż jest aktywny i jeżeli wzrosty się utrzymają, targetem może być poziom 112,15. Wsparcie znajduje się przy przy 109,93 – 200-dniowej MA.

 

FTSE 100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 30 punktów, przy 7 527.

DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 63 punkty, przy 12 226.

CAC 40 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 19 punktów, przy 5 324.

Poprzedni artykuł>