Wczorajsza decyzja Rezerwy Federalnej o podniesieniu stóp po raz drugi w tym roku, a po raz siódmy od czasu kryzysu finansowego, nie była niespodzianką. Największym dylematem dla rynku były perspektywy FED-u na kolejne podwyżki w 2018 i 2019 roku.

Perspektywy gospodarki amerykańskiej przedstawiały się pozytywie, podnosząc prognozy na ten i na następny rok, w związku z rosnącą inflacją i zacieśniającym się rynkiem pracy. Skorygowane zostały prognozy dotyczące spadku stopy bezrobocia do 3,6% w tym roku. FED spodziewa się w tym roku dwóch podwyżek stóp procentowych, a także kolejnych trzech w 2019 roku.

Pomimo jastrzębiego komunikatu, rentowności amerykańskich obligacji tylko nieznacznie się poprawiły. 2-latki przetestowały poziom 2,6%, podczas gdy obligacje 10-letnie ponownie podjęły nieudaną próbę przekroczenia 3%. Dolar amerykański nieco się osłabił, podczas gdy giełdy spadły, a Azja osłabła po tym, jak chińska produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna w maju również wykazały słabość. Sprzedaż detaliczna spadła do wieloletniego dołka na poziomie 8,5%, podczas gdy konsensus kształtował się w okolicy 9,4%.

Oczekiwania co do wzrostu stóp mogą w nadchodzących miesiącach przynieść szersze konsekwencje na całym świecie, jeśli polityka pieniężna USA będzie dalej podążać tą drogą. Do końca 2019 r. spodziewane jest w sumie 12 podwyżek, licząc od końca 2015 r. Nie mamy jednak  jasności co do tego, kiedy spodziewać się kolejnego wzrostu stóp zarówno z Europejskiego Banku Centralnego, Banku Japonii, jak i Banku Anglii.

W gospodarce brytyjskiej nadal mamy do czynienia z inflacją na najniższym poziomie od 12 miesięcy (2 4% w maju), podczas gdy ostatni wzrost płac kształtował się na poziomie 2,8%. Wzrost płac nadal utrzymuje nieco szybsze tempo niż ceny, jednak to za mało, by w dłuższej perspektywie przyspieszyć wzrost gospodarczy.

Jednym z pozytywnych punktów dzisiejszego dnia może być odczyt sprzedaży detalicznej za maj, który ma wykazać pozytywny wynik po silnym kwietniowym odbiciu. Królewski ślub i dwa słoneczne dni wolne od pracy prawdopodobnie przeniosą się na wzrost w maju, z oczekiwaniami na poziomie 0,5%. Nie wydaje się to dużo, biorąc pod uwagę siłę zaobserwowaną w ankietach CBI i BRC, podczas gdy w maju również odnotowaliśmy silny PMI dla sektora usług. Pozytywne odczyty mogą umocnić funta i utrzymać oczekiwania związane z podwyżką stóp w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Wszyscy patrzą teraz na Rygę, gdzie Europejski Bank Centralny rozważa swoją decyzję w sprawie stóp procentowych. Przez kilka ostatnich miesięcy oczekiwano, że EBC zacznie określać strategię wyjścia z programu skupu aktywów z początkiem września, co jest powszechnie oczekiwane jako data obniżki wartości programu z 30 miliardów EUR/m-c lub całkowite jego wycofanie.

Po pierwsze, politycy będą musieli rozważyć szereg sprzecznych sygnałów w odniesieniu do gospodarki europejskiej, która wykazuje oznaki spowolnienia. Słaba produkcja przemysłowa i dane PMI z Francji i Niemiec, a także gwałtowny spadek zamówień w przemyśle niemieckim w kwietniu, może nasunąć poważne pytania, czy silny wzrost, który widzieliśmy w 2017 r., naprawdę minął, w czasie, gdy inflacja cenowa wydaje się gwałtownie rosnąć po najnowszym odczycie CPI 1,9% w maju, z 1,2% w kwietniu.

Po drugie, decydenci polityczni będą musieli ustalić, czy to odbicie inflacji jest przejściowe, zanim podejmą jakiekolwiek dalsze decyzje. Niedawny spadek euro wydaje się być podstawą ostatnich spekulacji, że decydenci będą chcieli rozpocząć dyskusję na temat zakończenia skupu aktywów. Po raz kolejny prezes EBC, Mario Draghi, będzie musiał kupić trochę czasu dla EBC, ze względu na różnice w opiniach na temat terminów realizacji strategii wyjścia, która wydaje zbliżać wraz z końcem roku.

EURUSD – dopóki jesteśmy powyżej 1,1720, obserwowany trend wzrostowy pozostaje nienaruszony, jednak musimy zobaczyć przełamanie 1,1850 by osiągnąć cel przy 1,1930. Spadek poniżej 1,1720 otwiera perspektywę powrotu w okolice 1,1650.

GBPUSD – ostatnie odbicie funta wydaje się tracić swój impet po zeszłotygodniowym teście na 1,3460. Utrzymujemy wsparcie przy 1,3270 oraz dołki z końcówki maja na 1,3200. Spadek poniżej 1,3200 może poprowadzić cenę na wsparcie wynikające z linii trendu poprowadzonej po dołkach z 2017 w okolicy 1,3100.

EURGBP – dopóki znajdujemy się poniżej 200-dniowej MA w okolicy 0,8820/30, istnieje cały czas ryzyko spadków, jednak kurs obecnie się konsoliduje. Wsparcie znajduje się na poziomie 0,8760 oraz 0,8720.

USDJPY – znajdujemy się powyżej 200-dniowej MA co otwiera drogę na retest szczytów z maja przy 111,30. Wsparcie znajduje się przy 109,50.

FTSE100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 25 punktów do 7 678.

DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 30 punktów do 12 860.

CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 10 punktów do 5 442.

Poprzedni artykuł>