Obecne warunki handlowe zapewniają „silne środowisko dla transakcji carry trade, a najlepszym sposobem na ich finansowanie jest sprzedaż dolara”. Na rynkach walutowych popularną strategią carry trade jest dla inwestorów zajmowanie krótkiej pozycji w jednej walucie i wykorzystywanie jej do finansowania długiej pozycji na innych, często w celu skorzystania z wyższych rentowności i skorzystania z tej różnicy. Ma to znaczenie dla dolara i inwestorów dolarowych, ponieważ zwiększa ogólną liczbę potencjalnych sprzedawców amerykańskiej waluty i wywiera presję spadkową.
CMC USD Index spadł w tym roku o 7,7%. Indeks ten śledzi kurs dolara w stosunku do koszyka walut i utrzymuje się blisko najniższych poziomów od poziomu od dwóch lat. W takim otoczeniu jak obecne, w którym USA muszą przyciągnąć nabywców swojego długu skarbowego, aby sfinansować rosnący deficyt handlowy, odstrasza to potencjalnych inwestorów. Nowi sprzedający dolara prawdopodobnie zwiększy również zmienność, co może działać odstraszająco na nabywców. Temat dedolaryzacji – w ramach którego globalni inwestorzy zmniejszają swoje zaangażowanie w amerykańską walutę – zaczął się na dobre pojawiać po dojściu Donalda Trumpa do władzy. Jego administracja ogólnie dąży do osłabienia dolara w celu pobudzenia amerykańskiej produkcji i likwidacji deficytu handlowego. Spór o cła uwypuklił ten temat, ponieważ środki protekcjonistyczne prawdopodobnie zmniejszą wielkość światowego handlu prowadzonego w dolarach, a ponadto kwietniowa wyprzedaż na rynkach zaskoczyła globalną społeczność inwestycyjną, która miała strukturalnie nadwyżkę aktywów amerykańskich. Analitycy zalecają zatem krótką pozycję w dolarze amerykańskim i dodanie pozycji długich carry-trade na wysokodochodowych walutach rynkó w wschodzących – tych, w których stopy procentowe są znacznie wyższe niż w USA, a ich gospodarka rozwija się. Jeśli tak, to w takim otoczeniu inwestycyjnym, PLN na szansa na dalsze umocnienie do USD. Złoty jest najmocniejszy do dolara od czterech lat.

Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 06.06.2025.
Podsumowanie sesji w Europie i USA
Miniony tydzień upłynął w poszukiwaniu kierunku i tak rozpoczął się pierwszy tydzień czerwca. Od tego czasu, na giełdach Starego Kontynentu trwa poszukiwaniem kierunku. Dax, CAC40 i FTSE MIB na razie skutecznie bronią się w okolicach minimów z ubiegłego czwartku i piątku. Cięcie stóp procentowych przez EBC tylko na chwilę dało impuls do wzrostów, a później widoczna była realizacja zysków. Wczorajszy handel, poza CAC40 (-0,18%) zakończył się umiarkowanymi wzrostami pozostałych wiodących indeksów od 0,11% (FTSE 100) do 0,74% (FTSE MIB).
Również na Wall Street od ubiegłego wtorku widać ostrożność inwestorów. Ubiegły tydzień to na zmianę sesja wzrostowa to znów spadkowa. Wczorajszy handel zakończył się w niewielkiej zmienności i od kilku sesji nie ma jasnego kierunku. Dow Jones Industrial Average stracił 0,25%, S&P500 spadł o 0,53%. Nasdaq Composite stracił 0,83%.
Na giełdach w Azji spokojny handel
Na giełdach Azji i Pacyfiku, początek czerwca przyniósł dominację czerwieni, jednak ostatnie sesje przebiegają dość spokojnie w oczekiwaniu na rozmowę Trump - Xi i normalizację napięć handlowych na linii Waszyngton - Pekin. Indeks giełdy w Tokio zyskuje 0,30%. Australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,16%. Południowokoreański KOSPI zyskuje 1,49%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-0,21%), Szanghaj (-0,06%), Sensex (-0,12%), Singapur (0,16%). Asia Dow w dół o 0,17%.
Podsumowanie sesji na GPW
Po dwóch z rzędu spadkowych sesjach na GPW, środa przyniosła odbicie, za to wczoraj WIG20 znów był najsłabszym indeksem w Europie. Patrząc szerzej na rynek, po dwóch z rzędu tygodniach spadkowych przy Książęcej, miniony tydzień choć zakończył się na niewielkim plusie, to co może straszyć inwestorów to długi cień na tygodniowej świecy. Wciąż jest szansa utrzymanie wzrostów i atak WIG20 na nowe 52-tygodniowe szczyty. Niemniej należy liczyć się z korektą. Od strony technicznej, na wykresie WIG20 uformowała się formacja RGR, co często jest zapowiedzią pogłębienia spadków. Pierwszym zadaniem dla byków jest trwały powrót WIG20 powyżej poziomu 2800 pkt., jednak dopiero wzrost powyżej 2900 pkt. otworzy drogę na nowe 52-tygodniowe maksima.
WIG20 znajduje się blisko ostatniego szczytu, a próba ataku niedźwiedzii wygenerowała na razie tylko nieznaczna korektę. Podsumowując, byki nie złożyły jeszcze broni, a perspektywa kolejnych obniżek stóp procentowych przez NBP powinna sprzyjać popytowi.
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkami wszystkich indeksów, tym samym podaż wymazała zyski ze środy. Po neutralnym otwarciu, WIG20 próbował utrzymać się nad kreską, jednak już po godzinie niedźwiedzie przejęły kontrolę nad rynkiem, a strona podażowa dyktowała warunki gry. Ostatecznie indeks zakończył dzień w bezpośredniej bliskości minimum dziennego zakresu wahań.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 2 16 mld zł. WIG stracił 1,14%. Indeks blue chipów stracił 1,26%. WIG20fut spadł o 1,62% osiągając na zamknięciu wartość 2731 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 stracił 1,05%. sWIG80 zakończył dzień spadkiem o 0,45%.
Złoty broni się w pobliżu poziomów oporu
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,08.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,28.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,74.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,56.
PLNJPY – para handlowana jest po 38,42.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.