Na warszawskim parkiecie dominuje kolor czerwony podczas poniedziałkowej sesji. W WIG20 rośnie tylko CCC oraz CDR. PZU oraz JSW są w okolicach zera. Najwięcej traci Lotos. Nie zmienia to jednak pozytywnego sentymentu na rynku polskim. Korekta ostatnich silnych wzrostów się przedłuża prawdopodobnie w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie dokąd uda się niemiecki DAX30. Nasi zachodni sąsiedzi nie są w stanie dogonić wzrostów zza oceanu. Dodatkowo kontrakty na SP500 także sugerują negatywne otwarcie w USA. 

 

Payrollsy nie przyniosły żadnych szczególnych informacji. Dolar lekko zyskał po danych, które ogólnie rzecz ujmując były neutralne. Wprawdzie sama liczba nowych miejsc pracy okazała się niższa od oczekiwań, to jednak zrewidowano poprzedni odczyt w  górę, spadła stopa bezrobocia przy utrzymującym się wskaźniku partycypacji w rynku pracy oraz stawce godzinowej zgodnej z oczekiwaniami. To wszystko spowodowało zachowanie przez indeks dolara wysokich poziomów. Prawdopodobnie w tym tygodniu zostanie ponownie podjęta próba wybicia górnego ograniczenia konsolidacji, jeżeli się powiedzie, to indeks potwierdzi panujący trend wzrostowy.

 

W przypadku faktycznie kontynuacji wzrostów, pod presją będą ceny miedzi oraz innych surowców i towarów, a na rynku walutowym prawdopodobnie waluty surowcowe oraz krajów wschodzących byłby najmocniej sprzedawane. Natomiast aktualnie traci najmocniej funt, któremu nie pomogła podwyżka stóp procentowych przez Bank Anglii. Została ona oceniona przez inwestorów jako gołębia, ponieważ nie niesie za sobą kolejnych kroków Banku. 

 

W tym tygodniu najważniejsze dane napływać będą z Australii oraz Nowej Zelandii gdzie banki centralne decydować będą o dalszej polityce pieniężnej. Z gospodarki kanadyjskiej dowiemy się więcej na temat rynku pracy, a z USA na temat bieżącej inflacji konsumenckiej oraz producentów. Zatem pomimo wakacji, wciąż może być na rynkach ciekawie. Z Polski w tym tygodniu nie ma żadnych ważnych danych. Warto jednak przypomnieć, że we wrześniu Polska zostanie dołączona do krajów rozwiniętych, zatem z jednej strony wpłynie to pozytywnie na zmienność polskiego złotego oraz GPW, ponieważ Polska nie będzie już w koszyku krajów rozwijających się. Natomiast w nowej grupie, krajów rozwiniętych, z pewnością będziemy mieli mniejszą wagę. Pytanie jakie większość inwestorów sobie zadaje, to czy mniejsza waga, ale w lepszym indeksie jest mimo wszystko więcej warta. Tego dowiemy się prawdopodobnie w IV kwartale 2018 roku. 

 

Zwiększona aktywność zagranicy na polskim rynku akcyjnym przeniosłaby się na wzrost wartości polskiego złotego. Być może lipiec był już tym miesiącem, kiedy zakupy zostały dokonane. Polski złoty, pomimo siły dolara utrzymuje od kilku tygodni swoją wartość, a nawet był w stanie zyskać. W tym czasie także nastąpił jednostajny ruch na WIG20, podczas gdy mniejsze indeksy sobie tak dobrze już nie radziły. Wolumen nie był wprawdzie bardzo wysoki, ale wyższy niż w poprzednich dniach, a to właśnie w indeksie Blue Chipów najwięcej inwestuje zagranica. Wybicie poziomu 2280 punktów w górę oznacza załamanie trendu spadkowego i możliwy powrót wzrostów. Kluczowe wsparcia znajdują się na 2200 oraz 2180 punktów. 

 

USDPLN kluczowe wsparcie znajduje się na poziomie 3,6320 oraz 3 6100 - 3,6000. Wybicie w dół niższej bariery otworzy drogę do odwrócenia trendu i głębszych spadków. Opór natomiast znajduje się na 3,7500 oraz 3,8000.

 

EURPLN rynek odbił od ważnego wsparcia na poziomie 4,2570, czyli kluczowego poziomu z punktu widzenia trendu na wykresie dziennym. Opory są aktualnie na 4,3200, 4,3700 oraz 4,4000.

 

GBPPLN poziom 4,8300 został wybity w dół i następnie ponownie przetestowany od dołu, powinno to dać większe spadki z celami nawet na 4,7300. Wsparcia po drodze znajdują się na 4,7700. Opory są aktualnie na 4,8600 oraz 4,9000.

 

CHFPLN kurs odbił od strefy wsparcia w przedziale 3,6600 - 3,6800, a dopiero wybicie jej w dół, otworzy drogę do większych spadków w kierunku 3,6200. Opory aktualnie znajdują się na 3,7300 - 7,3400.

Poprzedni artykuł>