Po weekendzie obudziliśmy się w nowej rzeczywistości. Po dwudniowym szczycie OPEC+ podczas którego Rosja nie zgodziła się na cięcie wydobycia ropy, dzisiaj w handlu elektronicznym na dostawy kwietniowe cena baryłki ropy zanurkowała o 30 proc. Utrzymanie się nadpodaży, przy spadku zapotrzebowania w Chinach i USA z powodu koronawirusa, główni eksporterzy czarnego złota mogą walczyć o udział w rynku, a tym samym mamy gotowy przepis na wojnę cenową.

Spadki cen ropy odbiły się i ewentualne dalsze cięcia przez Fed stóp procentowych, spowodowały olbrzymi popyt na amerykańskie papiery dłużne. Ceny obligacji wystrzeliły co spowodowało potężny spadek ich rentowności. Oprocentowanie jankeskich trzydziestolatek spadło poniżej 1 proc., oprocentowanie dziesięcioletnich obligacji na chwilę spadło poniżej 0,5 proc.

Na początku handlu w godzinach nocnych cena złota utrzymywała się nieco powyżej 1700 dolarów za uncję. Za to cena uncji srebra jako surowca przemysłowego spadła z 17,5 do 16,5 USD za uncję. Ceny miedzi znalazły się najniżej od grudnia 2016 roku.

Na rynku walutowym mamy skokowe umocnienie jena i szwajcarskiego franka. Para usdjpy spadła do poziomu 102 jenów za dolara, a eurjpy do 117 jenów za euro. Eurchf notowany jest po 1,0650, a usdchf handlowana jest w okolicach 0,92.

W fatalnych nastrojach budzą się posiadacze amerykańskich i europejskich akcji. Futuresy na amerykańskie indeksy tracą blisko 5 proc. Dla Dow Jones oznacza to spadek futures o 1200 punktów, dla technologicznego Nasdaqa -410 pkt., a S&P500 spada o 145 pkt. Jeszcze większej przecenia podlegają kontrakty na DAX30. Jest to spadek o 6,75 proc. czyli o ponad 750 punktów. Taki obraz rynków mamy o godz. 8 rano polskiego czasu.

Poniedziałek jest dniem wyprzedaży w rejonie Azji i Pacyfiku. Australijski S&P/ASX200 spada o ponad 7%. Nikkei stracił 5,07%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-4,48%), Szanghaj (-3,01%), Singapur (-6,03%). Południowokoreański KASPI traci ponad 4 proc., Asia Dow pod kreską 5,03%.

Po dwóch dniach wzrostowych, trzy dni spadkowe. Tak wyglądał handel w ubiegłym tygodniu na warszawskiej giełdzie. Wyprzedaż na parkietach w Azji, czerwone otwarcie na wiodących giełdach w Europie oraz tracące kontrakty na jankeskie indeksy nie wspierały byków podczas piątkowej sesji. Handlowi na warszawskim parkiecie towarzyszył wysoki obrót, który na szerokim rynku wyniósł 962 mln złotych. WIG spadł o 2,81 proc. Podobnie jak WIG, w czerwonej strefie wypadł WIG20. Indeks otworzył się luką spadkową, a samo otwarcie na 1808,36 okazało dziennym maksimum. Z tego poziomu rozpoczął się marsz na południe zgodnie z trendem na europejskich parkietach. Do południa wraz z upływem czasu indeks spadał po równi pochyłej. Niejako z marszu na samym początku notowań wybite zostało lokalne wsparcie na 1800 pkt. W drugiej fazie notowań WIG20 poruszał się płasko w okolicach minimum sesji, które wyniosło 1749,70. Od tego poziomu nastąpiło lekkie odbicie. Zamknięcie nastąpiło w okolicach sesyjnego minimum na poziomie 1764,81 co oznacza spadek o 3,18 proc. Spadki nie ominęły WIG20fut, który stracił 3,06 proc., a WIG20usd oddał z dorobku 1,95 proc. W czerwieni zakończyła dzień druga i trzecia liga. mWIG40 odnotował spadek o 2,18 proc., a sWIG80 stracił 1,31 proc. W gronie blue chipów tylko jedna spółka zakończyły dzień zyskiem 0,82%, a był to Play. Pozostałe 19 odnotowało spadki. Powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze akcji Alior, Lotos i PGE. Walory te potaniały odpowiednio o 7,63%, 6,76% i 6,24%.

Dzisiejszy dzień nie zapowiada się optymistycznie dla posiadaczy akcji. Po weekendzie wszystkie ryzykowne aktywa począwszy od Azji znalazły się w głębokiej defensywie. Futures na amerykańskie indeksy tracą blisko 5 proc., a europejskie jeszcze więcej. Ceny ropy spadły o 30 proc. poniżej 28 USD za baryłkę w obawie o wojny cenowe. Na otwarciu notowań przez dłuższy czas ceny złota utrzymywały się powyżej 1700 dolarów za uncję, a rentowności amerykańskich obligacji spadły na łeb, na szyję. Oprocentowanie trzydziestoletnich obligacji rządowych zanurkowało poniżej jednego procenta. W takim otoczeniu trudno nawet próbować oszacować wielkość luki na starcie na warszawskim parkiecie.

Blue chipy otwierają 110-cio luką spadkową W początkowej fazie handlu WIG20fut tracąc 6,48 proc. Na starcie wszystkie spółki w czerwieni.

Złoty, zyskuje tylko do dolara. Do pozostałych walut jest pod presją.

GBPPLN – lokalny opór znajduje się na 5,1300, a następy jest na 5,1800. Para testuje wsparcie na 4,9700.

EURPLN – aktualny ruch wzrostowy testuje opór ma na poziomie 4,3180. Wsparcia znajduje się na 4,2400.

USDPLN – para znajduje się poniżej wsparcia na 3 84003, następnie jest na 3,8200.

CHFPLN – cena wybija opór na 4,03, wzrosty powyżej powinny skierować cenę w stronę 4,0950. Wsparcie na 3,9780 zostało utrzymane, a jego pokonanie to możliwe potencjalne spadki w stronę 3,930.

PLNJPY – para znajduje się poniżej wsparcia na 28,00. Następne jest na 26,78.