Szefowa Europejskiego Banku Centralnego - Christine Lagarde - zapowiedziała, że już w styczniu przyszłego roku zapadnie decyzja w sprawie CBDC (cyfrowej waluty banku centralnego), czyli cyfrowego euro. Sama jest dobrej myśli w tej sprawie. Zaznaczyła jednak, że bank nie ma ambicji, by prowadzić w peletonie, stąd na e-euro przyjdzie nam jeszcze poczekać. Nierozwiązane (nie tylko w Eurolandzie) pozostają kwestie AML, czyli przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy oraz potrzeba zapewnienia przy tym odpowiedniego poziomu prywatności dla obywateli. Ostatecznie, gdy e-euro dostanie akcept, realizacja tego projektu ma zająć między 2 a 4 lata.
Podobne działania rozważa albo już realizuje wiele banków centralnych na świecie. Na Wyspach przykładowo trwają już prace nad stworzeniem jednolitych ram prawnych dla CBDC oraz stablecoinów. Fakt ten ujawnił niedawno brytyjski Departament Skarbu. Bada tam się również potencjał CBDC jako alternatywy dla gotówki.
Prywatność CBDC budzi wiele kontrowersji. Rosyjski bank centralny na przykład jawnie wskazał, że prywatność - jak najbardziej, anonimowość - nie. Na problematyczne rozumienie prywatności zwrócił ostatnio uwagę również dyrektor ds. badań stosowanych w bostońskim FEDzie. W jego opinii kwestie prywatności i anonimowości tworzonego rozwiązania muszą być rozważone już na najwcześniejszych etapach prac nad nim, wpisując się w podstawy jego architektury.
Tworząc CBDC naturalnie nasuwa się pytanie czy cyfrowe waluty ostatecznie nie wyprą na dobre gotówki. Benoît Cœuré z Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) uważa, że przyszłość należy do cyfrowych płatności, jednak nie ma zagrożenia dla gotówki - jej pozycja jest ugruntowana i banknoty z nami zostaną. Co ciekawe, Cœuré nie jest sceptycznie nastawiony nawet do Bitcoina - stwierdził, że jeśli obie strony zgadzają się na transakcję za pośrednictwem takiej kryptowaluty, to czemu nie.
Inaczej sprawę z CBDC widzi niemiecki Deutsche Bank. W swoim nowym raporcie stwierdza, że trwająca właśnie epidemia tylko wzmogła cyfrową rewolucję. Nawołuje się przy tym do wzmożenia prac - tak sektor publiczny, jak i prywatny. W opinii analityków banku CBDC faktycznie wyprze ostatecznie gotówkę z obiegu. Słusznie skądinąd ostrzeżono o możliwości znalezienia się w ogonie postępu. Istnieje ryzyko, że wobec niedostatecznych własnych rozwiązań państwowych, firmy mogą znaleźć się w pozycji przymusu do zaakceptowania walut cyfrowych i polityk realizowanych przez inne państwa.
Bitcoin nie ustaje we wzrostach. Kryptowaluta forsuje już poziomy 17 tys. USD. Opór może znaleźć w okolicach 17,5, a dalej 18 tys. USD. Wsparcia na 16,5 i 15 tys. USD.
Ethereum bez werwy. Coin nie dotarł do szczytu na 500 dolarów. Wsparcia na 440 i 400 USD.
Na Bitcoin Cash następuje powrót do wnętrza konsolidacji. Opór na 265 USD pozostaje w mocy, kolejny na 295 USD. Wsparcia zaś to wciąż 218-220 oraz 200 USD.
Ripple nadgania zaległości i prężnie wzrasta. Kryptowaluta próbuje wybijać okrągłe 30 centów. Jeśli zbuduje tam przyczółek, kolejnym oporem byłoby na 31,3 centa. Wsparcie na 28 i 26,5 centa.
Również Litecoin z ruchem wzrostowym. Byki pacyfikowane są od okolic 76 7 USD, ich wybicie otworzyłoby drogę do oporu na 80 dolarach. Wsparcie na 68 i w strefie 62-64 USD.
Dash wybija się z konsolidacji. Nie udało się dotrzeć do 84 dolarów, kolejny opór czekałby na około 88 USD. Wsparcia na 77,5 i 63 USD.
Prezentowany materiał służy wyłącznie celom informacyjnym i nie ma na celu udzielania porad handlowych lub inwestycyjnych. Zastrzegamy sobie prawo do zmiany jakichkolwiek informacji zawartych w niniejszym materiale w dowolnym momencie, w przypadku wystąpienia błędu. CMC Markets nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, które można ponieść, bezpośrednio lub pośrednio, wynikające z inwestycji opartych na jakichkolwiek informacjach tutaj zawartych.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.