Europejskie indeksy odnotowały wczoraj kolejny mieszany dzień. Inwestorzy czekają na przyszłotygodniowe ogłoszenie ultimatum przez hiszpański rząd. W weekend odbywa się spotkanie MFW w Waszyngtonie.

 

Funt miał niepewny dzień. Stanął pod presją po słowach negocjatora UE Michela Barniera, który przyznał, że negocjacje w sprawie Brexitu są obecnie w impasie. Nie jest to zaskoczeniem dla tych, którzy obserwowali komunikaty w tej sprawie w ostatnich dwóch tygodniach. Nikt nie spodziewa się posunięcia do przodu w negocjacjach przed najbliższym spotkaniem Komisji Europejskiej.

 

Jeżeli przez ostatnie dwa miesiące negocjacje nie były w stanie poruszyć się do przodu ani o krok, to powinien być to powód do lekkiego niepokoju. Zmiany na funcie są dyktowane przez interpretacje zamierzeń brytyjskich polityków. Funt spadł po czym szybko odrobił straty dzięki doniesieniom prasowym z Niemiec, że UE może się zgodzić na dwuletni okres przejściowy.

 

Dzisiejsze poranne odczyty z Chin wskazały na poprawę chińskiej wewnętrznej sytuacji gospodarczej. Odnotowano wzrost importu we wrześniu o 18,7%, poprawa w stosunku do danych z sierpnia.

 

Eksport w sierpniu był na dość rozczarowującym poziomie. Powodem był prawdopodobnie silny juan i spadek popytu w Europie. Najlepszy odczyt w czerwcu był na poziomie 10,9%, odczyt za sierpień to 5,5%, a liczby za wrzesień wskazywały wzrost do poziomu 8,1%.

 

Ostatnio publikowane dane z USA oraz minutki FEDu wspierają grudniową podwyżkę stóp procentowych. Również najnowsze dane pochodzące z ankiety ISM dotyczące inflacji zwiększają szansę na grudniową decyzję rady o podniesieniu stóp procentowych.

 

Jeden z członków FEDu Charles Evans wyrażał swoje obawy o zbyt niski poziom inflacji. Jest to czynnik, który zaskoczył FOMC, członkowie rady jak przyznała już Janet Yellen nie wiedzą, dlaczego inflacja jest na tak niskim poziomie. Lael Brainard, Jerome Powell oraz James Bullard również zwracali uwagę na ten fakt w swoich komentarzach.

 

Wczorajszy odczyt PPI sugeruje jednak, że presja cenowa wzrasta. Jeżeli dzisiejszy odczyt CPI będzie wskazywał na podobny proces, to jest mała szansa, by oficjele FEDu zamierzali wycofać się z grudniowej podwyżki. Prognozuje się wzrost w odczycie CPI za wrzesień z 1,9% do 2,3%.

 

Na ten moment rynki wyceniają szansę grudniowej podwyżki stóp procentowych na 76%. Za to istnieje duża niepewność w kwestii tego, ile podwyżek będzie dokonanych w 2018 roku.

 

Do FEDu w niedalekim okresie będzie nominowanych pięciu nowych członków. Trzeba będzie mianować nowego przewodniczącego i zastępcę. Przy tak dużej zmianie kadrowej, polityka FEDu będzie nieklarowna przez dość długi okres. Jednym z kandydatów na szefa FEDu jest Kevin Warsh, który ma inne podejście do prowadzenia polityki pieniężnej od Janet Yellen. Innym kandydatem jest Jerome Powell, który byłby kontynuatorem działań obecnej przewodniczącej FED.

 

Poznamy dziś dane dotyczące sprzedaży detalicznej za wrzesień. Prognozuje się, że będą one gorsze ze względu na zniszczenia dokonane przez huragany. Spodziewany odczyt to wzrost do 1,7%, istotny skok do góry po sierpniowym odczycie na poziomie -0,2%.

 

EURUSD - euro dalej rośnie w stronę 1,1910/20. Istnieje również szansa na powrót w okolice 1,2000. Wsparcie znajduje się na 1,1780 oraz niżej na minimach z zeszłego tygodnia na 1,1670.

 

GBPUSD - funt dalej spada, choć na razie utrzymuje się powyżej minimów z zeszłego tygodnia na 1,3020, z dodatkowym wsparciem na 1,3120. Potrzebne jest przebicie przez 1,3320, by móc mówić o wzrostach w kierunku 1,3420. Dopóki funt znajduje się powyżej 1,3000, wciąż utrzymuje się panujący trend wzrostowy, który może spowodować powrót funta do szczytów z poprzedniego miesiąca.

 

EURGBP - euro przebiło się przez 50-dniowe SMA na 0,9020, po czym spadło tworząc silny sygnał sprzedaży. Wsparcie znajduje się na 0,8900 oraz na poziomie 0,8820.

 

USDJPY -  zeszłotygodniowa nieudana próba przebicia na 113,40 była przyczyną spadku dolara, który odnalazł wsparcie dopiero poniżej 112,00. Istnieje szansa na powrót w okolice 114,00, lecz najpierw możliwe, że zobaczymy spadek do 111,30.

 

FTSE100 – spodziewany spadek na otwarcie o 12 punktów do 7 544

 

DAX - spodziewany wzrost na otwarcie o 8 punktów do 12 990

 

CAC40 - spodziewany wzrost na otwarcie o 1 punkt do 5 361

 

IBEX - spodziewany wzrost na otwarcie o 12 punktów do 10 287