Dzisiaj rynek żyje informacjami z tylko jednej spółki - CD Projekt opublikował wyniki za pierwsze dwa kwartały roku i, co ważniejsze, pokazał, do tej pory dostępne nielicznym, materiały wideo z swojej najnowszej produkcji tj. z Cyberpunka.

 

Wyniki pozytywnie zaskoczyły - zysk był wyższy od oczekiwań analityków o około 10%. Natomiast odbiór tzw. gameplaya z Cyberpunka wywołał duże emocje, w których pojawiło się nawet kilka krytycznych głosów. Na tą mieszankę informacji i emocji  kurs zareagował pozytywnie, ale tym razem o euforii nie można mówić. Po otwarciu luką wzrostową oraz szybkich wzrostach do ceny 222,40 zł (stanowiącej przy okazji nowe maksimum) notowania CDR powoli się osuwają. Taki impuls popytowy dopełnia obrazu silnego trendu wzrostowego, o którym pisaliśmy wczoraj. Scenariusz korekty w tym trendzie i zakupów po jej zakończeniu jest w dalszym ciągu preferowany zwłaszcza dla inwestorów o większej awersji do ryzyka, jednak do jego realizacji potrzeba cierpliwości.

 

Po wynikach zyskuje również Asseco Poland. 88 mln zł zysku netto w pierwszy półroczu było wartością o ponad 30% lepszą od średniej oczekiwań analityków. Kurs ACP również otworzył się luką popytową i w toku sesji utrzymuje się na poziomie +5% w relacji do wczorajszego zamknięcia.

 

Wczorajsze wzrosty utrzymuje również sektor energetyczny. Najmocniej rośnie Enea, dobrze radzi sobie również Energa i PGE. Tutaj jednak w dalszym ciągu operujemy w trendzie spadkowym, w związku z czym szukanie kupna jest obarczone większym ryzykiem.

 

Należy też wspomnieć o JSW, które po wczorajszych silnych wzrostach (momentami wynosiły one + 13%) oddaje trochę pola. Wczoraj spółka ogłosiła dobre wyniki w stosunku do oczekiwań analityków, ale wyobraźnię inwestorów tak naprawdę rozbudziła konferencja wynikowa i zapowiedzi dywidendy za rok 2018. Tą euforię tylko lekko był w stanie ostudzić znaczący wzrost kosztów wynagrodzeń w spółce. Pozycja ta budzi najwięcej kontrowersji i w przeszłości, w której JSW był na skraju bankructwa mogła ona stać się gwoździem do trumny spółki. Wynika to z faktu, że związkom zawodowym w spółce trudno było zrozumieć, że w czasie kryzysu na rynku węgla taka wielkość wynagrodzeń była nie do utrzymania. Trzeba tutaj pamiętać, że teraz pensje rosną ale i ceny węgla są atrakcyjne. Jeżeli ceny węgla zaczną spadać to pensje w spółce nie będą za nimi podążać, co będzie pogarszać rentowność. Dokładnie taki mechanizm działał tutaj kiedy spółka operowała na stracie, i taki sam będzie działał jeszcze raz jeżeli otoczenie rynkowe się pogorszy.

 

Na rynku walutowym PLN pozostaje na poziomach zamknięcia wczorajszej sesji w stosunku do EUR i USD oraz lekko osłabia się w stosunku do CHF. W przypadku dolara i euro kurs złotego znajduje się w okolicach 100 okresowej średniej kroczącej - poziomy te stanowa wsparcie dla trendu osłabiania się naszej waluty. W przypadku franka szwajcarskiego obecna cena znajduje się z kolei w okolicach 50 okresowej średniej, co również jest wsparciem , ale słabszym. Wiele sygnałów płynących z RPP wskazuje, że deprecjacja PLN może zostać utrzymana

 

Poprzedni artykuł>