Wcześniejsze informacje z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odnośnie lipcowego bezrobocia znalazły potwierdzenie w danych GUS. W lipcu zarejestrowanych było 961,8 tys. bezrobotnych, co jest kolejnym miesiącem poniżej granicy 1 mln osób. Przed rokiem bezrobotnych było 1,14 mln. Bezrobocie na poziomie 5,9% jest najniższą wartością od 1990 roku, a więc także najniższą po reformacji. Niezmiennie najgorzej jest na Warmi i Mazurach, gdzie odsetek osób bez pracy wynosi 9,9%. Powyżej 8% jest na Kujawach, w Świętokrzyskim oraz na Podkarpaciu. Najlepsza sytuacja panuje w Wielkopolsce, na Śląsku, Pomorzu i w Małopolsce, gdzie bez pracy jest mniej niż 5% mieszkańców. 

 

Według resortu finansów, rozwój gospodarczy w Polsce w przyszłym roku ma nieco zwolnić. W budżecie na przyszły rok zapisano wzrost gospodarczy na poziomie 3,8%, co wedle informacji od minister Czerwińskiej, jest założeniem konserwatywnym. Przypomnijmy, że w tym roku jest szansa na wzrost gospodarczy na poziomie 5%. 

 

Giełda w Polsce dziś na lekkim minusie, jednak patrząc na globalny sentyment prawdopodobnie pod koniec sesji będzie podjęta jeszcze próba podciągnięcia notowań wyżej. WIG20 wczoraj zaatakował lokalne szczyty na 2330 pkt, a wybicie tego oporu powinno wykrzesać jeszcze więcej optymizmu u inwestorów i popchać kurs w stronę 2400 punktów. Pamiętajmy, że zanegowany został trend spadkowy wraz z wybicie oporu na 2287 pkt. 

 

Pomoc w osiągnięciu nowych wyższych poziomów może przynieść SP500, które wprawdzie ma problem z wybiciem nowego historycznego szczytu, ale podaż nie jest w stanie przejąć kontroli. Od 4 dni kurs amerykańskiego indeksu waha się w bardzo wąskim przedziale w okolicach 2860 punktów. Niemiecki DAX podjął dziś próbę wybicia 12 400 pkt, jednak nieudaną, prawdopodobnie dopiero wzrosty za oceanem pomogłyby niemieckim inwestorom w większych zakupach. 

 

Dziś na największych plusach jest sektor budowniczy i chemiczny, a na największym minusie sektor informatyczny i telekomunikacyjny. Wśród największych spółek największymi wzrostami dla odmiany pochwalić się może Energa, tuż za nią jest KGHM oraz PKO BP. Zwłaszcza nasz największy bank w Polsce zasługuje na uwagę, ponieważ cena wybiła nowy lokalny szczyt, potwierdzając tym samym trwający trend wzrostowy. Kolejnym oporem jest poziom 44 zł, a następnie 46. Wsparcia znajdują się na 41 zł oraz 39 zł, z czego ten ostatni jest kluczowy z punktu widzenia nowego trendu wzrostowego i nie powinien być wybity, jeżeli cena ma kontynuować wzrosty.

 

Od kilku dni ładnie rośnie Budimex, akcje spółki potaniały od ostatniego szczytu o ponad 60%. Głównie przez obawy o cały sektor, a nie o samą spółkę. Marże firmy są wyższe od średniej w branży, a dodatkowo portfel inwestycji jest na tyle duży i bezpieczny, że powinien zabezpieczyć spółce płynność finansową nawet w przypadku spowolnienia. Być może dostrzegają to pomału inwestorzy, którzy nie pozwolili cenie wybić wsparcia na poziomie 108 zł, gdzie utworzyło się podwójne dno. Opór aktualnie jest na poziomie 124 zł, a następnie na 136 zł, wybicie tej drugiej bariery da podstawę do odwrócenia trendu spadkowego  

 

USDPLN kurs odbił kluczowego wsparcia na poziomie 3,6800. Kolejne wsparcie znajduje się na 3,6400 i jego przebicie oznaczać będzie załamanie trendu wzrostowego w długim terminie. Najbliższy opór znajduje się na 3,7100, a następnie na 3,7300.

 

EURPLN cena nie potrafi wybić się ponad 4,2900, co zwiększa szansę na spadki w kierunku 4,2500 - 4,2600. Kolejny opór jest natomiast na poziomie 4,3200.

 

GBPPLN najbliższy opór znajduje się na 4,7800 oraz 4,8300, a aktualne wsparcia na poziomie 4,7300 oraz 4,6800. W przypadku mocniejszych wzrostów, barierą będzie poziom 4,8640 oraz 4,9000. 

 

CHFPLN aktualnie kurs odbił od wsparcia na 3,7400 i testuje lokalne opory na 3,7700. Ostateczne wsparcie jest na poziomie 3,6800. Kolejny opór znajduje się na 3,8400, a następnie w przedziale 3,8900 - 3,9000.

 

Poprzedni artykuł>