Wczorajszy protokół z posiedzenia FOMC, tak jak spodziewali się inwestorzy, nie wniósł nic nowego. Stopy procentowe, zgodnie z oczekiwaniami, pozostały na niezmienionym poziomie. Fed podniósł jedynie specjalną stawkę dla banków IOER do 1,6% z 1,55%. Stawka ta ma na celu zapewnienie sprawnego funkcjonowania rynków finansowych. Poza zmianą IOER, oficjalne oświadczenie Fed dotyczące polityki monetarnej i stanu gospodarki w styczniu było dokładnie takie samo, jak oświadczenie z grudnia. Jednak na konferencji prasowej padło kilka stwierdzeń, które wypadło gołębio. A mianowicie, że Fed nie czuje się komfortowo z inflacją poniżej celu 2 proc., a zaskoczeniem dla Fed jest brak wzrostu wynagrodzeń. Koronawirus osłabi wzrost w Chinach i być może na świecie, a niepewność związana z wojną handlową wciąż utrzymuje się na podwyższonym poziomie. Powell rozczarował tych inwestorów, którzy liczyli na szybszą ścieżkę cięcia stóp. Stwierdził, że Fed dokona szerszego przeglądu procesów zachodzących w gospodarce w połowie roku i do tego czasu nie ma co liczyć na zmiany stóp procentowych. Z wypowiedzi Powella dało się wyczuć obawy o wzrost gospodarczy i inflację.

 

GUS opublikował wstępne, mocno rozczarowujące dane o PKB za IV kwartał. PKB Polski rosło w tempie tylko ok. 2,9-3,1 proc. rok do roku, a więc znacznie mniej, niż oczekiwano. Gospodarka w całym roku urosła o 4 proc., jednak z kwartału na kwartał widać, że rodzima gospodarka wyhamowuje. Na oficjalne dane musimy jednak poczekać do 14 lutego.

 

Dzisiaj uwaga uczestników rynku skupi się na dwó ch wydarzeniach. Pierwszym będzie decyzja Banku Anglii o wysokości stóp procentowych, protokół z posiedzenia banku oraz kwartalny raport BoE na temat inflacji. Po południu ze Stanów Zjednoczonych poznamy wstępny odczyt PKB za czwarty kwartał. 

 

Rozpoczęty tydzień to huśtawka nastrojów na głównych parkietach Europy. Po poniedziałkowej solidnej przecenie, wczorajszy dzień dał okazję do realizacji zysków z krótkich pozycji. Giełdy w  Londynie, Mediolanie, Frankfurcie, Paryżu i Madrycie zyskały średnio 1 proc. Za wcześnie jednak mówić o trwałym wzrostowym odbiciu. DAX30 w drodze na szczyty ma do domknięcia lukę z poniedziałku, a tam można spodziewać się reakcji niedźwiedzio nastawionych inwestorów. 

 

Wczorajsza sesja za oceanem rozpoczęła się w optymistycznych nastrojach. Nastroje te szybko zgasły podczas konferencji Jeromego Powella. Zyski wypracowane do czasu konferencji prasowej oddano do końca sesji. Zatem bardzo ciekawie zapowiada się końcówka tygodnia na Wall Street. W ostatecznym rozrachunku DJIA, S&P500 i Nasdaq Composite zakończyły dzień w okolicach otwarcia, osiągając wyniki odpowiednio 0,04%, -0,09% i 0,06%. Najsłabiej wypadły małe spółki skupione w indeksie Russell2000, a sam indeks stracił 0,55%. Handlowi na Wall Street towarzyszył obrót 3,736 mld dolarów. Na notowaniach posesyjnych, po kwartalnym raporcie, akcje Facebooka spadły o 7 proc.

 

Dzisiaj futures na amerykańskie indeksy na otwarciu City tracą średnio 0,85 proc.  

 

W Azji zapanowała wszechobecna czerwień. Inwestorzy z Hong Kongu, po wczorajszej stracie 2,86%, dokładają dzisiaj 2,76%. Giełda w Tokio pod kreską 1,72%. Na minusie również parkiet w Australii.  

 

Niewiele dobrego można powiedzieć o tym, co działo się wczoraj na GPW. Po dobrym otwarciu, do końcowego dzwonka indeksy objęły kierunek południowy. Niewielkim zmianom wartości indeksów  towarzyszył  wysoki obrót, który na szerokim rynku wyniósł 930 mln złotych. WIG zyskał symboliczne 0,03 proc. Podobnie zachował się indeks blue chipów. WIG20 tuż po wzrostowym otwarciu i kontrze niedźwiedzi zaliczył dołek na 2090,41. Zamknięcie wypadło na poziomie poprzedniego zamknięcia. Tym samym WIG20 zyskał skromne 0,01 proc. Zatem po wczorajszej sesji sytuacja techniczna dla WIGu20 jest niezwykle ciekawa. Po pierwsze, utrzymanie poziomu 2100 punktów jako oporu może skutkować dalszym spadkiem w stronę kolejnego 2050 pkt. Po wtóre, ostatnio ciągle w grze pozostaje niedomknięta tygodniowa luka na 2150. Znacznie słabiej, niż WIG20, wypadły WIG20fut, tracąc 0,14 proc., oraz WIG20usd, oddając z dorobku 0,35 proc. Za to wzrosty odnotowały druga i trzecia liga: mWIG40 zyskał 0,08 proc., a sWIG80 wzrósł o 0,12 proc. W gronie blue chipów 11 spółek zakończyło handel zyskiem, 8 spadkiem, a jedna nie zmieniła ceny. Najwięcej zyskały akcje Santander (3,83%), Cyfrowego Polsatu (2,88%) i Dino (2,32%). Powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze akcji PGNiG, Aliora i PKN Orlen. Walory te straciły odpowiednio 4,09%, 3,70% i 2,87%. 

 

W takich niesprzyjających okolicznościach WIG20fut otwiera się luką spadkową, tracąc 1 proc.  

 

Niepewność związana z możliwością korekty na ryzykownych aktywach osłabia złotego. 

 

GBPPLN – Para handlowana jest po 5,0550. 

 

EURPLN – Para jest handlowana po 4,2850.

 

USDPLN – Para handlowana jest dzisiaj po 3,89. 

 

CHFPLN – Para przebija psychologiczny poziom czterech złotych.

 

PLNJPY – Jen rozprawił się ze wsparciem na 28,00 i obecnie handlowany jest po 27,96.

Poprzedni artykuł >